ileż można? Czy jak ktoś jest młody z talentem to musi brać to świństwo? Bez tego się nie da? Denerwujące to jest w tych wszystkich filmach o młodych w szołbiznesie. Idealnie spasował koniec, bo inny w sumie być nie mógł. Nic już nie dziwi, wręcz nudzi tym ciągle powielanym schematem, który przenoszony jest na srebrny ekran, zaczerpnięty z prawdziwego życia.