Bardziej podobały mi się dwie poprzednie. Widać, że twórcy nie mieli już pomysłu na film, ale mieli pomysł na kasę, tzn. nakręcenie filmu. Będę patrzył na niego jednak w miarę obiektywnie - w końcu kolejne części mogą być gorsze (patrz Straszny film...)
Co masz na mysli mowiac "...twórcy nie mieli już pomysłu na film..." ??
Wrecz odwrotnie... pokazali nam zycie zupelnie innego chlopaka, a zakonczenie z bohaterem pierwszej czesci moze zwiastowac pojawienie sie w jakiejs znaczacej roli w "czworce". Poza tym zauwaz ile teraz tworcy maja mozliwosci rozciagniecia fabuly (Brian i Roman Pirce w Miami; Sean, Diesel i Neela w Tokyo; no i upokorzony i zapewne "wygnany" z miasta DK... - jak dla mnie scenariusz pisze sie sam :D)
Pozdro