Bardzo ale to bardzo ciekawe podejście do sfery osobistej sexualności.Dwóch młodych mężczyzn najmuje sie do pracy nad pilnowaniem owiec i zdarza się to coś...Oboje teoretycznie są heterosexualni ale to zdarzenie odcisnęło się piętnem na kolejnych 20 lat.Spotykają się na "rybach"majac jednocześnie żony.ŁĄCZY ich przyjaźń i "to wspólne odkrycie własnej tożsamości"
To niełatwy temat bo dotyka sfery ,która w purytańskim Texasie jest całkowicie wykluczona.To tak jakby spotkać wcielenie diabła-jeden z bohaterów poznałw dzieciństwie karę jaka spotkała dwóch homosexualistów mieszkających na odludziu.Tą karą był lincz i brutalna śmierć.
Film spokojny,smutny,pełen rozterek a zarazem płynie się wraz z nim po tej przedziwnej historii.Piekne krajobrazy,równiny,kaniony,góry,łagodna muzyka.
Warto siegnąć ale tylko wtedy gdy chcemy wraz z bohaterami zmierzyć się z niepokojem w ich duszach.
8/10