PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=187}
7,3 790 tys. ocen
7,3 10 1 790039
7,5 71 krytyków
Titanic
powrót do forum filmu Titanic

ostatnia scena

ocenił(a) film na 7

Mam pytanie apropos ostatniej sceny w filmie (tej, w ktorej kamera wchodzi pod wode do Titanica i ten Titanic jakby sie odnowil, nastepnie Rose wchodzi do restauracji i caluje Jack'a). Czy ta scena ma cos wspolnego ze stwierdzeniem "Zabawa na Titanicu wiecznie trwa"?

Gilu

Możliwe, ale to był sen 85-letniej Rose, gdy wrzuciła z mieszanymi uczuciami do morza ten drogocenny kamień, który dostała od narzeczonego (tego debila) i w ten sposób tak jakby się od niego uwolniła... i gdy zasnęła... Jack czekał na nią na Titanicu...

ocenił(a) film na 10
mori_3

Ona, tak jak jej mowil Jack, umarla, jako staruszka w lozku... wszyscy, ktorzy zgineli na Titanicu, tam byli, i oczywiscie Jack :) Aha, Rose miala 101 lat jak opowiadala ta historie i umarla.

liberty86

Nie chcę się spierać w tej kwestii bo to mało ważne, ale jak Rose mogła mieć 101 lat, jak rejs odbył się w roku 1912, a film powstał w 1997 ?

mori_3

Gdyby Rose miała 85 lat, to musiałaby się urodzić na Tytanicu. A było przecież powiedziane, że Rose miała wtedy 17 lat. Czyli urodziła się w 1895 r. 1895 + 101 = 1996 ... Niby jeden rok różnicy, ale przeciez rok 1997 to data premiery - może akurat kręcili w 1996 - film nie robi się przez 3, 4 miesiące

ocenił(a) film na 10
Agita_2

Ale ten obleśny facet, ktory badal Titanica spieral sie z tym blondynem, ze Rose nie mogla byc na titancu, bo musialaby miec ze sto lat, aten blondyn:
-za miesiac konczy 101.

Agita_2

no a jak ci robia film w ktorym akcja dzieje sie w latach 70 a nakrecony jest w 2005 roku to co??poprostu premiera byla w 1997 a wspolczesna akcja toczyla sie w 1996 to proste...

ocenił(a) film na 10
Gilu

Jakbys przez ok. 80 lat nie wspominala Titanica, ewentualnie Jacka, ale nie tak dokladnie, a nagle cie zmuszaja do opowiedzenia ze szczegolami tej historii, mysle, ze Rose cofnela sie w czasie, z twego wlasnie powodu, za duzo wpomnien. Wiele z was mowi, ze Rose umarla w cieplym lozku, laczac sie z Jackiem, nad Titaniciem, a w filmie nie bylo powiedziane, ze ona zmarla na tym statku badawczym,. To byl tylko sen.

ocenił(a) film na 10
Gilu

Jakbys przez ok. 80 lat nie wspominala Titanica, ewentualnie Jacka, ale nie tak dokladnie, a nagle cie zmuszaja do opowiedzenia ze szczegolami tej historii, mysle, ze Rose cofnela sie w czasie, z twego wlasnie powodu, za duzo wpomnien. Wiele z was mowi, ze Rose umarla w cieplym lozku, laczac sie z Jackiem, nad Titaniciem, a w filmie nie bylo powiedziane, ze ona zmarla na tym statku badawczym,. To byl tylko sen.

ocenił(a) film na 10
lennie

Mi sie jednak wydaje, ze wtedy umarla. Powiedzial jej, ze umrze w lozku jako staruszka. Nie bylo powiedziane ze na statku, ale nie mowili tez ze nie :). Mi sie wydaje ze to ma zwiazek z wrzuceniem Serca Oceanu do morza, to byl jakby znak ze Rose spotka sie z Jackiem.

