Ten film (zresztą podobnie jak dwie poprzednie części) ma w sobie coś takiego, że niezmiennie mi się podoba (i nie jest to widok Jasona Stathama bez koszulki... przynajmniej nie tylko to :P). Dobra, może ma parę momentów, które wydają się dziwnie bezsensowne (wierzcie mi, parę razy aż wybuchłam śmiechem), ale to co być powinno w takim filmie, było! I może macie rację mówiąc, że Frank z pierwszej części nie poleciałby na "paczkę", ale to w końcu część trzecia , bohater ewoluuje itp. ;) Ja daję 8/10, bo mam niemal sentyment to "Transportera" ;)