Jak dla mnie Bourne nie umywa się do Long Kiss Goodnight, który pomimo dość idiotycznej fabuły i naciąganej końcówki mógłbym oglądać w nieskończoność. Genialne dialogi, świetna gra aktorska, wartka akcja, dla wielbiciela czystej rozrywki pozycja obowiązkowa. W moim rankingu filmów opowiadających o zabójcach na zlecenie rządu z amnezją sytuacja wygląda tak:
1. Długi pocałunek na dobranoc - ocena subiektywna: 9/10
2. Bourne Supremacy 8/10
3. Bourne Identity 7+/10
4. Bourne Ultimatum 6+/10
Całą trylogię oglądało się świetnie, ale raczej jednak na raz.