Sprowadzanie rozmów o filmie na temat religii jest żenujące.I po prostu śmieszne.
Tak samo jak tematy w stylu ,,Żenada'', ,,Jak Joker mógł zagrać w takim filmie''itp.
''Brokeback Mountain''jest po prostu testem na tolernację i na to,kim jesteśmy.
Dla mnie film ten zawsze bedzie jednym z najpiękniejszych filmów o miłości i nikt tego nie zmieni. Przykro mi tylko widzieć niektóre posty o tak głęboko homofobicznych poglądach.
Dosyć!!! Dosyć już tych homofobicznych określeń. Najpierw zajrzyjcie do wikipedii i sprawdźcie co w ogóle oznacza pojęcie homofob.
To że ktoś ma odruchy wymiotne na widok całujących się facetów to nie homofobia.
pewnie nie ma co w domu robić... i potem wchodzi na formu i obraza,
znajdz sobie bardziej ambitniejsze zajecie
no jeśli dla ciebi e wikipedia jezt źródłem wiedzy, to życzę powodzenia.....Życie cie kiedys zaskoczy...
Jako że jestes takim jej fanem, to może doczytaj tam sobie, żę informacje w niej zawarte mogą byc nieprawdziwe. Ponadto każy może ja redagować i wypisywać tam co mu sie podoba. No i potem takie elementy nieświadome jak ty, tępo powtarzają jakieś brednie.
Kurrża czełowieku, przeczytaj uważnie homofob - skrót od homo fobia. Co to fobia też wyjaśnić?
to jak to jest to twoja fobi to powiedzi mi po jaki h.. ogladasz takie
filmy?? fobia to jest cos czego sie boimy.... wiec nie pierdol bzdur...
A słowo ,,homofobia''niekoniecznie musi być traktowane cholernie dosadnie,nie mówiłam o fobii w stadium obsesji tylko o jakimś dziwnym nawyku niektórych użytkowników,który homofobią niestety trąci.Przynajmniej inni tak to odbierają.
Odsyłam do Wikipedii. Jak nie, to do Encyklopedii. A przykład wikipedii podałem dlatego, mój ty geniuszu z poprzedniego posta, bo jet 'pod ręką', zaś Ency... nie każdy ma (i w domu i pod ręką).
taa...ale najlepiej sobie samemu. Może Ci się to przydać jak będziesz zarywał laski cytatami z wikipedii.
Liczy się aspekt,że to jest piękny film,koniec,kropka.Bez względu na to,jaką miłość pokazuje.I może on nam się nie podobać.Ale ze względu na scenariusz itp(choć ja sobie tego nie wyobrażam),a nie na orientację seksualną bohaterów.
,,Średni raczej''-scenariusz? Bo jeśli o to ci chodzi,to zastanawiam sie,czemu w ogóle obejrzałeś film.
A skąd miałem wiedzieć jaki jest jeśli go bym nie obejrzał????
Aż taki genialny nie jestem.:/
Homofobia «silna niechęć do homoseksualistów i homoseksualizmu».
Słownik języka polskiego.
"Dosyć!!! Dosyć już tych homofobicznych określeń. Najpierw zajrzyjcie do wikipedii i sprawdźcie co w ogóle oznacza pojęcie homofob.
To że ktoś ma odruchy wymiotne na widok całujących się facetów to nie homofobia. "
Jeżeli ktoś ma odruchy wymiotne to czuję NIECHĘĆ, ZNIESMACZENIE. Wniosek - to homofobia. Określenie "Jak Joker może zagrać w takim filmie" - to też widoczny przejaw homofobii. Więc osoba z pierwszego postu dobrze użyła określania "homofobia", które odnosi do wielu postów. Jeżeli tego nie rozumiesz, to przykro.
Film jest świetnie zarysowany psychologicznie,głównie dzięki wątkowi homoseksualnemu.
A główna tematyka tego filmu była wszystkim znana jeszcze przed obejrzeniem,więc ,,odruchy wymiotne''(jak ktoś w ogóle może tak powiedzieć???ja miałam jedynie odruchy spowodowane łzami wzruszenia pięknem obrazów...)powinny wystąpić już przed i zniechęcić do obejrzenia.
Hipoteza - użytkownik zajrzał do słownika języka i bryka
Wniosek - użyj rozumu czasem, albo użyj mocy...
Ciekawe, w którym momencie Ty użyłeś rozumu. Powołując się na wikipedię?? Rzeczywiście to jest dopiero źródło informacji. I jakoś nie odwiodło Cię to, od brykania na forum. Chyba językoznawcy lepiej wiedzą, skąd dane słowo pochodzi i czemu służy, więc powołuję się na wiarygodne źródło informacji, w przeciwieństwie do Ciebie. Po prostu, nie rozumiesz co, to słowo znaczy, i chyba nie zrozumiesz.
"Ciekawe, w którym momencie Ty użyłeś rozumu. "
Myślę, że w tym momencie, gdy Ty jednak odpuściłeś sobie proces myślenia. Skoro taki z Ciebie fan języka polskiego, to udzielaj swoich cennych wskazówek na forach językowych, a tu ogranicz się do oceniania i komentowania FILMÓW.
I "Jak Joker mógł zagrać w takim filmie" - to jakby nie patrzeć, nie jest przejawem homofobii.
"Myślę, że w tym momencie, gdy Ty jednak odpuściłeś sobie proces myślenia. Skoro taki z Ciebie fan języka polskiego, to udzielaj swoich cennych wskazówek na forach językowych, a tu ogranicz się do oceniania i komentowania FILMÓW. "
Gdybyś przeczytał posty wyżej, zauważyłbyś, że od drugiego postu dyskusja nie dotyczy filmu, tylko używania słowa homofobia. Więc nie rozumiem Twojego komentarza.
Cóż, stwierdzam tylko fakt, że forum filmowe zmienia się w forum tłumaczenia z polskiego na polski. Nie, że to złe, kształćmy się, prawda? Ale to chyba nie pierwsze Twoje odniesienie do słowników wszelkiego typu?
Ty i reszta (bo to w odpowiedzi ogólnie na całą homofobiczną dyskusję) brniesz w to coraz bardziej. I jak widać dobrze o tym wiesz, szkoda, że to do Ciebie nie dociera jak powinno.
Odnoszę się do słowników wszelkiego typu, ponieważ dzisiejsza młodzież doby internetu, nie ma pojęcia o ich istnieniu. Dodatkowo pisze pseudorecenzje, których nie da się czytać, uzasadniając swoją ocenę jednym słowem.
Do mnie dotarło już dawno, jak powinno. Zanim wszedłem na forum. I nie mam zamiaru dyskutować z ludźmi, którzy próbują usprawiedliwiać posty innych. Polacy (mnóstwo osób na tym forum) są homofobiczni, i nie da się tego ukryć.