Taki film po którym naprawdę się chce. I muzyka mega mi się podobała. Myślę sobie, że mogę polecić Uciec na Pitcairn miłośnikom dokumentów wszelakich lubujących się w przeróżnych bohaterach, ale nigdy nudnych. Nawet jeśli uważacie, że nie interesują Was podróże i odległe zakątki świata, czy też po prostu filmy o miejscach oddalonych o tysiące kilometrów, to myślę sobie, że tylko tak się Wam wydaje.