PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=175052}
5,2 22
oceny
5,2 10 1 22

Una Libélula para cada muerto
powrót do forum filmu Una Libélula para cada muerto

Paul Naschy na tropie dziwacznych zabójstw w Mediolanie czyli stylowa hiszpańsko-włoska mieszanka o zmiennym tempie akcji. Mało tu krwi, nagości tylko szczypta, a główni bohaterowie (chwilami nawet Naschy) nie grzeszą bystrością. Jedynym pozytywnym aspektem jest owa ważka na miejscu każdej zbrodni (których to jednak niewiele).

Minusów za to sporo. Oprocz bohaterów, obsady i paru przestojów, elementem który wprawił mnie w niemałą konsternację była... muzyka. Początkowo przyjemna i równie stylowa co strona wizualna filmu, jednak pózniej zmienna, a w końcu i wtórna. Zdecydowanie słyszałem tam temat przewodni z "Blood and Black Lace" autorstwa Rustichelliego, dokładnie te same dźwięki. Poszukując nazwiska domniemanego fałszerza natrafiłem jednak na betonową ścianę - autora muzyki nie ma ani w IMDb, hiszpańsko- i włoskojęzycznych portalach czy nawet w napisach początkowych samej produkcji! (chyba że to tylko do mojej kopii wdarł się taki chochlik) W każdym razie jestem ciekawy, czy możliwe że to sam Rustichelli stworzył taką auto-wariację? Jeśli ktoś wie - chętnie się dowiem. Za film 4 lub 5/10.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones