PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=602101}
7,9 134 tys. ocen
7,9 10 1 134380
7,3 103 krytyków
Top Gun: Maverick
powrót do forum filmu Top Gun: Maverick

Dobra jest tylko muzyka i miejscami gra aktorska Cruise'a.

Natomiast cała reszta to kompletne dno. Jeden wielki festiwal banałów, klisz i niesamowita, niewyobrażalna wręcz płytkość. Płytkość fabuły, płytkość bohaterów, absolutnie wszystkiego. 100% przewidywalności, 0% wiarygodności, 0% oryginalności, 0% świeżości. Ma się wrażenie że film jest od początku dostosowany poziomem do 12-letnich dzieci i zrobiony tak żeby wszystko łapały. Problem w tym że istnieją bajki dla 12-letnich dzieci na których i dorosły będzie się świetnie bawił. Ale niestety, to nie jest ten film.

Jakby ktoś wziął podręcznik początkującego scenarzysty a następnie podręcznik początkującego reżysera i stworzył na tej podstawie "generyczny" film akcji to prawdopodobnie wyszło by to lepiej. Poraża całkowity brak jakiejkolwiek dbałości o jakiekolwiek szczegóły. W zasadzie w całym filmie zgadza się tylko to że istnieje coś takiego jak samoloty wojskowe, którymi latają piloci i samoloty mogą bombardować albo walczyć z innymi samolotami. To jest ten poziom ogólności na którym film się zatrzymuje, bo cała reszta, to festiwal kompletnych niedorzeczności. Nawet nie będę się pastwił nad konkretami, bo szkoda klawiatury.

Momentami to miałem wrażenie że to nie może być zrobione na poważnie. W pewnym momencie zacząłem nawet podejrzewać że ten film po prostu komediowa parodia gatunku kina akcji, jak filmy w rodzaju "Top Secret" albo "Naga Broń", albo jakiś, nie wiem, rodzaj nad-cringowego filmu akcji typu "so bad it's good" jak "Commando" ze Schwarzennegerem.

Ale nie! Ten film to nie jest nic takiego. Wszystko wskazuje na to że twórcy od początku zrobili to na poważnie. Efekt jest taki że w scenach gdzie reżyser chciał osiągnąć wrażenie patosu i wzniosłości - rechotałem już tylko śmiechem... od pewnego momentu już nawet kibicowałem tym złym (pozbawionym nawet konkretnej nazwy, heh) i wyobrażałem sobie te wszystkie montaże na youtubie z cyklu "how Top Gun: Maverick should have ended" bo cały ten film jest po prostu jednym wielkim materiałem na parodię.

I nie jest to jakiś osobisty hejt na kino akcji, bo kino akcji ja bardzo lubię, tylko albo musi być zrobione dobrze (np Edge of Tomorrow z Cruisem jest zrobione dobrze, Matrix jest zrobiony dobrze, Terminator 2 jest zrobiony dobrze, Ready Player One jest zrobione dobrze, wymieniać można długo), albo być od początku borderline B-klasową autoparodią bez pretensji jak co poniektóre filmy ze Schwarzennegerem. Tu nie mamy do czynienia ani z jednym ani z drugim i dlatego to jest dramat.

zgniatacz_galaktyk

Czaje, ze cie trzyma po sobocie, ale nastepnym razem pij mniej. eloo

ocenił(a) film na 3
Calvex

Szkoda gadać nawet.

ocenił(a) film na 8
zgniatacz_galaktyk

Jedyne co mi przychodzi do głowy po przeczytaniu Twojej recenzji, To że kompletnie nie zrozumiałeś tego filmu i chyba nie widziałeś pierwowzoru z 1986 roku. Ten film to łabędzi śpiew za starym dobrym kinem rozrywkowym z lat 80-tych. To chęć oszukania upływającego czasu przez Toma C. I to jest zaskakująco dobrze zrobione. Ale jeśli Ready player one stawiasz na równi, z najlepszym filmem klasy B jaki kiedykolwiek powstał -Terminatorem 2, to nie widzę dla Ciebie nadziei.

ocenił(a) film na 9
lornemalwo

Ja się zastanawiam, czy szanowny pan znawca w ogóle oglądał ten film w kinie, bo niestety już śmiga piracka kinówka po internecie