Hej po obejrzeniu tego filmu i początkowemu wzruszeniu po chwili doszło do mnie że może Ennis Del Mar i Jack Twist są niczym para tragicznie zakochanych kochanków niczym Romeo i Julia świat jest dla nich nie fair to kazdy prawie przyzna. Ale co z ich rodzinami?
Ennis zdradza żonę w najlepsze gdy ona o wszystkim wie (nie zasługuje nawet by jej powiedziec prawdę choćby po rozwodzie).
Nieliczy się z dziećmi (owszem są alimenty ale gdy jedna chce sie do neigo przeprowadzić woli nadal ukrywać swoje skłonności niż zblizyć się do wlasnej córki). Choć przyznaje na końcu wazniejszy dla niego jest ślub córki aniżeli praca.
Jack wiadomo również zdradza żonę do tego nietylko ze swoja "wymarzoną druga połówką" by na końcy porzucić go dla innego(choć wiadomo czekał na niego).
Nie są może to jakies powalające rzeczy ale dla mnie to są oni bohaterami tragicznymi na własne życzenie, bo mogli życ niekoniecznie w stanach, ale np. w meksyku gdzie wtedy takim ludziom było lżej. Wybrali życie pełne cierpienia nie tylko dla siebie ale rówierz dla swoich bliskich.
Zachęcam do dyskusji na ten temat:)
Są bohaterami tragicznymi, bo świat który ich otacza nie pozwala na takie związki. Są bohaterami tragicznymi, bo społeczeństwo w jakim żyją zmusza ich w pewnym sensie do takiego postępowania. Ennis jako mały chłopiec oglądał scenę "wymierzania sprawiedliwości" dla mężczyzny, który mieszkał z drugim, a raczej to co po nim zostało i bał się. Dobrze wiedział, że nietolerancja ich środowiska sprowadzi na nich śmierć jeżeli ktokolwiek by się dowiedział. Ożenił się dla przykrywki i nigdy nie kochał żony, darzył ją też niewielkim szacunkiem co widać z czasem. A czemu się ożenił? Żeby nie wydać się podejrzanym, żeby przekonać siebie, że może żyć z kobietą, że może się pozbyć wspomnień po Jacku. Moim zdaniem jego córka doskonale wiedziała o jego skłonnościach więc tu akurat do porozumienia nie dojdziemy. Jack kochał Ennisa, ale starał się o nim zapomnieć, bo dobrze wiedział, że Ennis nigdy nie wejdzie z nim w żaden stały związek, chociaż cały czas żywił nadzieję. To były schadzki, z czasem coraz rzadsze, a Jack chciał z nim być "na poważnie". Mieć z nim wspólny dom, gospodarstwo - podkreślał to niejednokrotnie. Ale Ennis się bał, nie chciał tego i dlatego Jack starał się o nim zapomnieć, wymazać jakoś to uczucie, nie będąc jednocześnie w stanie raz na dobre się z nim rozstać. Mogli by żyć, bo Jack proponował wyjazd, ale Ennis nie chciał zostawić córki.
raczej Romeo i Julian :)
piszesz ze mogli wyjechac do Meksyku
Jack wyjezdzal do Meksyku tylko po to zeby wyrwac meska prostytutke a nie dlatego ze w Meksyku byla wieksza tolerancja ,
poza tym w Meksyku duuuuzo biedniej niz w Stanach stad zapewne latwiej o meska dziwke bo gdzie bieda tam seks-turystyka :)