Scorsese w swoim żywiole opowieści do których scenariusz zaczerpnięty z jego wczesnych lat życia wśród Nowojorskich gangów. Niepowtarzalny klimat gangsterskiego kina Martina jednak scenariusz sprawa wrażenie jakby nie był do końca przemyślany, pisany na szybko. Reżyseria 10/10 jednak film traci na nie rozbudowanej fabule i myśle, że gdyby ktoś inny wziął się za ekranizację to całość byłaby o wiele gorsza.