PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=116327}

Tajemnica Brokeback Mountain

Brokeback Mountain
2005
7,4 198 tys. ocen
7,4 10 1 197519
7,7 56 krytyków
Tajemnica Brokeback Mountain
powrót do forum filmu Tajemnica Brokeback Mountain

A zastanawialiście się kiedyś, co jest faktycznym fenomenem filmu ??? Temat (miłość, ale trudna), świetna gra aktorów czy może coś zupełnie innego, dla Was magicznego ???

ocenił(a) film na 10
O___Ren_Ishii

Ciągle zastanawiam się, dlaczego właśnie ten film zrobił na mnie aż tak ogromne wrażenie. Co go wyróżnia spośród innych? Może to, że mogłam się zagłębić w meandry ludzkiej psychiki, zajrzeć do głębi duszy drugiego człowieka? Może to, że byłam świadkiem wewnętrznego konfliktu Ennisa, jego rozdarcia, tęsknot Jacka i niespełnionych marzeń? Może to, że obserwowałam walkę drugiego człowieka o własne szczęście i tożsamość okupioną tak ogromnym cierpieniem? Może to, że przyjrzałam się miłości, trudnej i skomplikowanej miłości między dwoma mężczyznami, problemowi, z którym nigdy dotąd się nie zetknęłam? A może to, że scenariusz pozostawia tyle pytań i wątpliwości, które nie dają spokoju i każą mi szukać odpowiedzi? Może to, że nie zgadzam się z zakończeniem filmu i układam sobie alternatywne scenariusze? Na pewno to, że dzięki wspaniałej grze aktorów, mimice, spojrzeniom, gestom mogłam wczuć się w problematykę filmu. Wszystko to, w połaczeniu z tłem w postaci przepięknych Gór Skalistych i delikatnej muzyki, tworzy ową magię filmu.

kea_fw

Poniekąd zgodzę się z Twoim odczuciem, podobne pytania sobie zadaje. W moim przypadku film ukazuje coś, z czym nie mam kontaktu na co dzień a więc miłość, ale tę mniej spotykaną. Bardzo ważne jest ukazanie uczuć bohaterów, dla mnie genialne. I zastanawiam się nadal, czy to tylko to ???

ocenił(a) film na 9
O___Ren_Ishii

zgadzam się z Wami w większości tych pytań, ale mimo wszystko uważam, że zakończenie jest dobre. Tzn gdyby kończyło się inaczej (żyli długo i szczęśliwie), to już by nie był ten sam film. Właśnie ten koniec ukazuje potęgę miłości, pokazuje, że oni szczerze i mocno się kochali :)

O___Ren_Ishii

Tak, masz rację, nie chodzi tylko o miłość, jeszcze o coś więcej.
"Niespotykana" (jak piszesz) miłość to jedno, a drugie to wpływ tej miłości na otoczenie, rodzinę i całe życie bohaterów.
Na przestrzeni lat widać jak bardzo destrukcyjny jest wpływ tego uczucia na ich "poprawne" życie osobiste. Przyjęty w społeczeństwie schemat, czyli: "mąż, żona, dzieci, praca i wspólne życie do starości" w ich wypadku, mimo starań, niestety nie działa. Nie dość, że sami są nieszczęśliwi, to jeszcze "niechcący" unieszczęśliwiają innych. Widać to najbardziej na przykładzie związku Ennisa i Almy. Jeden z najmocniejszych emocjonalnie momentów w tym filmie to scena, gdy Alma przez przypadek zauważa "przywitanie" się Ennisa z Jakem przed domem. W tym momencie zawalił jej się świat. Nie pada ani jedno słowo, jednak widz wie co dokładnie w tej chwili czuje Alma. Jest wstrząśnięta. Dla niej to "masakra".Nie bardzo wie co właściwie zobaczyła i nie potrafi wydusić z siebie słowa. Potem w ich - wydawało by się - ułożonym związku jest już tyko coraz gorzej.
Fantastyczne w tym filmie jest właśnie to, że nie ma w nim zbędnych tekstów. Nic nie jest "dosłowne". To co ważne widz musi "poczuć" i "doświadczyć" a nie usłyszeć i zobaczyć.
Ten film zawiera też proste przełanie (przestrogę) - "Słuchaj serca, olej schematy a wszystkim wyjdzie to na dobre".

ocenił(a) film na 10
kea_fw

Kea,
pięknie napisane:)!
Zgadzam się z tym wszystkim i to w 200%.
Zresztą...co tu dużo pisać:) Film i przede wszystkim książka są O ŻYCIU, najgłębszym jego sensie i...właśnie tym, do czego powinniśmy dążyć i MÓC dążyć.
Film PONADCZASOWY, bo i...miłość była tu ponadczasowa.
Tak jak w historii Romeo i Julii.
Pamiętamy to przez całe życie i z "Tajemnicą..." też powinno tak być.
Bo przecież to TAKA SAMA historia!...