PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=116327}

Tajemnica Brokeback Mountain

Brokeback Mountain
2005
7,4 198 tys. ocen
7,4 10 1 197530
7,7 56 krytyków
Tajemnica Brokeback Mountain
powrót do forum filmu Tajemnica Brokeback Mountain

No więc napisze tu o tym , ktory z bochaterow przypadl wam bardziej do gostu. Mnie osobiscie podobaly sie role oby dwoch . Ale w sumie to nie potrafie napisac ktory byl lepszy bo obaj byli świetni. Z jednej strony mamy postac Ennisa skryty , nie pojmujacy wiadomosci , ze moze pokochac meżczyznę i Jacka , ktory dla Ennisa Zrobil by wszystko . Ale oby dwoch polaczylo cos nie rozelwalengo , i dlatego ten film byl tak ciekawy.

Czy jak by powstala 2 część to też byscie ogladali . ? ;)

Mountain_17

Ja też nie potrafię napisać kogo bardziej lubię , wydaje mi się że obie postacie są bardzo przekonywujące i takie zagubione w tej swojej miłości .Ennisa lubi się za te jego powściągliwość , za to że był taki milczący ,nie musiał dużo mówić .W Jacku natomiast fajna była ta otwartość i szczerość....

dani1992

2 część? A jak sobie to wyobrażasz?
Takich filmów nie powinno się kontynuować.

zawieszone

Tak zgadzam się , poza tym niewiem o czym miałaby być kontynuacja .

dani1992

No w sumie ;D. W końcu i tak Jake umarł ... ;].

ocenił(a) film na 10
dani1992

Historia Jacka i Ennisa zakończyła się śmiercią Twista. Kontynuacja nie miała by sensu.
A co do bohaterów...nie da się jednoznacznie określić, obaj mieli w sobie coś co nie pozwalało ich nie polubić:)

GosiaM

No właśnie. (;
To tak jakby nakręcić drugą część Titanica.

zawieszone

i tu się roześmiałam w głos;-)

hehe

ocenił(a) film na 9
GosiaM

I Ennis i Jack są tak samo znakomici. Nie potrafię powiedzieć, kogo wolałam, bo każdy mnie w pewien sposób pociągał.
Natomiast co do 2 części ... w życiu! Jack umarł ... w filmie, Heath umarł ... na prawdę.

XIX_wieczna_Dama

Tak kontynuacja byłaby trochę dziwna i nie na miejscu ,poza tym wątpię czy odniosłaby taki sukces ,ale przyznam że ciekawiło mnie co się stało dalej z Ennisem .

dani1992

Ennis nie mógł przeboleć ,że stracił osobę która tak naprawde kochał.

Mountain_17

"W końcu i tak Jake umarł ... ;]. "

Jake nie umarl. Nie mylcie imion, to troche niezreczne. Jack umarl.


Jake na szczescie zyje i oto, prosze, dowod, wczoraj sobie chodzil po L.A.

http://www.iheartjakemedia.com/thumbnails.php?album=1316

Zeby zobaczyc duze, trzeba sie zarejestrowac:)

Mountain_17

No ale robił jeszcze chyba coś ,musiał jeszcze prowadzić jakieś życie (pewnie samotne)

dani1992

No Przeciez wiem , że zyje ;D. w Filmie mi chodzilo.

;)). No napewno prowadzil , musial sie otrząsnać tylko po tym co sie stalo. ;D. ;).

Mountain_17

Niewiem może zajmował się wnukami , popełnił samobójstwo nie mam pojęcia .

dani1992

Mnie również trudno jednoznacznie powiedzieć którego bardziej polubiłam ponieważ oboje bardzo przypadli mi do gustu.Jeden i drugi aktor zagrał fenomenalnie swoją rolę.Obie postacie były sympatyczne małomówny Enis i otwarty i ciepły Jack obu polubiłam.A kontynuacja moim zdaniem odnosnie tego filmu była by bez sensu.

ocenił(a) film na 10
Preity27

A ja bardziej lubię Jack'a, za jego odwagę i za to że bardziej zabiegał. Ogólnie był postacią która powodowała uśmiech na twarzy przynajmniej mojej :D w tym smutnym filmie.

Gimer1992

Nie jestem w stanie się wypowiedzieć kogo wolę, mogę tylko powiedzieć, że jedyną osobą, której nie lubię (pierwszo- czy drugoplanowych) był teść Jacka ...
Co do kontynuacji- bez sensu, ale chciałbym poznać odpowiedzi na wszystkie nurtujące mnie pytania, jednakże jakby to wyglądało ? Jakieś jedyne realne rozwiązanie to utworzenie jakiegoś wspomnienia(najlepiej przed śmiercią Ennisa), w którym byśmy się dowiedzili co robił Ennis po śmierci ukochanego, jak zmarł tak na prawdę Jack ... ale nie da rady ...
Heatha nie ma już na Ziemi ... ;(

ocenił(a) film na 7
dani1992

boHater ; )

Mnie film sie nawet podobał, spodziewałam się jednak czegos lepszego.

ocenił(a) film na 10
Mountain_17

Mi się bardziej podobał Ennis, jako postać bardziej wewnętrznie skomplikowana niż Jack i jako postać bardziej cierpiąca (to on został sam na świecie i strasznie tęsknił za Jackiem, śnił o nim; o tej tęsknocie i snach pięknie mówi pierwszy i ostatni rozdział opowiadania Annie Proulx, na podstawie którego powstał scenariusz filmu, a których to fragmentów nie ma ujętych w filmie).

