Uwielbiam go bez względu na wszystko, piękna historia i Shane West :). Od tego filmu zaczęła się moja fascynacja powieściami Nicolasa Sparksa i tak trwa do dziś, książki pochłaniam w jedną noc a na filmy nie mogę się doczekać i jakie by nie były zawsze mają u mnie 10 i lądują w ulubionych :) A za pierwszym razem szkołę uczuć obejrzałam w sumie przez przypadek :D