... dlaczego zamiast oceniać film, skupiamy się na wątku homoseksualistów?
Bo jak się nie skupisz to okazuje się że nie jest aż taki genialny a jak to napiszesz to nazwą Cię homofobem
Ja uważam że tak jest, dlatego że taki temat porusza film, i wcale mnie to nie dziwi, że tematy na forum głównie dotyczą właśnie homoseksualizmu. Jest kilka zwykłych opinii w stylu "genialny film, płakałem", ale wydaje mi się, że lepiej poruszyć jakiś głębszy temat.
Luzik... takie filmy już dawno powstały. Polecam:
1. http://www.filmweb.pl/film/Nekromantik-1987-107838
2. http://www.filmweb.pl/film/Zoofilia-2007-321522
Twój wpis został zablokowany, ponieważ ktoś go zgosił. (Nie ja)
Problem polega na tym, że w sposób ordynarny odnosisz się do miłości tylko dlatego, że nie jest ona heteroseksualna. W Titanicu też jest scena miłosna. Ale jakoś nikt nie pisze, że Leo ją "rżnął" Winslet w "pi**dę" (a może w pu*ę? Kto to wie?). W innych filmach jest podobnie. Natomiast kiedy dwóch mężczyzn uprawia seks, to zaraz pojawiają się ordynarne komentarze - głownie ze strony mężczyzn.
I za to myślę Twój wpis został zablokowany: nie dlatego, że nie rozumiesz homoseksualistów (ja też do końca ich miłości nie pojmuję, ale szanuję miłość pod każdym względem i i wielbię ją w każdej postaci). Ale dlatego, że się w sposób ordynarny na jej temat wyrażiłeś.
Wiem, że pewnie będziesz innego zdania, być może mnie zaraz zaczniesz mnie wyzywać od "ped**ów" itd. Przerabialem to już 100 razy. Chciałem tylko wyrazić swoje zdanie.
Pozdrawiam
To Twoje zdanie, że seks gejów jest obrzydliwy. Im bardziej cywilizowane kraje tym ludzie dostrzegają, że w homoseksualizmie nie ma nic obrzydliwego i jest to jak najbardziej "normalna" rzecz.
Przykład:
Holandia (akceptacja, pełna kultura) > Polska (ledwo tolerancja, coś pomiędzy kulturą a barbarzyństwem) > Iran (barbarzyństwo i fundamentalizm religijny).
Jak już pisałem wcześniej: 100 razy przerabiałem te pytania i nie mam zamiaru uczynić to po raz 101. Zauważyłem, że do konserwatystwów moralnych i tak nic nie dociera.
Aby jednak wykazać Ci jak bardzo się mylisz i jak bardzo właśnie konserwatyści próbują "urabiać" świat na swoje potrzeby, pokaże Ci Twoją niekonsekwencję.
Zwykle trzymacie się pewnego kanonu wartości i krytkujecie tzw. "relatywizm moralny". Kiedy geje upominają się o swoje prawa, to konserwatyści powołują się na "prawa natury", "prawa boskie" lub na tzw. "normalność".
Kiedy się natomiast konserwatystom przedstawia inną hierarchię wartości, w której szczęście, miłość i wolność są najważniejszymi ideałami i się na dodatek wskaże, że kraje bardziej cywilizowane właśnie takim wartościom składają hołd, to nagle konserwatyści stają się zagorzałymi relatywistami: nagle wartości krajów arabskich nie są niczym gorsze od wartości zachodnich, nagle mozna porównywać terror i totalitaryzm w Iranie do mediów zachodnich itd. Nagle mężczyzna, który ubiera się jak niewiasta jest tak samo chory jak ten, kto podpala swoją córkę, bo nie jest już dziewicą. To CHORE.
A sprawa jest przecież taka prosta: Zachód jest pod tym względem wyższą cywilizacją od większości innych cywilizacji na świecie, bo dąży do tego, aby każdy człowiek na swój sposób mógł się stać szczęśliwy. Albowiem szczęśliwy człowiek nie będzie skłonny do agresji, gwałtów, przemocy itd. To nasza cywilizacja wreszcie dochodzi do wniosku, że miłość nigdy nie jest "zboczeniem" - a jej hamowanie owszem, jest zboczeniem.
Mówisz o "demoralizacji społeczeństwa": to właśnie tacy jak Ty demoraluzują społeczeństwo, gdyż w sposób wulgarny odnoszą się do tego, co dla ludzi jest najważniejsze w życiu, czyli miłości. Wyrażając się w Twoim języku: To wy jesteście zboczeńcami - a nie ci, którzy "rżnął się w du*ę". Albowiem to wy pragniecie "urabiać" świat taki, aby wasze zacofane poglądy panowały w szkołach, w kościołach, w państwie itd. Nie macie szacunku dla miłości a wasza wulgarnośc tylko świadczy o waszych zboczonych i niewyżytych popędach.
