Ostatnio jestem nastawiona bardziej na filmy akcji i strzelaniny jednak ten film zdecydowanie do mnie trafił. Czytałam o nim wiele pozytywnych opinii i na szczęście się nie zwiodłam. Smuci mnie jednak jedna rzecz, Liam Neeson w filmie gra mężczyznę, któremu umarła żona i został teraz sam ze swoim synkiem. Zaledwie kilka lat po nakręceniu filmu wszystko to wydarzyło się naprawdę :(