A może jesteś po prostu głupi? I jesteś kolejnym homofobem? Wydaje mi się, że chyba chodzi o walory artystyczne tego filmu i to, co ze sobą niesie, a nie czy jest się tolerancyjnym czy nie. Poza tym czytałem wypowiedzi facetów hetero poniżej, którym film się jednak podobał.

BTW - przeglądałem wypowiedzi na temat tego filmu na różnych anglojęzycznych forach i tylko w Polsce są takie wypowiedzi jak ta.

Pdzielam, film jest wszechstronny i piękny.

A ja jestem facetem i film mi się strasznie podoba.Może skoro nie dojrzałeś do oglądania tak ambitnego kina to polecam bajki Disneya,chociaż i one potrafią szokować,więc może najpierw zapytaj sie mamy.Ona będzie wiedziała najlepiej...

Ciebie to dorzuca, więc film jest kiepski? Nie kumam... Spróbuj jednak przemęczyc ten film, a potem przemyśleć swoje nastawienie w pewnych sprawach. Grzecznie proszę.

Czy tak trudno wam zrozumieć, że widok dwóch liżących się facetów nikoniecznie należy do przyjemności. Skoro wszyscy jesteście taksuper tolerancyjni i otwarcie (super new-age) to dlaczego nie potraficie uszanować (być tolerancyjni) osoby nietolerancyjnej. P.S. nie można dać wysokiej oceny filmowi, którego nie jest się w stanie do końca obejżeć.

Rozumiem, ale w tym filmie nie chodzi przeciez o lizanie się... A osobę nietlorencajną uszanować mogę, o ile panuje nad swoimi uprzedzeniami. Pozdrawiam

PS a nie możesz po prostu odwracać wzroku podczas tych "gorących" scen? Chyba nie ma ich bardzo dużo?

że co jakie super? new-co? myślisz więc tolerancja, wrażliwosć są wymysłem współczesnych?nie każ tolerować nietolerującego, bo mam takie samo prawo nie tolerować Ciebie, jak Ty tego filmu (zgodnie z Twoim rozumowaniem)

Jak możesz w ogóle komentować film, którego nie obejrzałeś do końca?! NIE KOMENTUJ czegoś, o czym nie masz pojęcia!!!

"Skoro wszyscy jesteście taksuper tolerancyjni i otwarcie (super new-age) to dlaczego nie potraficie uszanować (być tolerancyjni) osoby nietolerancyjnej"

Ech, masło maślane, skoro jesteśmy tolerancyjni, to oznacza, że tolerancja jest czymś od nas najbardziej oddalonym, ale nie jest tak że ciebie ktoś z nas (no ja) nietoleruje, tylko ludzie Ci zwracają uwagę, moga z Tobą dyskutować, ale nikt by Cie nie zabił za twoje poglądy itp.

to się nie ocenia filmu którego się nie obejrzało do końca:))

Bo tu tak naprawdę nie o tolerancję biega, lecz o film i jego przesłanie, treść, zawartość. Nie oceniam filmu po pocałunkach dwóch facetów, ale po tym co sobą prezentuje. Ja oglądałęm go już dwa razy i z pewnością jeszcze go zobaczę nieraz. Śmiało mogę powiedzieć, że jest to najlepszy film jaki widziałem w ostatnich latach.

jaaaasne prosze sami oswieceni inteligenci. ile "glebi" widza w tym filmie. prosze, prosze. az sie boje zakladac moja moherowa czapke, bo zostane zjedzony przez wszelkiej masci "tolerancyjne elity"
p.s. czy naprawde tak ciezko zrozumiec, ze milosc 2 mezczyzn moze byc dla kogos "niesmaczna"??? podobnie jak niektorzy nie toleruja widoku krwi i wnetrznosci na ekranie, tak samo innych moze odpychac widok obsciskujacych sie panow :/

sluchaj czy tobie ktos kaze ogladac ten film? stoi za toba z karabinem w rece i zmusza do czegos? nie chcesz nie ogladaj! i pozwol, ze inni beda sobie ogladali i sie zachwycali tym filmem bo maja na to ochote i ku temu powody!
p.s. w ogole to ogladales/las ten film czy tak krytykujesz na zapas bo sie dowiedziales/las ze to film o gejach, ktorzy sie "obsciskuja"?

