Oglądając "Tajemnicę Brokeback Mountain" zauważyłam pewną rzecz. Pamiętacie ten moment kiedy Jack i Ennis pobili się na Brokeback, jeszcze przed powrotem do domu? Jack miał na sobie wtedy niebieską koszulę, a Ennis jasną, beżową. Potem, w momencie kiedy bohaterowie rozstają się, Ennis mówi, że zapomniał swojej koszuli, a Jack robi dziwną minę. Po śmierci Jack'a, Ennis znajduje te OBIE koszule w szafie, zawieszone na jednym wieszaku, a kolejno obie zabiera do domu. Czytając forum, widzę, że wszyscy piszą, że Ennis znalazł koszulę Jack'a, ale tak na prawdę uświadomiłam sobie, że to coś więcej, niż tylko i wyłącznie koszula Jack'a. Jack zabrał z Brokeback również koszulę Ennis'a, jako nieodzowną pamiątkę przeżyć ich wspólnych chwil. Obie zawiesił na jednym wieszak i trzymał w ukryciu w szafie. Później Ennis wziął obie koszule do siebie i znów zawiesił je jedna na drugiej. Dopiero teraz uświadomiłam sobie, że to nie tylko jest piękne, ale również niezwykle symboliczne - przez cały czas byli razem ze sobą, zakochani, połączeni więzią, jak te dwie koszule na tym jednym wieszaku...
Też zwróciłam na to uwagę. Bardzo fajny szczegół, którego sama, oglądając film po raz pierwszy, w ogóle nie zauważyłam.
ciekawe czy Jack ubierał swojego kochanka w koszulę Ennisa jak uprawiali seks- przecież to tak, jakby sypiał z Ennisem :)
też właśnie zauważyłam z tymi koszulami . I właśnie w tedy kiedy Ennis znajduje tą niebieską koszulę cała w krwi nie mogę się powstrzymac od płakania . To jeden z najlepszych filmów jakich oglądałam
Jakoś nie zwróciłam na to uwagi... Będę miała pretekst, żeby obejrzeć ten film jeszcze raz :)
I taka mala dygresja... zauważyłam, że kobiety w większości lubią ten film, w przeciwieństwie do facetów. I tak się zastanawiam co by było, gdyby głównymi bohaterami były dwie kobiety.
Ja lubię ten film a jestem facetem hetero. Miłość to miłość. Szczęście to szczęście. Mam gdzieś kto jest z kim. Skoro się kochają i jest im dobrze :)
To super.
Pozdrawiam :)
Jak miło, że istnieją u nas, w Polsce cywilizowani ludzie, którzy potrafią spojrzeć na sprawę zdroworozsądkowo, są tolerancyjni i pozytywnie nastawieni :))
Dziękuje :) zostałem tak wychowany,żeby nie oceniać człowieka po orientacji,po kolorze skóry,albo po wyznaniu religijnym.
Każdy ma prawo do miłości,i do szczęścia.Nie obchodzi mnie kto jak żyje,kto kim jest.Jeżeli nie krzywdzi innych.
Mam nadzieje,że kiedyś Polska taka będzie.Będzie otwarta na ludzi. A nie na hasła które nawołują do nienawiści.
Pozdrawiam :)
Również to zauważyłam. Na pewno więcej jest zwolenniczek, niż zwolenników. Gdyby jednak film był o kobietach, mnie osobiście by to nie przeszkadzało, jeśli wszystko zostałoby tak samo wspaniale przedstawione jak w Brokeback. Natomiast w niektórych mężczyznach odzywa się czysta hipokryzja - geje są straszni, obrzydliwi, ale na lesbijki zawsze miło popatrzeć. Paranoja.