PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=116327}

Tajemnica Brokeback Mountain

Brokeback Mountain
2005
7,4 198 tys. ocen
7,4 10 1 197539
7,7 56 krytyków
Tajemnica Brokeback Mountain
powrót do forum filmu Tajemnica Brokeback Mountain

To trudny film.

ocenił(a) film na 6

Nie chodzi o zrozumienie treści ale o to że ciężko oglądało się gejowskie sceny. Człowiek nie może zaakceptować zachowania. To wpływa na ocenę filmu.
A gdyby homoseksualizm uznać za normalne zachowanie ? Nie wiem czy tak można. Przecież sami główni bohaterowie sądzą że ich zachowanie jest nienormalne. Gdyby było inaczej to od początku tworzyliby udany związek pełen miłości. Podobnych filmów tylko że ze związkami hetero było dużo. Dlatego 6/10 ocena dobra.

ocenił(a) film na 10
PawelP_7

Rozumiem Ciebie.

Te "sceny" rzeczywiście mogły ludzi tzw. normalnych odpychać.
Jest to kwestia obycia, przyzwyczajenia. W naszym polskim społeczeństwie, mającym swoją historię i swoją religię, nie jesteśmy przyzwyczajeni do takiego typu zachowań. Uważamy je więc za nienormalne.
Tak jesteśmy wychowywani. Nienormalni czują się nawet geje, przynajmniej do pewnego momentu w swoim zyciu.

Ale na Zachodzie podejście jest inne. Tam ludzie o orientacji heteroseksualnej także są przecież większością w społeczeństwie, ale to oni w parlamentach coraz bardziej licznych krajów uchwalają prawa o małżeństwach lub związkach gejów!
Skąd to wynika, takie wręcz kuriozum?!
Na pewno nie z tzw. "zgnilizny moralnej" Zachodu, bo to termin fałszywy, stosowany zwłaszcza w pewnym "Radiu", a dotyczący przecież tego Zachodu, który zawsze nad nami kulturowo górował i skąd czerpaliśmy wzorce cywilizacyjne, prawne, ustrojowe, itd.
To świat zachodni wymyślił w XX w. prawa człowieka, prawa zwierząt, Unię Europejską, otwarcie granic, pomoc dla uchodzców, ochronę środowiska, wcześniej wymyśłił demokrację. To wreszcie Zachód od pięciuset lat wiedzie prym w osiągnięciach naukowych.

Może więc to oni mają rację? Może to my jesteśmy zacofani, nietolerancyjni, ograniczeni?
Historia ludzkości jest pełna nietolerancji, prześladowań, niesprawiedliwości społecznej: niewolnictwo, innowiercy, czarownice, brak pełnych praw cywilnych dla dzieci pozamałżeńskich - tzw. bekartów, brak praw politycznych kobiet (do XIX wieku kobiety nie mogły głosować w wyborach), Żydzi, "teoria" o nadludziach i podludziach, kułacy i wrodzy ludu.
Wszystko to działo się w różnym czasie.
Skąd mamy pewność, że nasze polskie obecne społeczeństwo jest już tym społeczeństwem optymalnym, pozbawionym tych dawnych niesprawiedliwości?

Według mnie te oceny - co jest dobre, a co złe, co jest "normalne", a co nie jest - zmieniają się w czasie. Dostrzegamy bowiem, że to co, kedyś było uważane za złe, takim w istocie nie jest.
Jedni należą do epoki wcześniejszej, inni do epoki następnej, inni jeszcze są pomiędzy.

Na pewno Zachód jest bardziej oswojony z gejami, tam nie budzi to takiej sensacji.
Właśnie w oswojeniu się, napatrzeniu na to zjawisko, widzę środek do uznania, że geje też są normalni.
Film ten niewątpliwie temu sprzyja.

ocenił(a) film na 9
guerrero

Nie ma ludzi normalnych i nienormalnych. Każdy jest inny. Skoro homoseksualiści nikogo nie krzywdzą, kiedy się związują, to dlaczego ich potępiać?
A film mi się podobał.

użytkownik usunięty
Gehenn

"Nie ma ludzi normalnych i nienormalnych. Każdy jest inny."