Słuchaj, lalka, tobie ta tolerancja aż uszami wychodzi.

Gościu napisał, że film mu się nie podobał - nie obejrzał go do końca.
Miał prawo - to twoja ciemnota i obskuranctwo zabrania mu krytykować jedynie słusznych poglądów gejolubnych lewaków.

Tolerancyjni się znalezli... facet nie powiedzial nic obrazliwego uznal ze go to brzydzi, ze nie jest tolerancyjny, ze filmu nie obejrzal do konca bo mu sienie podobal, wiec moze go ocenic... Ja filmu nie ogladalem, nie mam zamiaru, temat mi nie lezy i tyle... Ogladalem Pamiec Złotej Rybki czy jak to szło, po godzinie czy cuś wyłaczylem. Jestem nie tolerancyjny i już. A i wy nie jestescie tolerancyjni tak samo jak ci biedni gnebieni geje i lesbijki ktorzy nie toleruja tych ktorzy uwazaja za chorobe homoseksualizm... Po głębszym zastanowieniu chociaz nie lubie PIS i Kaczorow to ciesze sie ze to oni rzadza. Przez przynajmniej najblizsze 5 lat POlska jest bezpieczna :/

Tu nie o to chodzi, ale o to ze facet obejrzal (przynajmneij czesc) i wyrazil swoja opinie a wy juz sie rzucacie na neigo :/ Troche TOLERANCJI do odmiennego gustu nie tlyko filmowego...

"A i wy nie jestescie tolerancyjni tak samo jak ci biedni gnebieni geje i lesbijki ktorzy nie toleruja tych ktorzy uwazaja za chorobe homoseksualizm... " - Nie uogólniaj. Oczywiście, niektórzy tak robią, ale większości wystarczy, żeby im się nie wpychać z buciorami do łóżka... A homoseksualizm choroba nie jest. Nie rozumiem jak można kłócić sie z WHO? Pozdrawiam

"A homoseksualizm choroba nie jest. Nie rozumiem jak można kłócić sie z WHO?"

Zdrowy rozsądek zawsze się kłóci z bzdurami...

interesujące... bo był, zdaje się do 1973 roku... a potem nie, bo na skutek działalności tęczowego lobby został wykreślony... w związku z powyższym postuluję nieco krytycyzmu wobec rozmaitych instytucji definiujących; korzystanie z własnego rozumu może i szkodzi czasem (bo zostanie się nazwanym homofobem), ale za to brzmi dumnie..

wiesz ja mam wstret do ryb, i na widok i ich zapach mam odruch wymiotny, co jest dla mnie niesmaczne i to oczywiste. Nie ktorzy nie lubia krwi mdleja i to tez jest całkowicie normalne, ale czepianie sie o pocałunek czy blikość dwoch facetów to GŁUPOTA to nie jest nie smaczne takie okreslenie nawet nie pasuje. Tak samo gej i masa ludzi moze być niezadowolona gdy widzi heterycka pare prawie pieprzaca sie na ulicy, co uwaza sie za calkowicie normalne i zdrowe przez spolecznosc

Cytat z yoshimitsu : „Nie sądze żeby ten film spodobał się facetom, jtórzy są hetero.”

