Jeśli jesteś człowiekiem, który lubi filmy w stylu "Pamiętnik księżniczki", nie zrozumiesz tego filmu. Bo Jarmusch jest mistrzem, robi dziwne filmy, ale zawsze w najlepszym stylu. Przez cały film niewiele się dzieje, jest czarno-biały, ale za to... ma w sobie to coś. Także Moniczko, widzę (bez obrazy) że jeszcze niewiele o filmach i dobrych, stylowych rzeczach wiesz...
Wiesz ja nie przepadam ze pamietnikiem ksiazniczki, a truposz mi tez jakos srednio przypadl do gustu... Moze tez malo wiem o filmach dobrych i stylowych. A moze wlasnie "dobry" jest pojeciem na tyle wzglednym ze jedni moga cos lubic a inni po prostu nie? I moze nie jest to powod zeby kogos oceniac i osadzac? a juz tym bardziej obrazac?
Zgadzam się z Dark Triss - nic nie daje ci prawda do obrażania innych. Nie musiałeś zakładać nowego tematu jedynie, żeby kogoś wyśmiać. Dla mnie Truposz nie jest niczym nadzwyczajnym a oglądam filmy o różnej tematyce, różnym klimacie i fakt, że jakiś film mi się podoba albo nie podoba, nie świadczy o moim złym guścia a jedynie o guście innym od Twojego. Jak mawiali już starożytni: De gustibus non est disputandum.
dziwne... 10 dałaś jedynie "Modzie na sukces". Prowokacja(jeśli tak, to niezbyt udana), czy jedyna "dobra, stylowa rzecz"?
HAHAHAHHAHAH nie mogę z tej Umy , ty to wiesz co to jest stylowe UUUUUUUUUUUAAAAAAAAAAHAHAHAHHAHAH
niestety wyśmianie to jedyne na co zasługujesz
nie opłaca się wierzyć , ze mozesz docenic Jarmusha a co Dopiero Truposza jako western
i tak zmarnowałem 2, 47sek na ciebie pisząc 1,43 sek czytajac itd.. juz koniec bo czas leci
Słońce, popieram, co się tyczy "Pamiętnika księżniczki", ale primo: o gustach się nie dyskutuje; secundo: czy ty jesteś pewien (czy tam "pewna"), że znasz się na dobrych filmach? Bo wiesz, każdy może poczytać o dobrych reżyserach, a potem podpisywać się jako ich fan i "osoba, która generalnie zna się na rzeczy"...