PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=116327}

Tajemnica Brokeback Mountain

Brokeback Mountain
2005
7,4 198 tys. ocen
7,4 10 1 197530
7,7 56 krytyków
Tajemnica Brokeback Mountain
powrót do forum filmu Tajemnica Brokeback Mountain

Słyszałem masę pochlebnych opinii na temat tego filmu, i przed obejrzeniem zajrzałem na filmweba żeby przeczytać recenzje, i opinie widzów, którzy też w większości zachwycali się nad tym filmem.

Nie da sie ukryć że film był głośny ( widać to choćby po ponad 1000 wątków na forum) i wzbudził wiele kontrowersji, wiec jako wymagający i szanujacy się kinoman musiałem go obejrzeć.

I powiem wprost ( możecie mnie krytykować) ja nie jestem wyrozumiały dla homoseksualistów, dla mnie to osoby chore psychicznie ! Bóg jak stworzył człowieka to chciał żeby wiązali sie z osobami płci przeciwnej ! a Bóg fuszery nie robi, i na pewno nie zdarzyły mu się "pomyłki" które wola osoby tej samej płci!
Geje i lesbijki to osoby chore, które może przez modę, a moze przez jakieś tam swoje zawirowanie, i chec bycia innym, zboczyły na zła ścieżkę...taki jest mój punkt widzenia....

I właśnie przez ten punkt widzenie ten film mi sie nie podobał... bo mimo świetnych zdjęć, genialnej gry aktorskiej, i świetnej muzyki...przez cały film towarzyszył mi niesmak, i lekkie zażenowanie... nie mogłem sie skupić na filmie, i na historii miłości która była tam pokazana.

Z drugiej strony podziwiam twórców za odwagę, bo trzeba być odważnym żeby takie filmy robić, pewnie głównie za tą odwagę film został tak ciepło przyjęty przez krytykę.

Tylko żeby obejrzeć ten film trzeba mieć w sobie dużo tolerancji.... ja sie przyznaje - ten tolerancji nie mam


3/10

alex_3

Postanowiłem odpowiedzieć na Twój post, bo poruszyłeś w nim pewną szalenie ważną kwestię, a mianowicie - cytuję: "(...)dla mnie to osoby chore psychicznie ! Bóg jak stworzył człowieka to chciał żeby wiązali sie z osobami płci przeciwnej ! a Bóg fuszery nie robi, i na pewno nie zdarzyły mu się "pomyłki" które wola osoby tej samej płci! (...)". I w związku z tym mam do Ciebie pytanie oraz prośbę.
Pytanie brzmi: Bóg stworzył także osoby z zespołem Downa, z głębokim upośledzeniem umysłowym, jak również z dysfunkcjami fizycznymi. A On, jak mówisz, fuszery nie robi. Wytłumacz mi więc, proszę, jaki jest sens życia takich osób? Co taki, powiedzmy sobie wprost (choć ja bronię się przed takimi określeniami, ale przecież tak się o chorych psychicznie osobach mówi) debil wnosi do naszego życia, do społeczeństwa?
A prośba jest następująca: niedawno zamieściłem na tym forum swoje przemyślenia na temat homoseksualizmu (wątek: "Szukaj mnie cierpliwie dzień po dniu..."). Zdaję sobie sprawę z tego, że to bardzo długi wątek, więc - choć byłoby wskazane, żebyś przeczytał go w całości - to jednak nie jest to aż tak niezbędne. Co natomiast ważne - ano przeczytaj, proszę, ostatnią część mojej wypowiedzi (ostatni blok tekstu we wspomnianym wątku) i..., no i pomyśl, proszę, nad tym co tam jest napisane, a jeszcze lepiej byłoby gdybyś swoje wnioski przedstawił tu na forum. Bo ciekaw jestem Twojego zdania. Dlatego, że ja też kiedyś wykonałem opisane tam ćwiczenie i... coś właśnie zrozumiałem. Ciekaw jestem, jak to będzie z Tobą.
Pozdrawiam

PS. W żadnym wypadku to nie jest krytyka Twojej wypowiedzi. Masz prawo do własnego zdania na poruszany temat i to jest godne szacunku. Moje zdanie jest zupełnie inne i dlatego ciekaw jestem Twoich wniosków i uzasadnień.

ocenił(a) film na 3
peter_pw

Zacznę od tego że wydaje mi się że nie można porównywać osób z Downem, czy upośledzeniem umysłowym, do homoseksualistów. Takie osoby swoje "wady" mają od urodzenia, nie potrafię Ci od powiedzieć dlaczego, ale wydaje mi się że nikt Ci na takie pytanie nie odpowie. Ja jestem zdania że nic nie dzieje sie przypadkiem, i osoby upośledzone mają jakiś swój sens życia, na pewno wiele wnoszą do życia swoich rodzin, i najbliższego otoczenia.
Jednak w głowie mi sie nie mieści jak można być homoseksulistą od urodzenia, wydaje mi sie że ta "choroba" pojawia sie z czasem, nie jestem znawca tego tematu, wiec nie bede sie tu jakoś wymądrzał, bo mowie szczerze, nie wiele wiem na ten temat, zawsze wszystko co było związane z homoseksulizmem omijałem szerokim łukiem, i nawet jakoś o tym staralem sie Myślec...

I powyższa wypowiedź napisałem przed przeczytaniem Twojego postu, właśnie w tym momencie zabieram sie za jego czytanie...

I powiem tak... zrobił na mnie wrażenie, nie powiem że nie... widzę ile siły i przemyśleń w niego włożyłeś. Pierwsza myśl po przeczytaniu była taka żeby usunac to co wcześniej napisałem, ale postanowiłem to zostawić żeby było widać co sobie wpierw myślałem.

Jak już pisałem wcześniej ja wszystko co jest związane w homseksulizmem omijam szerokim łukiem, wszelkie rozmowy na ten temat mnie nie żenują... nie ukrywam że nie jestem tolerancyjny dla takich osób.
Czytanie Twojego postu to było moje najdłuższe przemyślenie na ten temat.

Myśle teraz nad wnioskami, i w sumie trudno mi powiedzieć jakiś sensowny wniosek, uświadomiłeś mnie jedynie w tym że homoseksulista mozna byc od urodzenia, a to całkowicie zmienia postać rzeczy...