PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=116327}

Tajemnica Brokeback Mountain

Brokeback Mountain
2005
7,4 198 tys. ocen
7,4 10 1 197519
7,7 56 krytyków
Tajemnica Brokeback Mountain
powrót do forum filmu Tajemnica Brokeback Mountain

Że kamerzysta kiepski, to jeszcze da się zrozumieć, ale gdzie był Reżyser ja się pytam? Albo
producenci, przecież trzeba było człowieka powstrzymać! ;)
Teraz na serio. Film rewelacyjny, ale kiepskiego kamerzystę i nie-pierwszych-lotów-
reżysera, nawet gra aktorska na najwyższym poziomie nie podniesie. Scenariusz, talent i
umiejętności w/wymienionej obsady słusznie zasłużyły na wszystkie zdobyte nagrody i
wyróżnienia. Ale, Szanowni Państwo, temu obrazowi brakuje "tego czegoś" :(

ocenił(a) film na 2
verrornic

Kogo obchodzą jakieś walory artystyczne tego filmu? Tutaj rozmawiamy tylko o tępieniu lewactwa.

ocenił(a) film na 8
TyskiDaro

Ja chyba z innej części Polski jestem, nie rozumiem twojej wypowiedzi. Mógłbyś zdefiniować "lewactwo" albo podać kontekst wypowiedzi?

verrornic

Mówcie co chcecie, wielu się filmów w życiu naoglądałam, ale ten zasługuje na max 10! Nigdy nie widziałam tak pieknej i NIE-TANDETNEJ historii o prawdziwej miłości..

ocenił(a) film na 8
verrornic

Coś w tym jest co napisałeś. Rzeczywiście zdjęcia mogłby być na lepszym poziomie, a akcja skacze jakoś bez sensu. Ogląda się trochę jak serial, albo przypadkowo połączone sceny. Film ma potencjał. A główne role, zwłaszcza Letcher, to mistrzostwo. Film bardzo dobry, ale nie wybitny. Śmieszą mnie gadki polityczne. Ja też nie popieram lewactwa, ale co to ma wspólnego z wartością filmu? Film to film, a nie jakiś wielki manifest polityczny. Sorry, ale to nie pierwszy film o gejach i nie ostatni, czas dorosnąć.

ocenił(a) film na 9
TomaszO1983

nie jestem tolerancyjny, nie mogę pojąć gejostwa i brzydzę się tego, ale film naprawdę bardzo mi się podobał. Może dlatego, że jest w nim historia dwóch tak bardzo różnych gejów. Jeden jest gejem hmmm "pospolitym" który ma w głowie tylko harce i seks czyli Jack Twist, a Ennis Del Mar jest człowiekiem, który jest więźniem swojej orientacji, facetem który kocha drugiego faceta, lecz ubolewa nad tym. Jake Gyllenhal jak mu się chciało, to poszedł na męskie dziwki i nie patrzył na miłość do Ledgera, a Heathówi kolba się nie grzała z byle powodu, bo kochał Jake'a:). A pierwsza scena miłosna w namiocie zszokowała mnie jak żadna w filmach które oglądałem. Szacunek dla aktorów, bo naprawdę trzeba nie lada odwagi, by zagrać takie sceny. Niby dramat, ale wyobraźcie sobie jak oni musieli sami z siebie konać po nakręceniu tej sceny jak Heath popinał Jake'a:D:D:D