ocenił(a) film na 10
liberty86

Zgadzam się. Uważam, że to najtrafniejsza, najbardziej prawdopodobna,romantyczna i wzruszająca interpretacja. Rose odeszła do "innego świata",w którym czekał na nią jej ukochany. Powitał ją na pokładzie statku,w którym zaczęła rozkwitać ich prawdziwa miłość-tak szybko przerwana przez tragedię. Wcześniej,Rose dokonała wszystkich przyrzeczeń złożonych umierającemu Jackowi. Piękne i wzniosłe....

ocenił(a) film na 10
Gilu

chyba nie przynajmniej dla mnie, dla mnie ta scena oznacza ze wielka miłość zawsze wszystko przetrwa.

ocenił(a) film na 10
annkasemeniuk

tez racja, moze chcieli w ten sposob pokazac jak Rose radzila sobie przez te lata z tesknota- robila to co zrobilaby z Jackiem /zdjecia/ i miala go w swoim sercu i pamieci, wiec tez w snach...
ale np oszklony sufit, przypomina jakby niebo... mnie sie wydaje ze ona jednak wtedy umarla, bo bylo tam wiele osob ktorych nie poznala na Titanicu /widzialam gdzes np matke z dzieckiem , ktora widac podczas szukania zywych w wodzie/, czyli jakby spokojna przystan dla wszystkich cos w tym rodzaju :]

ocenił(a) film na 10
liberty86

Tak,dokładnie. Rose żyła tak jak obiecała umierającemu Jackowi- spełniła dane mu obietnice oraz marzenia,które mogliby wspólnie realizować,gdyby nie tragiczna rozłąka. Myślę, że można również przyjąć interpretację iż Jack przez te wszystkie lata, wspierał "z góry" swą ukochaną.

Gilu

Ten klejnot ,,Serce Oceanu'' trzymał Rose tak jakby przy życiu, dodawał jej sił i przypominał Jack'a. Kiedy wyrzuciła naszyjnik do Oceanu, umarła. Wróciła tam gdzie wszystko się zaczęło, a jej życie nabrało kolorów-na pokład najpiękniejszego i najwspanialszego statku pasażerskiego-Titanica. Echhh, ale to patetycznie ujęłam:):):):) Tak sobie myślę, że chciałabym znaleźć się na pokładzie Titanica za czasów jego świetności, na pierwszym dziewiczym rejsie. Chociaż teraz jest wiele wspanialszych i dostojniejszych statków to i tak tamten był niepowtarzalny, miał być wieczny i taki został do dziś.

Gilu

To zależy od interpretacji. Każdy z nas interpretuje to inaczej. A poprzez tą ostatnią scenę twórca być może dał nam wole wyobraźni. Aczkolwiek moim zdaniem Rose wtedy umarła.Umarła i spotkała się z największą swą miłośćią. Spotkali się razem na Titanicu, który stał się rajem dla tych, którzy na nim zginęli.

ocenił(a) film na 10
natalia_3

Ja mysle, ze Rose wtedy umarla. A co do serca oceanu mam podejcie bardziej praktyczne. Ten statek znajdowal sie prawdopodobnie nad wrakiem Titanica, wiec moze Rose wyrzucila go zeby ten poszukiwacz, Brock Lovett go w kocu odnalazl.

ocenił(a) film na 10
Mania_13

Specjalnie obejrzałem z 20 razy fragment jak Rose leży juz w łóżku i musze przychylic sie do opinii iż ona Umarła. świadczy o tym fakt iz ani razu nie ruszyła klatką piersiowo ... nic
Pozdrawiam
Alex

ocenił(a) film na 7
alexg

Alex, gdzie ty sie patrzysz na filmach? ;)

Gilu

właśnie taki był zamiar scenarzysty, aby ludzie zastanawiali się czy umarła czy tylko śniła. Takie małe niedopowiedzenie jest naprawdę intrygujące.
Nie ma co się rozwodzić nad tym, bo i tak nie otrzymamy poprawnej odpowiedzi....
Pozdrawiam

ocenił(a) film na 10
Gilu

soundtrack ! czyli ścieżka dziwiekowa w tej ostatniej scenie jest zatytułowana "dream" czyli sen, wiec prawdopodobnie chodzi właśnie o sen starszej Rose.