Jeden z niewielu filmów, do których pałam miłością. Świetna fabuła, wspaniałe sceny,
dialogi, kreacje bohaterów oraz gra aktorska. Film od początku do samego końca nie daje
widzowi powodu do nudy. Każda akcja jet ważna i ciekawa. Zarówno bohaterowie męscy,
jak i postaci kobiece przeżywają swoje uczucia w sposób specjalny, indywidualny,
stworzony tylko dla nich. Widzimy różnych ludzi, którzy próbują radzić sobie z życiem, jakie było
im dane. Widać siłę i słabość, jednak film pozbawiony jest beznadziei, charakterów bez
pomysłu na siebie, bez chęci walczenia. Problematyka filmu ukazana jest w niecodziennych
dla ówczesnych ludzi warunkach. Nie ma fury i komóry i bzdury w głowie, lecz jest temat
tabu, wina,kara, lęk, miłość, chęć spełnienia i poczucie obowiązku. Film jako prekursor
ukazał problem homoseksualizmu i jako jedyny ( z jak dotąd oglądanych przeze mnie
filmów), nie zrobił tego w sposób wulgarny i niesmaczny. Dzięki niemu możemy inaczej
spojrzeć na ludzi, którzy żyją w sposób odmienny od naszego.
Całkowicie zgadzam się z Twoją wypowiedzią! To niesamowity i niepowtarzalny film, do którego uwielbiam wracać! Wszystko zostało ukazane w tak nietuzinkowy sposób, ta delikatność, uczucia, silnie emanująca miłość i przede wszystkim poczucie wzruszenia, co świadczy o prawdziwości i klasie filmu. Nic nie jest tutaj tandetne i komercyjne, to po prostu oryginał pod każdym względem! Brokeback Mountain to coś więcej niż tylko film, to cudowna historia przedstawiona jak najlepiej się tylko da, biorąc pod uwagę grę aktorską, scenerię, muzykę i wszystko co buduje ten niepowtarzalny i piękny klimat! :)