Jak patrzyłem na Aniston ... to wydawało mi sie że to nie ta sama osoba która widzialem
wczesniej. Komedia mało śmieszna, przewidywalna do bólu i średnio romantyczna.
Spodziewałem sie niestety troche więcej. Najjaskrawszym elementem filmu był moim
zdaniem syn Wallego ... Ogólnie ujdzie w tłoku 4/10