Film Ki-duk Kim'a rewelacyjny! Zupełnie nieprzewidywalny, piękna sceneria parku, muzyka; film dojrzały, opowiada z jednej strony o wielkiej Miłości a z drugiej o Zazdrości--przeradzanej wraz z upływem czasu w chorą i złą;
Uważam, że reżyser w piękny sposób (doskonale i łatwo przyswajalnie- że tak to określe:) ) ukazał nam cały ten proces przeistaczania się uczuć tych dwojga ludzi, ich walki z czasem, tęsknotą i samym Sobą...jak mocno POŚWIĘCIMY Siebie Komuś, prowadzeni przez Miłość...
Moja ocena to 9/11
POLECAM
Zaskakuje, tu się zgodzę. Natomiast co do interpretacji filmu, to myślę, że to kwestia zbyt subiektywna. Ja postrzegałem to zupełnie inaczej niż wy, za wiele nad "Miłością" to bym się tu nie rozwodził np...
Ciężko w związu głównych bohaterów znaleźć miłość. Ji-woo jest niedojrzałym mężczyzną o mentalności małego chłopca - nie wie czego chce, nie potrafi określić swoich uczuć. To doprowadza Seh-hee do, jego partnerkę do rozpaczy. Zaczyna ona szukać u siebie wad, niedoskonałości, a to z kolei owocuje upadek wewnętrzny bohaterki. W pogoni za zmianą stanu rzeczy, dokonuje, jak się okazuje, fatalnego wyboru...
Po raz kolejny Ki-duk Kim pokazuje swoje nieprzeciętne umiejętności. Jego scenariusz z pozoru prosty, trafnie oddaj całą istotę problemów między ludzkich - naszych słabości, ambicji i pragnień.
Shi gan to genialne kino - po prostu trzeba je zobaczyć!