Moim zdaniem ta rola dla aktorów była bardzo trudna. Chwilami wydawac by sie mogło, że całowanie sie na ekranie (w przypadku mężczyzny) z kobietą jest dość niekomfortowe, a co powiedziec dopiero o pocałunku z mężczyzną. Jednak ta rola wyszła im mimo wszystko świetnie. Zastanawaim sie tylko, czy nie czuli takich oporów, moze chwilami nawet obrzydzenia?
Najbardziej śmieszy mnie to co kiedyś Heath Ledger powiedział siostrze Jake'a Gayllenhaala'a, która grała z nim w Mrocznym Rycerzu. Uznał, że całuje gorzej od swojego brata :D, ale to taka moja mała dygresja. Co do pocałunku to na pewno nie było to łatwe, ale wyszło im to niesamowicie.