Tak sądzisz? No to może się zdziwisz, ale ja jestem hetero i mnie film jakoś się podobał. Jeżeli jesteś pieprzonym homofobem, nigdy ci się nie spodoba, bo mija się to z twoim wypaczonym obrazem świata! Mnie film się podobał – może nie był wybitny, ale wystawiłbym ocenę 7/10 albo 8/10. Co więcej: pomimo że już go widziałem, „Tajemnica Brokeback Mountain” będzie jednym z niewielu filmów, na jakie w tym roku wybiorę się do kina (kasa, kasa...). Może zdziwi cię to, że pójdę na niego z DZIEWCZYNĄ – w twojej głowie chyba nie mieści się to, że jeśli komuś ten film się spodobał, to nie jest gejem, a w dodatku uprawia seks z dziewczynami, co? Gratuluję podejścia. Proponuję wejść na Allegro i poszukać tolerancji, ale wątpię, żeby ktoś chciał sprzedać. Jeśli chcesz, pożyczę ci trochę mojej.

tia zacytowane zdanie, no to tylko poglad yoshimitsu, mógł sie mylic... kazdy sie myli. film moze podobac sie kazdemu kazdy ma swoje poglady ale nie zauwazylem aby yoshimitsu uzyl jakis wulgaryzmow wobec was czy tez homoseksualistow... wiec czemu ty to robisz? dodaj napisal "nie sadze" a nie "napewno"... Tolerancja... Hmm ty jestes nie tolerancyjny... nie zgadzasz sie z jego pogladami i narzucasz mu AKCEPTACJE tego czego nie kaceptuje... niestety ale watpie czy bedziesz wstanie mu pozyczyc tej ":tolerancji" bo jej nie masz... (ps:ja tez nie, a przynajmniej nie w tej dziedzinie)

ja tylko nie rozumiem po co osoby ktore tu pisza " nie jestem tolerancyjny","brzydzi mnie to i odrzuca" ogladaja taki film wiedzac o czym jest. dziwne jest, ze ludzie nie cierpiacy gejow ogladaja film o gejach! po co i w jakim celu sie pytam? mnie jak cos odrzuca i sie czegos brzydze to sie od tego trzymam z daleka.

Z całym szacunkiem, drogi przedmówco. Yoshimitsu wyraził swoje zdanie, ja wyraziłem swoje – mamy do tego pełne prawo. Ja też nie zauważyłem w swojej wypowiedzi żadnych wulgaryzmów. Chyba że za wulgaryzm uzna się słowo „pieprzony”, którymi to raczą nas debile piszący skrypty do filmów, ale to już inna sprawa. Cóż, nie zgadzam się z jego poglądem, ale ABSOLUTNIE NIE NARZUCAM mu akceptacji gejów czy homoseksualizmu. Uważam po prostu, że bardziej niż on mam prawo wypowiadać się o tym filmie, chociażby z tego względu, że obejrzałem go cały. Ja jednak potrafię się przełamać i obejrzeć coś, żeby później wydawać opinie na ten temat (chociażby, dla przykładu, takie powalone bajki jak „Atomówki” czy „Odlotowe agentki” – nie trawię tego, ale obejrzałem kilka odcinków i mam ku temu podstawy). Denerwuje mnie gadka w stylu: „jestem nietolerancyjny. 3/10, bo film jest o gejach, przez co nie potrafiłem obejrzeć go do końca”. Też mnie te bajki denerwowały, ale chociaż je obejrzałem.

A co do „pieprzonych homofobów” – może mnie trochę poniosło, ale wkurza mnie to, że włazi taki koleś na to forum i zakłada temat „film jest do dupy, bo jest o gejach”, „geje wynocha w Polski” czy coś. Jeżeli dalej będziemy się rozwijać w tym kierunku, niedługo hasło MW „pedały do gazu” stanie się wszechobecne, a rząd nic z tym nie zrobi – doczekamy się powtórki z Hitlera. JA, w przeciwieństwie do innych, staram się chociaż zrozumieć homoseksualistów, prawdopodobnie mam na ten temat większą wiedzę niż twórca tematu – mam za sobą kilka przeczytanych książek i publikacji na ten temat, więc – z całym szacunkiem – uważam, że mogę mówić tak, jak powiedziałem w poprzednim poście.

