Moim zdaniem film był dość dobry. Niektóre sceny co prawda były przesadzone ale można by mu było to wybaczyć. Najbardziej nie spodobała mi się rzecz na którą nikt chyba jeszcze nie zwrócił uwagi a mianowicie śmierć tej dziewczyny, niby byli rodziną ale nikt się tym jakoś za bardzo nie przejął, co prawda było może ze dwa zdania na ten temat ale później nie dawali poznać, że im jej brakuje albo coś. Nawet za nią nie wypili ;D woleli wznieść toast z odzyskaną Letty.
A tyle tu tekstów o wartościach rodziny ...