Cóż, film nic nowego nie wnosi do trylogii. Pomimo iż fajnie się ogląda jak autka się ścigają, to raczej niczego innego w tym filmi się nie znajdzie. Fakt, sceny wyścigów sa porawnie zmontowane. Z duża dynamiką i precyzją, jednak zabrakło mi finezji która była w pierwszej i drugiej części. Do tego słaba obsada. Nie ma Paula Walkera. Bow Wowa jeszcze jakoś przeżyłem, ale kolo w roli Seana był tragiczny. Drewno. Do tego ten jego akcent i to nagminne oblizywanie warg. W pewnym momencie już naprawdę mnie wkurzało. 5/10
Punkt wiecej za ładną aktorkę w roli Neeli.