Muszę się z Wami tym podzielić.Wreszcie udało mi się zdobyć film TBM po ponad roku od mojej premiery.(Ci którzy śledza moje wpisy wiedzą,że bardzo chciałem mieć go na wlasnośc!!!!)Ale nawet nie uwierzycie jak mi się udało go zdobyć...tydz.temu byłem w pewnym sklepie(lumpeksie,szmateksie czy jak to sie tam jescze nazywa)a wcale tam nie chciałem isc(towarzyszyłem pewnej osobie)...przegladając ubrania natknolem sie na opokawanie z filmem(akurat była plyta z filmem-jedna jedyna żadnego innego nie było patrze a to TBM-bylem zdumiony i szczęsliwy-wreszcie go mam pomyślałem sobie(niestety film jest po angielsku ale i tak mi to wystarcza)ponadto znajdują się tam wywiady,sceny krecenia itp.Nigdy nie miałem szczęsia,aż tu nagle znajduje swój ulubiony film i to gdzie:)Jak widać warto odwiedzać takie sklepy!!!!A zaplacilem za niego tylko 2zł!!!!!Miałem farta prawda???!!!!
Pozdrowionka:):)
Cześć Sławek! Również się cieszę, że po roku poszukiwań w końcu zdobyłeś płytę. Wiem, że jej szukałeś. No to do roboty! Siadaj przed telewizorem, czy komputerem i oglądaj! A jutro zapraszamy do dyskusji, bo przez rok mogłeś zapomnieć parę szczegółów.
Życzę miłych wrażeń i głębokich wzruszeń!
Film robi na mnie takie samo wrażenie jak przed rokiem.Utwierdziłem się w tym,że to arcydzieło:):):)Nawet za 100lat ludzie bedą o nim pamietać:):):):)
A czy ty też masz film na własnośc???