Wojciech Wójcik, twórca udanego serialu "Ekstradycja", wrócił do kina, by zrealizować film sensacyjno-psychologiczny z wyraźnym tłem politycznym. To historia dwóch byłych akowców (jeden jest lekarzem, drugi malarzem), którzy mają ważne powody, aby wyjechać na Zachód, lecz z oczywistych powodów nawet nie mogą marzyć o...
więcejO kinie z Wojciechem Wójcikiem rozmawiam i dyskutuję od blisko 20 lat. Wiem, że "chce kręcić takie filmy, jakie sam lubi oglądać" i że "jest zadowolony, gdy uda mu się zrealizować swoje założenia w 60 procentach". Wiem także, że "nie znosi na ekranie lipy" i dlatego stara się, by wszystko, co pokazuje, było jeśli nie...
więcejŚwietny. Wzruszający. Co się złożyło na taką ocenę ? Aktorstwo Janusza Gajosa + Frycz + Lubaszenko + muzyka Dębskiego + realia lat 60 w Polsce + zakończenie.
Dotknęło mnie w tym filmie przedstawienie wizji epoki gomułkowskiej: alkoholozm, korupcja, panosząca sie "ubecja" oraz dylematy byłych akowców chcących "urwać się" z kraju. Jeżeli chodzi u wątek sensacyjny, to kojaży mi się z akcją "cichociemnych", która miała miejsce w wówczesnej Warszawie.
Film niezły choć niepozbawiony błędów. Rozwój akcji jest niedopracowany, brakuje mi też dokładniejszej analizy psychicznej.
Ogólnie jednak film robi dobre wrażenie, zwłaszcza wśród miernych polskich produkcji, których ostatnio nie brak.
To naprawdę zaskakująco dobry film, czego się nie spodziewałam ani po reżyserze ani po tematyce. Wójcik w atrakcyjny sposób pokazuje czym była Polska lat 50. ale nie z perspektywy kombatanckiej, tylko zwykłych ludzi. Atutem filmu jest aktorstwo. Gajos - jak zwykle świetny, a Frycz wręcz rewelacyjny!
przyznam sie szczerze ze jestem bardzo sceptycznie nastawiona do rodzimej produkcji filmowej. Ale tym razem musze przyznac ze zrobiono naprawde dobry film. rewelacyjna odsada juz zapomnialam jakich mamy swietnych aktorow: Gajos, Frycz, Lubaszenko ... i wielu innych zgromadzonych w jednym filmie - rewelacja. Scenariusz...
więcej
A dla mnie jeden z gorszych polskich filmów ostatnich lat:
- nieautentyczna scenografia (współczesne grafitti, zasłony z lat 70-tych, a nie 60-tych itp)
- fatalne zdjęcia - mydło i powidło: od portretów z płytką głębiąostrości do kręcenia z ręki
- muzyka kompletnie obok - jak z zupełnie innego filmu
- postsynchrony...
"TAM I Z POWROTEM" to znakomity przykład tej relacji, kiedy to reżyser podąża krok w krok za scenarzystami, nie na odwrót.
Bo to jeden z najbardziej szczelnych scenariuszy polskich XXI wieku, który jednak nie wytraca emocji na rzecz konstrukcji. Precyzyjna doskonałość. Każda z postaci ma tu jakąś rolę do odegrania,...