Do da markos ahca em (czy jakoś tak):
Nie jesteś tolerancyjnr i jak pisałeś brzydzi cię to, a przpraszam ktoś ci każe ten film oglądać????????? Analogicznie czy brzydzi cię seks pary 80 latków?????? sądząc po twoch wypowiedziach pewnie tak, więc co może zakażmy im współżycia, miłości bo są obrzydliwi?????
Z zasady to co nieznane, budzi strach, może jak byś poznał jakiegoś geja (nie bój się nie zgwałci cię), to byś zmienił zdanie. A tak idź się pozal dla Rydzyka!

"Jeżeli dalej będziemy się rozwijać w tym kierunku, niedługo hasło MW „pedały do gazu” stanie się wszechobecne, a rząd nic z tym nie zrobi – doczekamy się powtórki z Hitlera."

Ta lepiej zmieńmy kierunek o 180 stopni i dajmy im dzieci, czy możliwość zostania osoba duchowną... Nie wiem czy zauwazyliscie w wielu krajach homoseksualisci sa juz nie tlyko rowni ale powoli staja sie ROWNIEJSI :/ im jest malo... Szczerze mowiac co ma na ceulu te ich demonstrowanie swojej innej normalnosci? Nie znam zadnego geja i szczerze jakbym poznal to moze i bym go polubil kto wie? Ale to nie znaczy ze zgadzalbym sie gdyby co krok krzyczal jaki jest i ze chce byc rowny :/ I ja do gejow i lesbijek nic nie mam ale po co sie tak afiszuja? Czy hetero łaza po ulicach i mowia co robia ze swoimi partnerami?
A i nikt jakos nie odpowiedzial na moje argumenty ze wy tez jestescie nie tolerancyjni... ;]

Tak hetero się afiszują: chodza za rękę, całują się, przytulają itp A geje i lesbijki jak chcą tak robić to są dyskryminowani, obrażani. I dlatego są te MARSZE, nie DEMONSTRACJE aby uświadomić ludziom że oni nie różnią się niczym od osób hetero. Co masz na myśli pisząc RÓWNIEJSI?? Bo niczego takiego nie widzę, wręcz przeciwnie. Pomyśl co oni przeżywają.

ich Marsze to prowokacje, przeciez oczywiste ze wywoluja zamieszki i jeszcze wiekszy sprzeciw, a potem moga sie uzalac jacy to oni smutni...

Nie widzisz bo nie mowie o Polsce... W Niemczech homo moga m.in. dostac taniej mieszkanie, w Angli policja przesluchiwala jakas kobiete bo w BBC nie przychylnie sie wyrazala na ten temat, a w Irlandi chcieli wsadzic do paki Pastora bo kazanie wyglosil, potem grozono mu smiercia apre razy :] Kto jest dyskryminowany? Gdzie wolność słowa?

No tak najlepiej się uczepić szczegółów. Tak jak są dobrzy hetero i źli hetero, tak są dobrzy homo i źli homo!! nikt za nikogo oczami świecić nie będzie. W porównaniu do tego co przeżywają geje i lesbijki to jest NIC. i nie mów o takich przypadkach bo to żenujące.

zastanów się proszę co piszesz... nie porównuj uprzywilejowania gejów przez prawo do etycznego postepowania jednostek, bo to ma się nijak...

no i co z tego ze moga dostac mieszkanie? a moze im stworzmy getta i trzymajamy zamknietych jak jakis nienormalnych albo tredowatych?
i o jakiej wolnosci slowa bredzisz chlopczyku skoro sam uwazasz, ze geje robia demonstracje by prowokowac i nie pozwalasz im miec zadnych praw? rozumiem, ze wolnosc slowa wedlug ciebie dotyczy tylko tych " normalnych" - inni "odmienni" juz do niej praw nie maja. jakie to typowe dla tolerancyjnego, kochajacego blizniego narodu katolickiego.