Nie będę się wdawał w dalsze rozmowy. Zastanów się nad swoją postawą wobec ludzi, ich wolności oraz ich potrzeby miłości, której nikomu odmówić nie wolno... no chyba, że sie chce być barbarzyńcą. W takim razie uznajmy, że ta rozmowa się w ogóle nie odbyła.
Pozdrawiam
Tak, dokładnie tak wygląda dyskusja w cywilizowanym i demokratycznym państwie. Dobrze, że Ci kasują te wulgaryzmy. Mówisz o demoralizacji a sam używasz ordynarnego języka. To zwyczajna hipokryzja.
Ale masz rację... "szkoda gadać".
Nie powinno propagować homofobii, a nie homoseksualizmu.
Ta dyskusja jest bez sensy. Jarka się nie przekona, bo jest zaślepiony swoimi bezpodstawnymi uprzedzeniami i nie posłucha kogoś, kto racjonalnie wszystko tłumaczy- tak jak Momopyszczek.
Nie sądzę,że trzeba propagować homoseksualizm. Ale homofobii tym bardziej.
Posłuchaj, chodzi mi tylko o to- nie tolerujesz gejów i lesbijek. Dobrze, ja to rozumiem, każdy ma swoje poglądy. Ale Ty ich OBRAŻASZ w swoich wypowiedziach. Proszę tylko, żebyś przedstawiając swoje zdanie na ten temat, odnosił się do nich z szacunkiem.
Bo to nie pedały, nie dziwaki, tylko przede wszystkim LUDZIE. A ludzi powinno się szanować.
Branie ślubów i adoptowanie dzieci to nie są "specjalne prawa". Oni walczą o to, by móc mieć takie życie jak Ty czy ja.
Lepiej, żeby maluch z domu dziecka miał dwóch ojców lub dwie matki, którzy go kochają, niż żeby nie miał nikogo.
Wiedziałem, ze tak odpiszesz. A ja wole zeby dziecko nie musialo wychowywac sie w patologicznej rodzinie z dwoma ojcami czy matkami ani nie musialo zostac przez patologicznych rodzicow oddane do domu dziecka. Stop homopropagandzie, ktorej ulegles
no to prawda najbardziej skupiamy się na homoseksualiźmie ,ale ja bardziej niż na ich poglądach seksualnych skupiłam się na Heath'ie Ledger'ze i zaskoczył mnie bardzo tą rola jak właściwie każdą swoją rolą ;)
Film moim zdanie był naprawdę dobry ,sam scenariusz , fabuła godna podziwu , nei mówiąc o aktorach i postaciach dla mnie to jeden z lepszych filmów ;)
Tak sobie czytam i doceniam Twoje szlachetne próby, aby pewnym ludziom przemówić do rozsądku. Podziwiam bo sam nigdy nie miałem tyle cierpliwości i w końcu zniżałem się na poziom tych ludzi. Kończyło się zawsze tym samym, czyli pyskówką.
Mimo wszystko radzę Ci skończyć. Albowiem rozumem, rozsądkiem i dobrym sercem nie zwalczysz chamstwa. Podobnie głową nie przełamiesz muru. Taka smutna prawda. Nikogo tu nie przekonasz, gdyż ci ludzie są pozbawieni kultury... Sama zobacz co oni piszą (i przede wszystkim w jaki sposób piszą). Nie ma ani jednego posta, w którym by nie wyzywali innych od "lewaków", "pedałów", "zboków" itd. Niestety wolność słowa jest współcześnie wykorzystywane do tego, aby z publicznego dyskursu robić szambo. I co gorsze: zamiast się chronić przed chamstwem to my jeszcze się zniżamy na ich poziom, bo naiwnie myślimy, że coś osigąniemy. Ale nic nie osiągniemy.
Tylko zmiany w prawie (czyli konstytucji) mogą coś zmienić. Trzeba pewnych ludzi zwyczajnie zmusić do tolerancji bo sami z siebie nie są zdolni do wielkoduszności i samodzielnego myślenia. Pisałem wyżej o etapach cywilizacji. Otóż rozmawiasz z ludźmi, którzy nie są cywilizowani. Kultura do tych ludzi nie dotarła. I nie dotrze.
Pozdrawiam
No cóż... Twój wpis to niestety kolejny popis chamstwa i ujemnych konsekwencji wolności słowa.
Nie pojmujesz jednej małej rzeczy: nikt Ci nie każe, nie wymaga ani nawet nie oczekuje od Ciebie, abyś miał moje poglądy. Możesz mieć najbardziej konserwatywne i prawicowe poglądy na świecie i jak dla mnie to ok.
Problem nie polega na tym, że masz konserwatywne poglądy, tylko na tym, że Ty (i inni) wyrażasz je w sposób chamski. "Pedał" jest słowem obraźliwym. Gdybyś pisał "homoseksualiści" to ja bym się nie czepiał. Tu chodzi o sam sposób wypowiedzi... a nie o treść.
