PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=116327}

Tajemnica Brokeback Mountain

Brokeback Mountain
2005
7,4 198 tys. ocen
7,4 10 1 197539
7,7 56 krytyków
Tajemnica Brokeback Mountain
powrót do forum filmu Tajemnica Brokeback Mountain

Porazka..

ocenił(a) film na 4

Powiem tak, dawno do zadnego filmu nie bylam tak pozytywnie nastawiona jak do Brokeback.. dopoki go nie obejrzalam :|
Ile się nasluchalam o romantycznosci, pieknej historii milosnej itp.
I szczerze mowiac niesamowicie się zawiodlam, ogladalam film z tata i siostra i wszyscy przysypialismy, dialogi byly przenudne i nawet moja ogromna sympatia do Jake'a Gyllenhala czy Heatha nic tu nie dała :|
Chyba tylko z ich powodu daje filmowi 4..

ocenił(a) film na 4
CzarnaKrwinka

A nie przepraszam.. koeljnym plusem była muzyka

ocenił(a) film na 10
CzarnaKrwinka

I tu się z tobą nie zgodzę, Brokeback Mountaina to dla mnie arcydzieło...

HekateV

Jak mozna zasnac na Brokeback Mountain? Czy wiesz,ze ten film poruszyl serca miliony ludzi i to nie sa puste slowa?


http://www.davecullen.com/forum/index.php?board=7.0
http://ennisjack.com/index.php

użytkownik usunięty
sunnyweather

z tego co zauważyłam na tym forum to ten film poruszył głównie serca rozhisteryzowanych nastolatek;))
na IMDb jest trochę lepiej, tam dyskutują o filmie, bo u nas to tylko jak jakiś troll rzuci hasło "głupie pedały" lub "homoseksualizm coś tam" to wtedy dostaje 300 postów, dajcie spokój...

ocenił(a) film na 4
sunnyweather

No własnie szczerze mowiac niesamowicie mnie to zastanawia, bo ja w tym filmie zadnej glebii nie widze:(

ocenił(a) film na 8
CzarnaKrwinka

Bez przesady. To jest jednak film "o czymś". O miłości, oddaniu, tęsknocie, samotności, niespełnieniu, strachu i śmierci. "Żadnej głębi"...?

ocenił(a) film na 7
hauser

no jeśli spodziewałaś sie głównie filmu o miłości to faktycznie mogłaś się zawieść,jak dla mnie to przede wszystkim film o wyborach,o tym jaki mają wpływ na nasze życie,jak czasami trudno je podjąć aby życ w zgodzie z sobą a jednocześnie nie zostać wykluczonym,potępionym przez otoczenie,a poza tym jak napisał hauser,również o strachu jaki tym decyzjom towarzyszy,lęku że można źle wybrać,strach przed konsekwencjami,miłość była również ważna w tym filmie ale moim zdaniem nie najważniejsza

użytkownik usunięty
fenix

lubię wpadac na forum filmu, który mi się nie podobał, cho jest dobry (np. Lśnienie;) małe mrugnięcie do hausera, którego tam widuję), ponieważ podświadomie czuję, że coś mi umknęło i chcę dac się przekonac

może założycielce tematu tak jak mi zabrakło w tym filmie dramatyzmu - ta senna atmosfera, osłupiające zakończenie; tak wiem, to opowieśc o prostych ludziach z Wyoming, żadnych wrzasków, katastrof i wojen w tle;)ale cóż, dramatyzmu brakuje...

odświeżyłam sobie ten film ostatnio po obejrzeniu "Ostrożnie, pożądanie" i paradoksalnie lepiej mi się zrozumiało TBM, ten sam spokój, zachowywanie pozorów, duszenie wszystkiego w sobie, wewnętrzne cierpienie...

warto TBM obejrzec drugi raz; za pierwszym razem nie załapałam o co chodzi z tą koszulą i dlaczego Jack chciał zamieszkac z innym facetem, choc zorientowałam się, że romans Jacka z sąsiadką to ściema (naprawdę był to sąsiad, Ennis był zazdrosny o facetów, nie o kobiety)