(śpiewa fantastycznie - ale dalej to nie moje klimaty) to film oceniam 9/10 - naprawdę warto zobaczyć. Polecam
Na początku nie mogłem się do tego przekonać. Ale po skończeniu doszedłem do wniosku, że to wszystko zostało zrealizowane nie tylko dobrze, ale i z pomysłem. Sposób nakręcenia filmu niestety na początku przypominał mi "Dlaczego ja" i inne tego typu ścierwa (jak skaziły nas te Polsaty), lecz później przekonałem się, że...
więcej
postepowanie glownej bohaterki jest tak absurdalne i nieprawdopodobne
powoduja ze nie chce w tym filmie i nie potrwie dostrzec wartociowych aspektow
jestem w 3/4 ogladania filmu - po raz drugi i mysle dokladnie to co zza pierwszym razem
to jakas kpina , ze mnie jako z widza - von Tier drwi sobie,
lub Selma to...
Kilka dosłownie filmów przeniosło mnie w stan jaki osiągnąłem po projekcji DANCER IN THE DARK . Mistrz von Trier bezkompromisowo pokazał społeczną brutalność . Chyba żaden film od czasu ‘Requiem dla snu’ nie zrobił na mnie takiego wrażenia, jeśli chodzi o pokazanie piekła,
poniżenia . To film o sile miłości, nie...
We mnie film wzbudził tylko tego rodzaju emocje, że wyłączyłam po 20 minutach. Ciężki, smutny, przykry, a historia w ogóle mnie nie zainteresowała. Może to film dla jakichś masochistów, którzy lubią sie umartwiac albo psuć sobie nastrój, ale ja jestem osoba o nastawieniu z gruntu optymistycznym, nie lubię oglądać...
z całej trylogii w reżyserii von Triera. Bjork miała rolę życia, muzycznie tak samo odegrała pierwsze skrzypce. Bolesny, prawdziwy, smutny, przejmujący. Podwójne brawo za zakończenie. Trylogię warto obejrzeć.
Filmu nie widziałam. Ale Bjork lubię już od kilku lat, mam jej wszystkie trzy płyty i powiem tylko, że są świetne. Ona ma nieprawdopodobny głos!!!!
Jest tak cudownie, "nie dzieją się żadne złe rzeczy" tak jak w prawdziwym musicalu, można tańczyć, stepować i śpiewać w nieskończoność, aż do zatracenia. Tutaj można wreszcie wyrazić siebie, można 'przedrzeć się na drugą stronę', gdzie nie czuje się bólu, można doskonale wszystko zobaczyć i poczuć, gdzie wreszcie można...
więcejSlyszac slowo musical zwykle krzywie sie i rezygnuje od razu z ogladania. Na ten film poszedlem do kina... Rany, jakie to dziwne uczucie widziec cala sale, jak wychodzi w milczeniu ze spuszczonymi glowami po projekcji. Film jest - musze uzyc kolokwializmu, inaczej nie da sie tego wyrazic - zajebisty. Piekno glosu...
Jak głosi wytłuszczony opis "Tańcząc..." to dramat/musical. Połączenie nowe, bo o ile w niektórych musicalach śmierć gdzieś się pojawia, to jest drugoplanowa i zupełnie nieangażująca widza (np. "Chicago"). Piosenki mają być melodyjne, miłe dla ucha, ale niezbyt ambitne w warstwie tekstowej. Ogólnie- musical to gatunek...
więcejmomentami reżyser przegina....cierpienia piętrza sie co chwile, aż na końcu "fik"...w pewnym momencie przestałem to kupować.Temat poświęcenia nośny, ale w "przełamując fale" lepiej się sprawdził;mimo co warto
Smutny,wzruszający,prawdziwy.Świetne połączenie muzyki z dzwiękami pracy i
natury.Wspaniała rola Bjork-bardzo naturalna i prawdziwa.Dla mnie dzieło
"To ma być ostatnia pień.
Tutaj się mylimy.
Będzie ostatnią wtedy,
gdy na to pozwolimy."
Końcówka jest rewelacyjna
Mimo, iż nie słucham muzyki Bjork, zainteresowała mnie pewna piosenka. Dokładnie mam na myśli piosenkę, którą Selma śpiewała podczas egzekucji. Czy może ktoś podać mi jej tytuł?
Tylko kilka słów ode mnie, bo w zasadzie niemal wszystko, co konieczne zostało o tym filmie już powiedziane. Film oceniam wysoko, co specjalnie nie powinno dziwić nikogo, ale chcę zaznaczyć tylko specyficzną rolę wstawek muzycznych, które pozwalają uznać ten film niejako za musical (choćby w jakimś stopniu), choć na...
więcej