Po prostu nie dociera do Ciebie, że można mieć inne poglądy od Twoich i że każdy powinien swoje poglądy wyrażać w miarę kulturalnie. Oczywiście, że każdemu czasami żyłka pęknie... ja też nie jestem pod tym względem aniołem. Ale to co Ty tutaj piszesz jest (no sorry) po prostu czystym i wulgarnym chamstwem. Najśmieszniejsze w tym wszystkim jest jednak to, że to Ty (i Tobie podobni) akurat rozpisjuesz się, że nasza kultura sie degeneruje... Przecież to Ty się zachowujesz w sposób niekulturalny, to Ty obrażasz innych... i jeszcze z naiwnością dziecka twierdzisz pewnie, że mówisz tylko "prawdę".
Aby to było jasne: spróbuj napisać to samo w sposób niewulgarny i zobaczysz jaka będzie reakcja. Moja na pewno nie będzie zła.
P.S.
Nie piszę Ci tego jako gej. Piszę Ci to jako heteryk o umiarkownie konserwatwynych poglądach.
No i znowu obrażasz... niepotrzebnie, bo w dużej mierze masz rację.
Nie jestem zwolennikiem Palikota ani Biedronia. Słyszałem juz od wielu homoseksualistów, że wstydzą się tego Biedronia. Ale on się wybij i sobie uroił, że mówi w imieniu wszystkich homoseksualistów. Podobnie Rydzyk sobie ubzdurał, że mówi w imieniu wszystkich katolików - a oni się później muszą tłumaczyć ze słów tego człowieka.
Ty się złościsz, że jedzie się po religii katolickiej i że na patriotów mówi się "faszyści". Zgadzam się z Tobą, że to hańba. Ale Ty chyba jesteś ostatnim człowiekiem, który ma prawo się o to oburzać, bo nie jesteś niczym lepszy. Przecież Ty też piszesz "kmiotach", czy nie? Czy narodowcy wyrażają się w sposób kulturalny o ludziach lewicowych? Nie. Sam nazywasz ich "lewakami". Jak więc możesz wymagać, żeby ludzie lewicowi szanowali ludzi prawicowych, skoro wy ich nie szanujecie?
Nie ma zamiaru Ci dalej tłumaczyć rzeczy oczywistych. Tym bardziej, że nadal siejesz złością i tylko potwierdzasz to, że (niestety) ma rację.
Aha, i co do tego linku:
Obecnie panują pewne standardy naukowe, które po prostu nie pozwalają mówić, że homoseksualizm jest "nienormalny". Nie dlatego, że szkoła uczy otwartości, ale szkoła ma obowiązek uczyć prawdę. A fakty są takie, że orientacja seksualna sama w sobie nie jest niczym nienormalnym.
Wiem, wiem... zaraz mi przytoczysz badania, które twierdzą, że homoseksualiści są bardziej skłonni do problemów psychicznych itd. I zgadza się. Tyle, że te wszystkie badania tylko potwierdzają, że trzeba homoseksualistów w pełni akceptować, bo to właśnie z braku akceptacji wynika ta większa podatność na choroby psychiczne (głównie depresja).
Powiem tak: gdyby nagle z jakiś przyczyn heteroseksualiści musieliby na każdym kroku słyszeć, że są "dewiantami", "zboczńcami" itd, to jak myślisz: Ile by trwało, aż byśmy w końcu popadli w depresje? Moim zdaniem nie zbyt długo.
Rozum: dziwaczne zachowanie homoseksualistów (parady i te sprawy) nie wynika z ich orientacji. Wynika ono z tego, że czują się nieakceptowani. Włącza się mechanizm "A my im pokażemy". To zły mechanizm, ktory tylko nakręca błędne koło nienawiści. Wy się nakręcacie, co znów wzmaga dziwaczne zachowanie gejów... i tak dalej, i tak dalej. A poetm mamy takie zero jak Biedronia w Sejmie. Brawo, narodowcy, wielkie dzięki! To są owoce waszej nietolerancji.
Dlatego moja rada: jeśli was tak bardzo drażnią parady równości i te wszystkie dziwaczne zachowania homoseksualistów, to dajcie im wreszcie spokój. Nie minie jedno pokolenie i zobaczycie, że nie homoseksualiści nie będą już mieli powodów, aby się "dziwnie" zachowywać". Nie będą się niczym różnić od heteroseksualistów. Spotkaj się z przeciętnymi homoseksualistami (nie tymi paradującymi). Sam zobaczysz, że nie są oni mniej ani bardziej normalni od Ciebie albo mnie. Ludzie, po prostu. Niektórzy są takimi samymi patriotami jak Ty a inni mają wszyscy w nosie - jak ja.
Over and out
Dobra stary... nie po to radziłem MsChocolate_2, żeby skończyła rozmowę z wami aby teraz sam się zniżać na wasz poziom. Tym bardziej, że nadal piszesz chamskim językiem i porównujesz ludzi o innej orientacji seksualnej do sowietów (?????). To nie mój poziom, sorry.