Jak można pisać takie bzdury!

Schizofrenicy oczywiście też nie są nienormalni. Oni są tylko inni.

ocenił(a) film na 10

Sprawa jest kwestią konwencji: gdzie jest jeszcze "normalność", a gdzie jest już obszar poza nią? Czyli gdzie przebiega granica?

Intuicyjnie przecież czujemy, że coś jest na pewno "normalne", a coś jest już na pewno "nie-normalne", ale pojawiają się problemy gdzie dokładnie przebiega ta granica między "normalnością" a "nie-normalnością"?

To jest kwestia umowna, zmienna w czasie i przestrzeni, zależna też od indywidualnych poglądów każdej jednostki.

Ja nie pozjadałem wszystkich rozumów, dlatego wychodzę z założenia, że trzeba być tolerancyjnym dla różnych osób, nawet dla schizoferników (nawet w TV w Wiadomościach kiedyś wzywali do ich zatrudniania), a więc przyjmowac raczej szerokie rozumienie normy. Obecnie daje się panować takie rozumienie, wywodzące się z pojęcia wolności jednostki: można robić co się chce, byle tylko nie naruszać praw innych (tj. nie szkodzić im).

ocenił(a) film na 9

Schizofrenia to po pierwsze choroba.

ocenił(a) film na 10
Gehenn

Tak, ale podobno można ją jako tako zaleczyć.
O schizofrenni w bardzo interesujący sposób opowiada film "Piękny umysł".

Przeziębienie to też choroba - ale co z tego?

ocenił(a) film na 10
guerrero

Film rzeczywiście był piękny, chociaż przyzna,m,że sceny gejowskie jakoś szczególnie mnie nie odpychały. Jestem hetero i może wyda sie to komuś dziwne, ale to, co łączyło głównych bohaterów po prostu wydawało mi się niesamowicie pięknym uczuciem. Przez cały czas oglądania , miałam nadzieje, że na końcu Jake i Ennis będa razem. Uważam, że takie filmy powinny powstawać, żeby pokazywać, iż odmienna orientacja nie jest czymś piekielnie złym, czymś pozbawionym wszelkiego sensu, przecież miłość, która połączyła bohaterów była piękna, mimo, że nietypowa... dzięki temu filmowi nabrałam zdecydowanie wiecej tolerancji dla homoseksualistów i polecam go wszytskim, którzy chcieliby umiec dostrzec w tej ludzkiej odmienności odrobinę "normalności".

Karolcia_28

mam podobne odczucia po obejrzeniu tego filmu.
jestem całkowicie tolerancyjna i nie przeszkadzały mi sceny gejowskie w tym filmie. może to dlatego, że nie zwracałam uwagi, jakie to niby jest nie do przyjęcia, czy coś w tym rodzaju, tylko widziałam piękne uczucie łączące bohaterów.
film strasznie mi się podobał i napewno obejrzę go jescze nie raz.

guerrero

ja jestem osobą tzw. >normalną< (lol) i mnie ta scena w ogóle nie obrzydzała. Obrzydziły mnie za to okrzyki na sali filmowej typu "fuj", "o kur" i inne. Pozdrawiam:-)

ocenił(a) film na 10
guerrero

Nie sądzę, czy każdego normalnego takie sceny szokują. Jestem hetero, ale jedynie doznałam lekkiego szoku oglądając te sceny. Jestem bardzo tolerancyjna i chciałabym, aby powstawało jak najwięcej filmów o tej tematyce.;] Może to wynika z charakteru, ale też trochę spędziłam czasu w Holandii i widać tam, że społeczeństwo niekoniecznie musi być zgorszone obcując z homoseksualizmem. Wręcz przeciwnie - kraj jest pełen optymizmu i szczęścia.;)
Pozdrawiam.