Ty jesteś chyba członkiem tej faszystowskiej bandy przygłupów - Młodzieży Wszechpolskiej

ja mysle, ze to Ty maly chlopczyku powinienes sie odwrocic o 180 stopni i sobie stad isc. i nie dyskutuj o czyms, o czym nie masz pojecia pocac tu typowe frazesy wypowiadane przez oszalalych z nienawisci do homoseksualistow tzw. "normalnych" ( szkoda, ze tylko "normalnych" seksualnie, a nie umyslowo)
p.s. daruj sobie pisanie tych bredni bo serio juz sie nie da tego czytac. idz gdzies na forum "normalnego" filmu o milosci pani i pana i daj sobie na wstrzymanie bo chyba Ci juz piana z ust cieknie z tej zlosci.

jak się już napijesz wody, zastanów się JAKICH praw geje nie mają, a zaraz potem dlaczego... może coś z Ciebie jeszcze będzie...

rowniejsi?
nie!
czlowiek czlowiekowy rowny

moim zdaniem nikt nie powinien wtracac sie i decydowac o czyjes psychosexualnosci. bo to jest jego sprawa. niestety w polsce tak nei jest i nie bedzie przez nastepne 5 lat.

polska zawsze byla jest i bedzie krajem nietolerancyjnym. wiec tym ktorzy tego nie akceptuja radzę (np sobie) wyemigrowac, najblizej do niemczech. hitler to przeszlosc i zgadzam sie z kims tam wyzej ze teraz symboliczny fuhrer zmierza do polski:/

brak tolerancji dla nietoleracji [psychosexualnej - bo homosexualizm nie jest sexualnoscia lecz również sprawą mentalną]

piana z ust? nie, ja sie smieje bo od poczatku ta dyskusja byla zbedna bo ani ja was ani wy mnie niem przekonacie i tak juz jest... ide... ale nie na normalne forum bo dzis po raz 1 i ostatni wlaczylem sie do dyskusji w internecie na taki temat... bo co mi z tego? :/ Żeganm ozieble... panowie tolerancyjni...
Na zakonczenie pytanie dotyczace kwestii dzieci dla homo: wyobraz sobie ze jestes takim dzieckiem, zyjesz w nieswiadomosci myslisz ze zyjesz w normalnej rodzinie... a potem idziesz do zerowki i kolega/kolezanka pyta sie "cym zajmuje sie twoj tatuś/mamusia" a ty: "który/a?" prawda wychodzi na jaw i co sie dzieje w twojej glowie? zastanowciem sie nad tym...

Odpowiadam: "mam dwoje rodziców którzy mnie kochają i o mnie dbają, a ty????"
To nie jest problem dwóch mam czy tatusiów, to problem społeczeństwa (oczywiście wielce katolickiego) który takie dzieci by gnębił non stop.

A ja jestem wierzący w KK ale odróżniam wiarę od herezji. Nie jest tajemnicą, że w tej kwestii KK stoi w miejscu, a wręcz się cofie wygłaszając różne herezje bo tak wygodniej i nie trzeba szukać polemiki. Nie po raz pierwszy KK odrzuca racjonalne wnioski jakie podaje nauka. Ale kiedyś i tak będzie musiał się zmienić, zresztą kiedyś inkwizycja była dowodem tego, że KK kierował się prymitywizmem. Gdy Kopernik ogłosił swoje odkrycie, kościół uznał to za herezję. I tak miał szczęście, że nie spłonął na stosie jak Giordano Bruno. Pewnie dlatego, że był księdzem. Dziś KK zachowuje się podobnie. Wmawia wiernym głupoty, bo tak wygodniej. To smutnie, że w dzisiejszym "cywilizowanym" świecie tak się dzieje.

