Piekny powrót ale mam ogromny żal do reżysera, że nie obsadził roli Meg Ryan i Kelly McGillis do kontynuacji...
Przecież postać Meg Ryan nawet się nie pojawiła. No i nie wiem czy widziałaś ostatnio jak wygląda Kelly McGillis… raczej mało by pasowała do tego filmu
Przecież Meg Ryan była w pierwszej części, grała żonę Goosa.
Ah no tak to, że nie każdemu człowiekowi starość służy to jest powód żeby go usunąć z ekranu. Grunt żeby był dobry box office.
Cóż, mnie aktorka która grała kiedyś narkomankę (Requiem dla snu) totalnie nie przekonała. Ale to moje zdanie.