Na wstępie chciałam napisać, że film był po prostu genialny, ukazane zostało bardzo wiele emocji .. Zauważcie, że w tym filmie nie było wyznań miłości, ckliwych monologów opisujących uczucia.. Te emocje dało się po prostu zobaczyć .. Muszę przyznać też, że jest to naprawdę piękna historia, nie mogę przestać o tym myśleć od wczoraj .. zdecydowanie 10/10
mam tylko jedną wątpliwość.. może ktoś z Was mi ją rozwieje :
ostatnia scena - Alma przychodzi zaprosić Ennisa na swój ślub. jakie znaczenie miała ta scena, co twórcy usiłowali nią pokazać ?
chyba już było za późno i nie załapałam :( mam nadzieję, że ktoś z Was mi odpowie :)
Wydaje mi się , że nie miało to większego znaczenia aczkolwiek jedno mnie poruszyło, jak Ennis zapytał córkę czy jej przyszły mąż ją kocha.Ona odpowiedziała tak, a wtedy na twarzy Ennisa był uśmiech ale widac było że w środku jest bardzo smutny, dlatego że Jacka już nie ma i nikt go nie kocha, zostaje sam , a córka rozpoczyna nowe, szczęśliwe zycie ;(
no, było to poruszające, zwłaszcza dlatego, że on popełnił taki błąd i nie był z osobą, którą najbardziej kochał ..
ale nadal szukam sensu tej sceny, jestem prawie pewna że ona miała jakiś głębszy wydźwięk ..
Zgadzam sie z wami w 100%.Bo może on(ojciec dziewczyny)chiał sie upewnić czy jej chłopak nie popełni tego samego błedu co on czyli nie poślubi kogoś kogo nie kocha. A co do tematu to...chyba przegapiłam ten moment..:(
Ups...źle napisałam bo pomyliłam postaci :):) Widziałam ten moment ze ślubem :):)
To samo napisałbym co Ty, ale dodam jeszcze jedno; uważam, że Alma, córka miała bardzo dobry kontakt z ojcem, rozumiała jego sytuację i wiedziała o homoseksualizmie ojca. Dała temu wyraz w rozmowie z niedoszłą partnerką Ennisa, barmanką, której powiedziała, że jest odpowiednia dla jej ojca, tylko on nie jest do tego (małżeństwa) stworzony. Alma II i Joe Aguirre to dwie postaci „progejowskie”, pozytywnie stosunkujące się do homoseksualizmu w tym filmie. Nie wiem czy zwróciliście uwagę, że Aquirre nie robi wymówek chłopakom,lecz tłumaczy Jakowi, który przyjeżdża za rok pytać o prace, jaki jest powód nie zatrudnienia. Określa powód ale nie ocenia.
Bardzo trafne spostrzeżenia .. Też mi się wydawało, że Alma wiedziała o orientacji Ennisa, ale nie dała mu tego odczuć, gdyż kochała go mimo wszystko. Zgadzam się z wami.
Nie dała mu tego odczuc, gdyż chciała jego szczęscia i była tolerancyjna, poza tym przepadała za nim (kto by za Ennisem nie przepadał0. Chciała przecież z nim zamieszkac po rozwodzie.
Ale mówiąc ze nie jest stworzony do małżeństwa miała na myśli , że nie jest gotowy na kolejny związek po kłótni z żoną, a nie że jest innej orientacji (tak uważam)
Jednak odczytałem to inaczej. Powiedziała, że nie jest stworzony, a nie gotowy?! To chyba róznica, ale pewności nie mam, taka jest moja interpretacja.
zgadzam się, z Tobą, ja też miałam wrażenie, że Alma rozmawiając z tą kobietą wiedziała, że i tak nic z tego nie będzie, znała prawdę o ojcu.
Mi zaś mówiąc o sytuacji w której Ennis,pyta córkę czy jej przyszły mąż ją kocha,wydaje się że robi to by upewnić, że jest go pewna i że jej nie skrzywdzi, nie zwiedzie,podobnie jak on swoją żonę przysięgając jej miłość kiedy był odmiennej orientacji, (ja tak zinterpretowałam tą scenę)
co do tej sceny ze ślubem myśle ,że autorzy chcieli pokazać co tak naprawde liczy sie dla ennisa (mimo tego ze dziewczyna miała tylko 19 lat i decydowała się na ślub nie pytał się czemu to robi ,może jest w ciąży albo z jakichś innych powodów)spytał się czy on ją kocha i to mu wystarczyło
Oczywiście, jest jeszce jedna postać "progejowska" w TBM. Zapomniełem o jednej bardzo pozytywnej postaci tego filmu- matce Jacka. Postać nietuzikowa, bardzo tolerancyjna i kochająca. Mogła stać się matka także dla Ennisa, zaprasza go do nich na farmę pokazując to szczególne uczucie jakim także Ennisa. Byc może Jack zwierzył się matce, gdy jeździł do nich w odwidziny.
Tak, zwłaszcza piękny był ten moment kiedy Ennis przyszedł z ich koszulami z pokoju Jacka, a ona popatrzyła na niego ze zrozumieniem i bez słowa mu je zapakowała..
rodzice Jack'a, a już napewno matka wiedzieli o innej orientacji syna, to było widać, choć ojciec raczej nie był temu przychylny