jesli Twoja wiedza na temat gejów jest podobna do tej na temat Kopernika, to lepiej się nie narażaj na smieszność... dla twej wiadomości - dwa miesiące temu Mówią Wieki wypuściły numer wyłacznie o Toruniu i siłą rzeczy o Koperniku... przynajmniej jeden brak uzupełnisz... ale zdaje się Ty wiedzę o życiu czerpiesz z filmów - jak inkwizycja to Imię rózy, a jak geje to BM... to jest też jakiś sposób, tyle, że warto być wobec siebie i innych uczciwym i nazywać rzeczy po imieniu

dziecko, jesli bym sie wychowala w takiej rodzinie, a bylabym kochana i szczesliwa, to by mi zwisalo czy mnie wychowuje mama i tatus, czy dwie mamusie, czy dwaj tatusiowie czy dwa zielone ufoludki. teraz kapujesz? i nie boj sie o moja glowe, boj sie raczej o swoja, bo cos z nia nie tak, mimo zes "normalny"

masz w sobie zachwycającą pewność siebie co do rzeczy, których nie doświadczyłaś.. to zdaje się cechuje ludzi o wyjątkowej impertynencji...

"Nie znam zadnego geja i szczerze jakbym poznal to moze i bym go polubil kto wie?"

Jeśli nie jesteś zupełnym odludkiem, który stroni od ludzi w ogóle, to jest niemal pewne, że znasz niejednego geja, tylko nie jesteś tego świadom po prostu, a dlaczego nie jesteś, to powinno być chyba już dla Ciebie jasne.

hmm na wstepie chce zaznaczyc kilka kwestii: otoz nie jestem osoba wierzaca, nie naleze tez do zadnej organizacji, nie ogladalem tego filmu (ale to nie przeszkadza mi w przylaczeniu sie do rozmowy) nie uwazam sie za osobe w pelni normalna ^^ oraz na koniec - slucham od czasu do czasu RM (ale tylko w celach rozrywkowych [polecam :D]) a odnosnie tematu tutaj poruszanego. szczerze mowiac to mam gleboko w dupie czy xxx z xxx jest gejem tak dlugo dopoki nie zacznie mi wchodzic w droge. natomiast jesli takowy zacznie "zatruwac" zycie moje/mojej rodziny/moich znajomych (wbrew ich woli oczywiscie) to w sposob raczej nie delikatny wyperswadowałbym (niestety musialem sprawdzic jak to powinno sie pisac poniewaz nie bylem pewny =C ) mu ze ma "opuscic nasze zycie". czy posiadanie dzieci przez zwiazki homo jest "poprawne"? moim zdaniem nie. ktos wczesniej napisal ze jesli byl by kochany przez swoich rodzicow nawet jesli byli by homo bylby szczesliwy. czy aby na pewno? czy potrafisz miec kompletnie w dupie zdanie obcych ludzi oraz tych wsrod ktorych jestes zmuszona (chyba to byla kobieta) zyc (na przyklad w szkole lub w pracy)? jesli tak jest (w co watpie) to zaslugujesz na moje nieograniczone niczym uznanie natomiast jesli tak nie jest to zapewniam Cie ze nie bylabys szczesliwa poniewaz ludzie zarowno ci homo jak i hetero (kolejnosc przypadkowa) potrafia ranic nawet "tylko" slowami (o czym raczej nie musze nikogo przekonywac poniewaz kazdy uslyszal w swoim zyciu cos niekoniecznie przyjemnego)

Powiem tak- w swoim życiu spotkałem tylko jednego homoseksualistę i pomimo śmiechów i chichów innych ludzi (bo niestety takie jest nasze społeczeństwo- patrz niektóre osobowości na tym forum;)) był to zupełnie normalny człowiek. Gdybym nie dowiedział się z takich a nie innych źródeł o jego homoseksualiźmie nawet nie zdawałbym sobie z niego sprawy.
Co do kwestii adopcji. Ktos napisał, że dziecko żyjące w takiej rodzinie miałoby "przerąbane"- poczynając od wytyków w przedszkole po wytyki w całym życiu. Powiem szczerze, że w tej kwestii stoję gdzies posrodku, ale naprawdę podziwiam homoseksualistów, któzy zdecydowali się adoptować dziecko. Jest to posunięcie odważne i wymaga ogromu silnej woli, by wytrwać z tym w otaczającym nas społeczeństwie. Również myślę, że w pewnym sensie mogłoby być to dobre dla dziecka. Przede wszystkim zdałoby sobie sprawę, że pozorna inność wcale nie odbiega daleko od "normalności" i nauczyłoby się zajmować jasne i proste stanowisko w określonej, jakże kontrowersyjnej sprawie. Z pewnością dziecko to dość szybko zdałoby sobie sprawę, że mało ważna jest opinia innych ludzi, ale własne spojrzenie na dana sprawę.

