że nie pokazano co było poza skorupą miasta, liczyłem na jakiś boom a tu tylko słoneczko :/
wolność wolnością ale bardzo ciekawiło mnie czemu ludzie skryli sie w zamkniętym mieście, co ich doprowadziło do ograniczenia przestrzeni życia. Ogółem film bardzo dobry ale jednak też można było wycisnąć z tej historii więcej, był bardzo duży potencjał.
Może podobnie jak w Seksmisji: okłamano tych ludzi, że świeże powietrze jest zatrute czy coś takiego.
nie powiedziałbym, że podobnie a to dlatego, że dla mnie ten film to bezbarwny ochłap w stosunku do Seksmisji