...i ten tekst w zwiastunie "film inspirowany helikopterem w ogniu"..ładnie ubrana w słowa sytuacja(manipulacja?) w ktorej jeden z drugim stwierdzili "o..zrobmy sobie tez taki film, ciemny lud to kupi"...z jakiim skutkiem niech kazdy oceni sam..
Z takim skutkiem że oglądając ten fim po uprzednim zapoznaniu się z trailerem i dobrą recenzją mówiącą o dobrej trzymającej w napięciu akcji napaliłem się na niego po czym wyłączyłem go w połowie zastanawiając się dla kogo ten film wydawał się dobry może dla małych dzieciaków które dopiero co przerzucili się z ogladania bajek na filmy.
zgadzam sie, tez sie nappalilem liczylem na dobre kino wojenne awyszlo slabe kino akcji pelne absurdow i uproszczen.nie polecam nie odradzam,bylo pare fajjnych scen ale to za mało zeby zapamitac.to moje zdanie oczywiscie.
Najbardziej w tym filmie denerwował mnie motyw ratowania dziennikarki ponieważ zangażowano do tego celu lotniskowce,latające samaloty i całą massei ginących ludzi (nie licząc wioski) aby ją uratować do tego bez jakiegokolwiek planu i przygotowania totalna bzdura.A ci Talibowie jak wiadomo od mała szkoleni na terrorystów byli chyba jacyś ślepii i niedorozwinięci idąc całą falą na otwartym terenie wprost pod lufy karabinów, a póżniej goniąc snajpera który biegnie 50 metrów przed nimi nie potrafią go uszczelić! Normalnie płakać się chce z głupoty tego filmu.
racja co do tego snajpera - przystawał, strzelał i wychodząc z tego bez szwanku biegł dalej.
Witam . Tak głupiego filmu to dawno nie widziałem . Do tego debilne dialogi , nic tam się nie klei . Piękna obrona komandosów na stojąco ( bo po co choćby klęknąć lub na leżąco ) przed atakującymi talibami a'la rambo czy lepiej terminator , żenada . Dziwi też brak np : telefonu satelitarnego i ta wędrówka przez góry .... Lepsze scenariusze piszą już chyba do m jak miłość czy innych badziewi . Oby jak najmniej takich filmów .
Poprostu oni nie bali się śmierci byli tak doskonale wytrenowani że wiedzieli że żaden Talib ich nie trafi ;D