po pierwsze nie wiem czemu jakis gej mialby Ci i twojej rodzinie zatruwac zycie? po drugie nie wiem co znaczy "zatruwac" - mieszkac na twoim pietrze, mowic Ci dzien dobry, czy molestowac Cie seksualnie ? :)
a na powaznie, tu dochodzimy do sedna calej tej dzisiejszej gadki na forum - napisalam, ze gdybym zyla w rodzinie gdzie by mnie kochano i bylabym szczesliwa to by mi zwisalo czy mam dwie mamy, dwoch ojcow czy mame i tate. i takie jest moje zdanie i go nie zmienie. natomiast co do zdania otoczenia - tu wlasnie mamy problem, ze ludzie nie potrafia pilnowac swojego podworka tylko wiecznie sie wpieprzaja w czyjes. i powiem tak - oczywiscie, ze by mnie bolalo gdyby mnie wyzywano w szkole czy pracy tylko dlatego , ze mam dwie mamy, bolaloby mnie bardzo. tak samo jak boli dzieci biedne, z rozbitych i patologicznych rodzin, grube, niedorozwiniete umyslowo i inne, ktorym nasze spoleczenstwo nie daje zyc w spokoju, tylko je pietnuje na kazdym kroku. wiec reasumujac - na swiecie byloby o wiele lepiej i szczesliwiej gdyby jedni drugich nie gnoili tylko dlatego, ze cos im nie pasuje do ich "norm" i pilnowali bardziej swojego nosa a nie czyjegos. pozdro

" a na powaznie, tu dochodzimy do sedna calej tej dzisiejszej gadki na forum - napisalam, ze gdybym zyla w rodzinie gdzie by mnie kochano i bylabym szczesliwa to by mi zwisalo czy mam dwie mamy, dwoch ojcow czy mame i tate. i takie jest moje zdanie i go nie zmienie. "

Teraz tak mówisz, bo jesteś (prawdopodobnie) dojrzała. Jednak dziecko potrzebuje wzorców kobiecych i męskich do prawidłowego rozwoju. I tu tolerancja niema nic do rzeczy, taka jest natura i koniec !!!

Co do równości - heteroseksualiści i homoseksualiści powinni być równi, mieć takie same prawa, ale natury poprawiać się nie powinno i skoro homoseksualiści nie mogą mieć dzieci (tak natura nas stworzyła) to mieć ich nie powinni.

"Teraz tak mówisz, bo jesteś (prawdopodobnie) dojrzała. Jednak dziecko potrzebuje wzorców kobiecych i męskich do prawidłowego rozwoju." - To nie do końca prawda. Mało jest dzieci wychowywanych przez jednego tylko rodzica? I co, są upośledzone? Poza tym, u dwóch odpowiedzialnych homoseksualistów dziecko będzie miało zapewniony lepszy rozwój niż w większości domów dziecka - weź i to pod uwagę. Dawno już udowodniono, że dla prawidłoego rozwoju (i w ogóle dla prawidłowego życia) ważniejsze od posiadania takich czy innych wzorców jest poczucie bezpieczeństwa i stabilizacji.

"ale natury poprawiać się nie powinno i skoro homoseksualiści nie mogą mieć dzieci (tak natura nas stworzyła) to mieć ich nie powinni" - No to w takim razie zabrońmy też adopcji bezpłodnym...