Gdyby powstała druga część film, to bym ją obejrzał z szacunku dla pierwszej.
Tak sobie żartem myślę, że druga część działaby się w życiu pozagrobowym (niebo, ew. czyściec?), gdzie Jack i Ennis znowu by się spotkali i wreszcie może by im się udało, oczywiście zanim do tego by doszło oglądalibyśmy w filmie ich perypetie. Może pomysł kiczowaty, ale trzeba umieć sobie znależć jakieś pocieszenie.

ocenił(a) film na 10
guerrero

Co do życia po śmierci.. był już taki film, wiec dlaczego nie ??

guerrero

A jest to opowiadanie gdzieś w internecie ?

ocenił(a) film na 10
mck9

Legalne - pewnie nie.
Na Allego można ją kupić już za ok. 10 zł.

Ale w internecie są fragmenty, właśnie te 2, o których mówiłem:
- prolog: http://merlin.pl/HTML/83-7301-878-6.html
- epilog (od słów ""...Mniej więcej w tym właśnie czasie Jack zaczął pojawiać mu się w snach."): http://www.brokebackmountain.fora.pl/tajemnica-brokeback-mountain,1/ksiazka-brok eback-mountain-proulx-annie,12-75.html

ocenił(a) film na 10
guerrero

Ja również bardziej polubiłam Ennisa. Cenię go za jego spokój i rozsądek. Chociaż przygnębiające jest to, że nie dawał Jackowi żadnej nadziei, gasząc jego marzenia i że nie potrafił zagłuszyć w sobie wspomnień z dzieciństwa. Podobały mi sę uśmiechy Ennisa: kiedy wypatrzył Jacka przez okno swojego mieszkania, kiedy leżeli przytuleni do siebie w motelu, kiedy potem pojechali w góry, a Ennis patrzył w gwiazdy dziękując Bogu za ciszę (a tak naprawdę za spotkanie). Tylko przy Jacku Ennis potrafił się szczerze uśmiechać.
w Jacku nie podobała mi się zbytnia frywolność i skłonności do przygód seksualnych z dowolnymi partnerami i partnerkami. Ale podobało mi się, jak patrzył na Ennisa i że nie bał się mówić o swoich pragnieniach.
Chętnie obejrzałabym 2-gą część TBM. Zawsze można byłoby wymyslić jakąś historię, że Jack nie zginął, że to była pomyłka, że źle zidentyfikowano zwłoki itp. Na pewno 2-ga część nie byłaby już tak porywająca, ale może dobrze by się zakończyła. W ten sposób wielu widzów, takich jak ja, znalazłoby pocieszenie dla swych obolałych serc.

ocenił(a) film na 10
Mountain_17

Film idealny. Mnie osobiście bardziej podobała się postać Jacka Twista, dlatego szkoda mi było , gdy na końcu zginął. Znakomity duet:)
Pewnie, gdyby powstała 2 część z chęcią bym ją obejrzała

paulinka55

Mnie zachwyciła gra obu panów, doskonałe aktorstwo i prawdziwe aż do bólu. Czasami sobie myślę, że gdyby nie zagrali tak po mistrzowsku, nie przeżywałabym tego filmu tak bardzo, kilka dni po obejrzeniu nie mogę przestać o nim myśleć....ale w tym cały urok tego filmu, że porusza tak głęboko. Jeżeli miałabym wybierać, to w tej chwili bardziej podoba mi się Jack, ta jego szczerość, otwartość i ten uśmiech:)

ocenił(a) film na 10
Mountain_17

obaj bohaterowie byli cudowni, przepiękne postacie.

Jack - typowy książkowo-filmowy romantyk, chcący kochać i być kochanym. walczy o swoją miłość do końca. ktoś, na kim można polegać. ktoś, z kim można pójść na koniec świata. jak pokocha, to na zawsze. gotowy jest przezwyciężyć wszystkie trudności dla Ennisa.

Ennis - zamknięty w sobie, nieprzystosowany do życia wśród ludzi. czuje więcej i bardziej niż wszyscy, jedynie boi się o tym mówić. słowa z jego ust są wypowiadane szybko i ostro. nie mówi o miłości, on po prostu kocha. Jack jest dla niego wybawieniem, jest człowiekiem, który może zmienić jego dotychczasowe życie, kimś z kim uwielbia przebywać.

uwielbiam ich obu.

zuzanne

zuzanne - pięknie napisane.

ocenił(a) film na 9
zawieszone

a ja bardziej lubię Jacka. nie wiem dlaczego, tak po prostu. film przecudowny! potrafię go oglądać 50 razy (tak jak titanica:P)