no sceny w ogóle gdzie latają i są obciążenia to autentyki serio oglądałem kulisy powstania tefo filmu i to jak montowali kamery w te samoloty to perfekcja

Autentyczność? Czyli chcesz powiedzieć, że ta cała akcja byłaby możliwa do wykonania w realu? Wszystko to naciągane bajeczki. Właśnie film bardzo nieautentyczny. Taka historia nie mogłaby się wydarzyć. Aktorsko ?tutaj nie ma nic do zagrania.

Film nie boi się używać zwrotów dotyczących Boga? Nawet nie zwróciłem na to uwagi, ale skoro tak piszesz to pewnie tak było. Naprawdę uważasz, że przez to ludzie poszli do kina?? Śmiała teza. Nie zauważyłem tam wielu elementów wiary. Ludzie raczej odchodzą od kościoła, mówią o tym wszystkie statystyki, a sam kościół temu nie zaprzecza. Tom Cruise prywatnie należy chyba do jakiejś zjechanej sekty:)
Ludzie poszli na film zwabieni reklamą, znanym tytułem, aktorami - raczej to miało wpływ.

Bez wciskania poprawności politycznej. No jak każda Amerykańska superprodukcja musi pokazać wielkość tejże, więc standardowo patosu co nie miara. To właśnie jest poprawność polityczna. Gdyby USA było pokazane w złym albo niejednoznacznym świetle, wtedy film byłby niepoprawny politycznie:)
Poza tym jest w drużynie kobieta raczej nie przypadkowo.


Ogólnie film strasznie banalny, ale już nie będę się rozpisywał.

crimson80, a jaki film - z podobnego gatunku, o podobnej tematyce czy ogólnie akcji - Twoim zdaniem nie jest banalny?

W punkt. Dobre pytanie. Można je poszerzyć dalej i powiedzieć, że całe kino fabularne takie jest. Jednak i tak pisząc o autentyczności miałem na myśli grę aktorów w prawdziwych warunkach i oddanie tego było widać na ich twarzach czego nie można zagrać - przeciążenia , szybkie zwroty myśliwca, nurkowanie, starty i przyspieszenie, etc.

Masz rację, nie ma takich. Natomiast ten film jest banalny powyżej średniej "akcyjnej":)

"Autentyczność? Czyli chcesz powiedzieć, że ta cała akcja byłaby możliwa do wykonania w realu? Wszystko to naciągane bajeczki."

• Pisałem o autentyczności fizjologicznej aktorów, ich twarzy podczas przeciążeń. I tak jak przedmówca zwraca uwagę, pokaż film z tego gatunku, który pod względem fabularnym nie jest "naciągany".

"Film nie boi się używać zwrotów dotyczących Boga? Nawet nie zwróciłem na to uwagi, ale skoro tak piszesz to pewnie tak było. Naprawdę uważasz, że przez to ludzie poszli do kina??"

• Nie przez to poszli do kina. Poszli i im się to spodobało. Ta normalność, żeby używać słowa Bóg w pozytywnym aspekcie, a nie coś czego już mają dosyć, czyli wylewania się wszędzie hejtu na religię. Ale to tylko jeden z wielu czynników. Musisz wiedzieć, że film w Polsce jest już 2,5 miesiąca. To już jest rekord. Dlaczego? Ponieważ ludzie wracają na film. Średnio 2-3 razy. W filmie facet jest facetem, kobieta kobietą, nie ma odwołań do poprawności politycznych, wycieczek do feministek i innych ideologii, itd. Dziś wiele produkcji jest właśnie robionych ideologicznie, a Netflix w nich króluje.

". To właśnie jest poprawność polityczna. Gdyby USA było pokazane w złym albo niejednoznacznym świetle, wtedy film byłby niepoprawny politycznie:)
Poza tym jest w drużynie kobieta raczej nie przypadkowo. "

• Kobieta w drużynie to nie poprawność polityczna jaką dziś rozumiemy. To normalność. Mieliśmy kobietę walczącą z kosmitą w filmie Alien i inne produkcje. To już było. Chodzi o to, że nie ma odwołań do ideologii politycznej rozumianej jako poprawność polityczna. Oprócz naciąganego argumentu - kobiety w drużynie - co jeszcze znajdziesz - niewiele. Inne produkcje, aż wylewa się z nich kwestie naciąganego rasizmu, feminizmu i innych "izmów" mających dzielić społeczeństwo. W Mavericku mamy zupełni inny poziom narracji, jest rodzina, relacja głównych bohaterów niczym ojca z synem, męskie przyjacielskie relacje Maverick i Iceman, wymieniać można długo. Odpuść interpretację, że poprawność polityczna to pokazywanie USA w dobrym świetle. Nie o to tu chodzi. Idąc tym torem każdy film taki jest niezależnie gdzie kręcony. Pod pojęciem PP kryje się o wiele głębszy i niebezpieczniejszy przekaz.