Pozdrawiam

problem adopcji przez homoseksualistów nie rozbija się o to czy są wstanie wychować dziecko tak samo jak pary hatero czy choćby samotny rodzic - wśród jednych i drugich znajdują się ci którzy się do tego nadają i ci którzy nie powinni dostać żadnego dziecka w swoje "ręce"

największym problemem jest brak akceptacji społecznej na ten fakt i z takim obciążeniem to dziecko będzie dorastać
ten brak akceptacji ma ogromny wpływ na psychikę dziecka - wystarczy że pójdzie do szkoły gdzie zostanie odtrącone przez inne dzieci, gdzie będzie słuchało docinków i wyzwisk,
duża część nauczycieli nie wie nawet jak postępować z dziećmi z problemami w mówieniu-czytaniu, nie potrafią odróżnić czy dziecko jest poprostu niegrzeczne, znudzone czy ma zespół ADHD, tym bardziej nie będą wiedzieć jak zachować się gdy w ich klasie pojawi się dziecko wychowywane przez parę homoseksualistów - może się okazać że nawet nauczyciele też zaczną traktować to dziecko inaczej - gorzej
ale jeśli nawet nauczyciele sprawdzą się jako wychowawcy to mamy do czynienia jeszcze z rodzicami innych dzieci i to oni mają największy wpły na zachowania ich pociech w stosunku do innych

człowiek ma naturę że jeśli coś jest inne, odbiega od normy to budzi jego niepokój
jaka jest pierwsza reakcja a raczej myśl lub nawet odczucie gdy widzimy kogoś zdeformawanego, z wielkimi bliznami, z garbem?
wychowywanie przez pary homoseksualne może być takim "garbem" którzy widzą inni
jak widzisz wychowywanie dziecka przez takie pary może mieć ogromny wpływ na psychikę dziecka i miłość opiekunów może nie wystarczyć...

Ano z tym niestety muszę się zgodzić. Już to tu pisałem i to parę razy... Pozostaje miec nadzieję, że kiedyś się to zmieni. Jeszcze ze dwie dekady temu dzieci nieślubne nie miały życia w szkołach (zwłaszcza wiejskich), a teraz? Pozdrawiam

patrzac na to co sie dzieje na tym forum , obawiam sie ze ten problem nie zniknie nigdy. ludzie juz maja taka parszywa nature , ze tak strasznie lubia dokopac tym, ktorzy nie daj Boze sie od nich roznia. ostatnio stalam w kolejce w sklepie, za mna stala dziewczyna, byla dosc puszysta. weszla do sklepu starsza pani, zaczela sie przepychac i wszystkich potracac i nagle sie rozdarla na caly sklep" taka gruba jak swinia i jeszcze sobie plecak zalozyla na plecy i ruch tamuje" dziewczyna sie poplakala, ja sie pytam starszej pani o co jej chodzi i czemu kogos obraza, a ta bez skruchy " gruba swinia niech schudnie zeby wygladac jak czlowiek, a nie placze". powiem szczerze, ze po prostu mnie zatkalo i zupelnie nie wiedzialam co powiedziec ( choc powiem szczerze - mialam ochote doslownie kopnac w dupe te stara babe ) dziewczyna uciekla ze sklepu. i tak stalam sobie w tej kolejce i myslalam, ze ludzie w ogole nie mysla nad tym co mowia. wyrzucaja z siebie jakies slowa zupelnie bez namyslu nie zdajac sobie sprawy, ze moga komus tak straszna przykrosc zrobic i sprawic , ze ta osoba potem czuje jak jakies wielkie zero.
naprawde ludzie, troche wiecej opanowania i tolerancji bo kiedys wam moze stac sie cos zlego - mozecie miec wypadek i jezdzic na wozku, wyszydzani przez innych, moga wam sie urodzic chore czy niedorowniete dzieci, moze wam sie urodzic dziecko, ktore bedzie homoseksualista i wtedy na wlasnej skorze mozecie poczuc "milosc blizniego" taka sama jaka teraz okazujecie innym. pozdro