Film dokumentalny nakręcony w stanowym szpitalu dla psychicznie chorych więźniów w Bridgewater w stanie Massachusetts w 1966 roku. Niemal od początku machina sądownicza próbowała zablokować jego wyświetlanie a nawet zniszczyć kopie, ze względów - jak to orzekł sąd - humanitarnych, uszanowania prywatności więźniów.
Po obejrzeniu filmu wiesz, że więźniowie to jedna historia, zaś maszyneria więzienna z małymi trybikami w postaci pracowników, to inna historia. I tą ten film ukazuje również. Można by wiele rzec o bezduszności, odpersonalizowaniu i degradacji... (i to nie więźniów mam na myśli.)
Wielka Ameryka zawsze jest naj, naj, naj... sami to możecie zobaczyć. W końcu słyszeliśmy to wielokrotnie, że "America first".