Po pierwsze: Titanic a nie Tytanik.
Po drugie: Przebija Ojca Chrzestnego? Gdzie? I kiedy? O ile mi wiadomo Ojciec Chrzestny to film z 72r, więc o przebijaniu oscarowym nie ma mowy... W rankingu na filmwebie Titanic też nie przebija Ojca Chrzestnego, więc o co chodzi?
Po trzecie moim zdaniem ludzie oceniają "Titanic" nisko, bo puszczany jest co roku w telewizji, ludzie już "rzygają" tym filmem. Ale tak byłoby z każdym filmem. Puszczajmy dwa razy do roku Ojca Chrzestnego, a też znajdzie się na 900 miejscu w rankingu.
Uważam, że Titanic to wspaniały film, i nie jestem osobą która kocha go za to, ze to wyciskacz łez dla kobiet. Nie, jest pełen wspaniałych efektów, muzyka to coś pięknego. Dla mnie 10/10...

+ sam fakt, że ta tragedia zdarzyła się naprawdę, że tylu ludzi straciło życie. Poza tym ten film kosztował sporo i czasu i pieniędzy producentów, teraz nas to nie dziwi, bo graficy komputerowi zrobią wszystko, ale "Titanic" powstał w latach 90 gdzie jeszcze technologia nie była na takim poziomie na jakim jest teraz.

Nie porównujmy obrazów z 1972 r. do tego z 1997 r., bo dla obu filmów będzie to krzywdzące. Oba są symbolami kinematografii i nie mają prawa być skrytykowane na 1 lub 2, bo poza fabułą mają 100 innych lepszych aspektów. Więc niech tak zostanie.
Pozdrawiam

Zatonięcie Titanica to największa komercyjna tragedia w dziejach ludzkości. Ponad 1500 osób zginęło, a nawet ci co przeżyli poumierali w ciągu kilku lat przez odczucia emocjonalne i choroby. To piękna historia i idealnie pokazująca człowieka, który jest wręcz niczym w porównaniu do żywiołu jaki stworzył Bóg. Cameron pokazał to 16 lat temu. Myślę, że na dzień dzisiejszy stworzenie kolejnej części ulepszonej, byłoby totalnym niewypałem. Tego filmu nie da się juz lepiej zrobić. Nie przyjąłby się na świecie. Film absolutnie zasługuje na pierwszą 30-stkę. Może tobie się nie podoba taki podział nagród ale wierz mi, że to zarazem komercja - Ojciec Chrzestny powstawał w innych czasach i ludzie to docenili jak i Ttanica. Tylko, że to kasowe dzieło - dlatego zgarnął AŻ tyle nagród. Radziłbym nie patrzeć na rankingi internetowe. Każdy będzie na swój sposób niesprawiedliwy. ;)

Gdzie sukces, tam i opozycja, ale szczerze mówiąc nie widzę najmniejszego powodu, dla którego można by się przyczepić do tego filmu. Dopracowany w każdym szczególe, wspaniałe efekty, wnętrza, kostiumy, niezapomniana muzyka. Co Ci się właściwie nie podoba?

Nie pisz tak o "Władcy pierścieni".