Dobre kino, fajna rozrywka. Ja sie dobrze bawila. Glen Powell mial wiecej chemii z glowna bohaterka niz w romantycznej komedii z Sidney Sweeny. Bardzo przyjemnie sie na nich patrzylo. Duzo sie dzieje, nie ma miejsca na nude. Ja polecam bardzo. Na pewno obejrze jeszcze raz. A Glen Powell rosnie na ulubienca Hollywoodu.