Generalnie uważam, że TBM jest filmem rewelacyjnym pod względem artystycznym. Jednak chciałam tu coś ogłosić, a mianowicie: HOMOSEKSULAIZM NIE JEST CHOROBĄ. Jeśli ktoś się uważa inaczej, to się myli. Jako studentka 5. roku medycyny już wiem nieco o chorobach. Wiem też, jakie warunki muszą być spełnione, aby konkretny stan organizmu można byłoby zaliczyć do chorób. W starszym piśmiennictwie medycznym homoseksualizm bywa zaliczany do dewiacji, ale w nowszych źródłach określenia już tego nie ma. Używa się często określenia: "nieprawidłowość".
Nie twierdzę, że to, co napisałeś o organizacjach zdrowotnych nie jest prawdą. Faktem jest jednak to, że homoseksualizm nie spełnia, że się tak wyrażę, wyszystkich warunków, aby nazwać ten stan chorobą. Wiadomo, że geje/lesbijki nie mogą mieć potomstwa drogą naturalną, ale jest też wielu niepłodnych heteroseksualistów, których bezpłodność niezawsze jest uwarunkowana przez chorobę. Podobnie jest w przypadku ludzi, którzy rodzą się sześcioma palcami i jednej ręki lub z trzecim sutkiem. Nie jest to prawidłowość, ale chorobą też nie. Myślę, że z homoseksualistami jest podobnie - ich stan nie jest czymś prawidłowym, ale chorzy też nie są.
PS Jestem kobietą i nie zamierzam być proktologiem, więc nie martw się;) Najbardziej interesuje mnie psychiatria.
"Wiadomo, że geje/lesbijki nie mogą mieć potomstwa drogą naturalną"
"ich stan nie jest czymś prawidłowym"
"Nie twierdzę, że to, co napisałeś o organizacjach zdrowotnych nie jest prawdą"
LOL, jaki kraj tacy lekarze...
"LOL, jaki kraj"
Trochę szacunku do własnego kraju - tego się po Tobie nie spodziewałem.
Nie mam zamiaru rozmawiać z psychiatrą - bez urazu, ale nie mam problemów z psychiką.
każdy wariat tak twierdzi... pamiętaj, najtrudniejsza jest decyzja o podjęciu leczenia, potem będzie Ci już łatwiej ;o)
Czyli myliłem się - nie jesteś jakimś lewackim lekarzem, który gdy zobaczy mój tatuaż na plecach "Polska rodzina to chłopak i dziewczyna", nie będzie chciał mnie leczyć. Do psychiatry też nie wybieram się - sam sobie radzę z psychiką.
Nie, nie musisz się martwić. Cieszę się też, że z Twoją psychiką jest wszystko OK - mniej pszyszłej pracy dla mnie.
"bez urazu"
A z tym "pismem lekarskim" wśród lekarzy różnie bywa (czasem lepiej, czasem gorzej:))
"Wiadomo, że geje/lesbijki nie mogą mieć potomstwa drogą naturalną"
Hm...
1) weźmy faceta hetero i kobietę homo. Zdarza się? Zdarza. Zwłaszcza jak jedno ukrywa przed drugim stan faktyczny. Z tego związku rodzi się dziecko. Pytanie: czy to droga naturalna czy nie?
2) weźmy faceta homo i kobietę hetero. Zdarza się? Zdarza. Zwłaszcza jak jedno ukrywa przed drugim stan faktyczny. Z tego związku rodzi się dziecko. Pytanie: czy to droga naturalna czy nie?
No bo skoro "geje/lesbijki nie mogą mieć potomstwa drogą naturalną"...
Dobra, czepiam się. : -) Rozumiem, że chodziło Ci o pewien skrót myślowy: osoby homo nie mogą mieć potomstwa MIĘDZY SOBĄ - mężczyzna z mężczyzną, kobieta z kobietą. Tyle tylko, że to nie ma nic wspólnego z orientacją seksualną. W końcu dwóch facetów hetero/dwie kobiety hetero też NIE MOŻE mieć potomstwa między sobą, czyż nie?
A co do tej choroby... Nawet jeśli to choroba to co z tego? Można być zdrowym a bezwartościowym i można być chorym a szlachetnym człowiekiem. Można i odwrotnie. I dotyczy to wszystkich chorób, w tym homoseksualizmu, jeśli przyjmiemy, że jest to choroba. Oczywiście ta uwaga nie jest do Ciebie tylko tak ogólnie.
Pozdrawiam
PS. Wiem, że czepiam się szczegółów, ale cóż... taka natura (może też choroba? ;-). Ale lubię szczegóły, bo to z nich można wyciągać ogólne wnioski, a nie na odwrót - ogół (cokolwiek rozumieć pod tym pojęciem, np. grupę ludzi) zawsze zawiera w sobie elementy stereotypu, uogólnienia, które mogą być prawdziwe dla niektórych składników tego ogółu, a fałszywe, a wręcz krzywdzące dla innych. Ludzie homoseksualni - jako taka grupa, taki "ogół" (szczególnie mężczyźni) - są doskonałym tego przykładem.
To prawda z tymi skrótami myślowymi - nie chciałam się rozpisywać. Chociaż może powinnam bardziej rozwinąć mój post, aby nikt nie miał wątpliwości, co do jego treści.
