Rozczarował mnie ten film. Obejrzałem go jedynie, aby sprawdzić, czy toleruję psychodelię. Niestety nie. Doceniam oryginalność tego obrazu, lecz film kompletnie nie w moim guście. Szukam filmów, które coś wnoszą do mojego życia, pobudzają do refleksji, a tu tego nie znalazłem.
psychodelię? nudę raczej i dłużyzny.
widziałeś Trip z 1967?
Tam jest psychodelia.
Nie widziałem, ale tak jak już wcześniej mówiłem, wolę unikać takich obrazów... A o czym ten Trip?
o tym jak Peter Fonda bierze kwasa i tripuje łażąc po miescie pełnym hipisów i nie tylko...