ocenił(a) film na 8
PawelP_7

Szczerze mówiąc dziwnie się czułam oglądając ten film...
...te sceny.

ocenił(a) film na 10
efemerydalna

ja się tam dopatrzyłam jednej sceny, na dodatek dzialo sie to w ciemnym namiocie i praktycznie nic nie bylo widac. jest to jeden z najlepszych filmów jakie widziałam. dla mnie ten film jest trudny z zupelnie innego i mozna powiedziec blahego powodu. nakręcono na ten temat setki filmów. trudna, niespelniona milosc, cierpienie etc... jednak ten bardzo mnie poruszyl, owiele bardziej niz filmy z "hetero".

efemerydalna

To był seks (mała podpowiedź dla tych, którzy nie wiedzą bądź wstydzą się tego słowa).

ocenił(a) film na 10
Binula

Był nie tylko seks (scena w namiocie), była też czułość (np. scena w motelu - po 4 latach).

guerrero

Mój komentarz odnosił się tylko i wyłącznie do sceny w namiocie. Mnie nie musisz przekonywać, kocham ten film i wierzę bardziej w miłość Ennisa+ Jacka aniżeli Harry+Sally, Kate+Leopolda czy innych romansideł. Wkurza mnie tylko, że ludzie chcą uchodzić za wyzwolonych seksualnie, a na końcu nie potrafią napisać nawet wyrazu "seks".

Binula

Dla mnie miłość homoseksualna czy heteroseksualna niczym się nie różni, bo przecież miłość to nie płeć człowieka ,a jego stosunek do drugiej osoby. Gdyby Ennis i Jack naprawdę istnieli (nie tylko jako bohaterowie filmu) ich uczucie było by piękniejsze , silniejsze i bardziej prawdziwe niż niektóre " miłostki " heteroseksualnych osób żyjących w prawdziwym świecie. Nie rozumiem ludzi którzy nie mogą zaakceptować homoseksualistów przecież ci ludzie nie robią wam krzywdy.

ocenił(a) film na 9
Joker_Girl

zgadzam sie w 100% z Joker Girl !!!!
a tak poza tym film mi sie bardzo podobał i oceniam go 10/10.
nie tylko ze zwgledu na super gre aktorów...ale takze muzyke....nastroj jaki oddaje film oraz problem jaki poruszy....

( i pozwala na przełamanie głupiego stereotypu ze mezczyzna homoseksualny to lalus ktory godzianmi siedzi w łazience , przesadnie dba o siebie, najczesciej chodzi w obcisłych spodniach i koszulkach a do tego mowi cieniutkim głosem...)

ocenił(a) film na 8
Binula

binka1983 Ależ o co Ci kobieto chodzi -.-.
'(mała podpowiedź dla tych, którzy nie wiedzą bądź wstydzą się tego słowa). '
A któż się tu wstydzi tego słowa? Hmm..?
To że nazywa się ogólnie wszystkie momenty scenami to nie znaczy ze ktokolwiek się wstydzi seksu i innych spraw intymnych.
Żałosne jednym słowem.

efemerydalna

Żałosne jest krytykować film, bo ma gejowskie sceny seksu. A, że my jesteśmy tutaj wszyscy przesadnie poprawni politycznie, powiem Tobie- tfu tfu;-P

ocenił(a) film na 8
Binula

Naucz się czytać ze zrozumieniem :)
W mojej wypowiedzi nie było ani krzty krytyki.

Film nie jest moim ulubionym, ale dosyć mi się podobał. A to ze dziwnie się czułam oglądając niektóre SCENY nie jest krytyką, to są tylko moje własne odczucia.
I jeszcze raz powtórzę jesteś po prostu żałosna ;]