PS Nie, skrupulatność sama w sobie nie jest chorobą (często jest cechą pozytywną). Pozdrawiam:)
pani psychiatryczko śnia mi się pożary i latające kurduple. aha we śnie jakas kobieta ucięła mi ptaka...co to znaczy?
Każdy ma sny bardziej lub mniej zrozumiałe. To pewnie nie znaczy nic niepokojącego.
No nie wiem. Z tego, co się orientuję proktologia jest poddyscypliną internistycznę, więc aby zostać proktologiem trzeba mieć specjalizację z chorób wewnętrznych. Razem ze studiami, stażem, specjalizają, to może to zająć jakieś 15 lat człowiekowim. Nie sądzę, aby ktoś chciałby zostać proktologiem tylko z pobudek homoseksualnych.
PS A co z proktologami-kobietami? One też są "specjalistkami od homoseksualizmu"?
oN jEsT zNaNyM dZiAłAcZem żYdoPrAwIcY xD xD xD xD xD !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!11111
"w nowszych źródłach określenia już tego nie ma. Używa się często określenia: "nieprawidłowość"
tak to jest jak się polscy studenci medycyny uczą z podręczników z lat 70-tych,
"HOMOSEKSULAIZM NIE JEST CHOROBĄ"
albo wyważają drzwi otwarte 40 wieku temu...
Nie martw się, z tych najnowszych korzystają częściej. Interesuje mnie szeczególnie psychiatria, dlatego korzystam ze starszych i nowszych podręczników na jej temat.
40 lat** temu
Chociaż w zasadzie już dużo wcześniej, wraz z końcem hegemonii religijnej lekarze zaczęli przyjmować tezy o tym, że homoseksualizm nie jest ani chorobą, ani dewiacją, potem przestano uważać go za zaburzenie czy nieprawidłowość (chyba że mówimy o instytucjach i podręcznikach religijnych), a uznano za odmienną orientację seksualną.
To prawda. Ostatnio homoseksualizm bywa nazywany po prostu jedną z orientacji seksualnych. Traktowany bywa jako zwykła cecha (jak choćby kolor skóry czy włosów). Trochę przesadziłam pisząc, że często używa się określenia: "nieprawidłość" (od tego też się już odchodzi).
No to wszystko już wyjaśnione, dogadane i doprecyzowane ;)
zostały ci jeszcze do przemyślenia organizacje zdrowotne przejęte przez homoseksualnych aktorów :D
No nie wiem, organizacje zdrowotne to chyba ważny temat dla studenta medycyny :P
Jeśli ktoś po studiach planuje wstąpić do jednej z takich organizacji, to jego pewnie bardziej to interesuje. Ja nie zamierzam.
A! I jeszcze sporo wiem z czasopisma Film, który kupowałam kilka dobrych lat, tam pisało chyba co najmniej trzech krytyków gejów i często poruszali te tematy.
To tutaj się leje ta krew? Dla mnie to zaledwie krwotok z nosa. Ale przyznam, że jest całkiem śmiesznie;)
No nie wiem, na Fight Club, u Nolana i na Niezniszczalnych zastój, a fora Harry Potera i Avatara są przedszkolakowe.
Pewnie. Dla mnie to najsympatyczniejsze forum, chociaż sentyment do "Innych" pozostał. I dzieje się tam więcej.
Luźna to jest Twoja dupa. Sorry, że się uniosłem, ale bardziej od homoseksualizmu, nienawidzę homofobii.
Norma. Moi rodzice do dziś nie zaakceptowali mojej homofobii. Kiedy im wyznałem, że jestem homofobem, matka zacisnąwszy usta odwróciła wzrok a ojciec drżącą dłonią pokazał drzwi. W parku poznałem grupkę innych homofobów i teraz szlajam się z nimi po szaletach. Nienawiść boli.
Ale ja nie jestem gejem!!! Jestem 100% homofobem :( Ale by się moi kumple lali jakbym im powiedział, że ktoś ma mnie za cwelucha ;p Zwłaszcza Marek - ma takie delikatne dłonie, dużo się poci, taki męski blądyn podobny do Pluszczenki. I na lodzie zna się tak jak on.
Psychologowie, psychiatrzy i inni specjaliści zajmujący się zdrowiem psychicznym, zgadzają się co do faktu, że homoseksualność nie jest chorobą, zaburzeniem psychicznym czy problemem emocjonalnym. Ponad 35 lat obiektywnych, dobrze zaprojektowanych badań naukowych wykazało, że homoseksualność, sama w sobie, nie wiąże się z zaburzeniami psychicznymi lub emocjonalnymi czy społecznymi problemami. Homoseksualność niegdyś była uważana za chorobę, ponieważ specjaliści zajmujący się zdrowiem psychicznym i społeczeństwo dysponowali nierzetelnymi, opartymi na uprzedzeniach, informacjami.
W 1973 roku Amerykańskie Towarzystwo Psychiatryczne uwzględniając nowe, lepiej zaprojektowane badania, usunęło homoseksualność z listy zaburzeń psychicznych i emocjonalnych. Dwa lata później, Amerykańskie Towarzystwo Psychologiczne podjęło uchwałę popierającą to usunięcie.
Od ponad 25 lat oba stowarzyszenia apelują do wszystkich specjalistów w zakresie zdrowia psychicznego o pomoc w usunięciu piętna choroby psychicznej, którą niektórzy ludzie nadal łączą z orientacją homoseksualną.