PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=38575}
7,2 157 tys. ocen
7,2 10 1 157165
5,8 20 krytyków
Underworld
powrót do forum filmu Underworld

Jak sądzicie czy w naszym świecie istnieją wampiry???
Skoro tyle o nich się mówi ,powstają na ich temat różne filmy i opowieści to ja uważam że tak.
Chciałabym się dowiedzieć waszych opinii na ten temat.............

Norie420

Jak na mnie to Naethalee Wam wszystko elegancko wyjaśniła, wampiry wzięły się ze średniowiecznej ciemnoty i tyle. I prawdą jest, że dziś bardzo wiele jeszcze większych ciemnot młodzież, a nawet dorośli przyjmują bez zmrużenia okiem... Ja myślę, że bierze się to z dwóch rzeczy: głupoty i nudy. Po prostu ludzie chcą sobie znaleźć coś, co ich będzie podniecać, skoro wszystko inne już przestało. Ja nie wierzę ani w wampiry, ani w wilkołaki. A problem UFO najlepiej dla mnie podsumował Albert Einstein: "Ci ludzie coś widzieli. Nie wiem jednak co to było i wcale mnie to nie obchodzi". Dopuszczam możliwość istnienia życia poza Ziemią, ale wcale mnie ono nie obchodzi, a wszelkie historie o UFO uważam za wytwór umysłu tych ludzi, którzy sobie wyświetlili w wyobraźni porwanie przez kosmitów na statek. Ale nie śmieję się z ludzi, którzy wierzą w wampiry czy inne takie rzeczy bo mają do tego prawo. Ja jestem katolikiem i wierzę w Boga i rzeczy opisane w Biblii, ale nie są mi do tego potrzebne objawienia w Fatimie, czy wizje św. Faustyny bo po prostu uważam, że ta kobieta miała swego rodzaju zwidy, wynikające z warunków, w których żyła i jej problemów psychicznych... Ale Kościół nie może przecież powiedzieć "to bzdury, jej się tylko wydawało, że widziała piekło". Ale wierzę jednocześnie, że Jan Paweł II mógł mieć naprawdę jakieś objawienia, tyle, że w życiu o nich nie powiedział bo nie chciał lub nie mógł. Ja natomiast do swojej wiary nie potrzebuję ŻADNYCH logicznych uzasadnień ani cudów, to jest wiara a nie nauka, w której dowody są niezbędne. Najlepiej skomentował to Leszek Kołakowski: "Nie oburza mnie ani mnie nie irytuje irracjonalność wiary; nudzą mnie i niecierpliwią próby budowania fałszywych zasad racjonalizujących." Trochę się rozpisałem, a zaczęło się od wampirów... Pozdrawiam wszystkich na Filmwebie:))))

użytkownik usunięty
thadoggfather

A propo tych co mieli objawienia: to kompletnie żaden problem. Wystarczy zamknąć się gdzieś, gdzie nie będzie nic do roboty i głodzić się przez tydzień, to TAKICH się objawień dostanie, że śmiało nową religię można zakładać. Żadna rewelacja, wszyscy to zwykli oszuści nieco mądrzejsi od tych manipulowanych.

Święta racja. Nie zgodzę się tylko z jednym - to niekoniecznie zawsze są oszuści. Jak się wygłodzą, nie śpią 3 dni to potem NAPRAWDĘ wierzą, że widzieli to co im się wydawało, że widzieli.... Tak moim zdaniem było ze św. Faustyną - anorektyczka, ciężkie doświadczenia z dzieciństwa, pewnie jakieś stany lękowe itp. Do tego klasztorny tryb życia i mamy objawienia gotowe. Psychiatryki są pełne ludzi, którzy są przekonani że byli w piekle, widzieli Maryję albo wiedzą co jest po śmierci.... No fakt, niektórzy tacy normalnie chodzą po ulicach :P Ale czym taka Faustyna różniła się od nich? Na pewno była bardzo wierząca, żyła zgodnie z nakazami ortodoksyjnego katolicyzmu itp, ale to nie zmienia faktu, że najprawdopodobniej miała zwykłe zwidy. A Kościół Rzymski jedynie dostarcza swoim przeciwnikom amunicji uznając jej "Dziennik" za prawdziwy. Bo wtedy nietrudno zarzucić mu promowanie ciemniactwa i przesądów... No, ale mówię, dla wierzącego takie sprawy nie mają znaczenia. Dobra, chyba będę kończył bo zaczęło się od wampirów, a kończy na św. Faustynie :P Pozdrawiam.

ocenił(a) film na 5
thadoggfather

mówicie, że to wszystko zaczęło się od tak zwanego Draculi... ja znalazłem coś może nie konkretnie o wampirach, ale o piciu krwi. A gdzie niby? w biblii. Można tam znaleźć parę fragmentów o tym, że nie należy pić krwi, czy częstować obcych. Jest nawet krótki wywód dlaczego. Otóż uważa się, że w krwi zawarte jest życie danej osoby (na co można było łatwo wpaść). może w tym pies pogrzebany, a któż to wie

Newelowsky

Hmmm to pewnie Stary Testament... Ale tam sporo jest takich opisów, które dziś ciężko zrozumieć, ale nie są dosłowne. Trzeba brać poprawkę na perspektywę gościa, który to pisał nawet ponad 2000 lat temu, bo Stary Testament był pisany na długo przed Chrystusem. No, ale bardzo możliwe, że w średniowieczu duchowni wytłumaczyli to ciemnemu ludowi na mszy, że to "biblijne ostrzeżenie przed wampirami" bo ludzie sami czytać nie umieli, to uwierzyli i już poszła legenda...

ocenił(a) film na 5
thadoggfather

bardzo możliwe pozdrawiam

Newelowsky

To tylko moje spekulacje, ale nie oszukujmy się - przez wieki Kościół wciskał ludziom różne rzeczy dla swoich interesów bo tylko duchowni umieli czytać i posiadali jakieś wykształcenie... Sądzę, że dziś już tak nie jest bo czytać umie każdy idiota, ale i tak mało kto Pismo Święte studiuje, najwyżej wyciąga jakieś cytaty z "Apokalipsy Św. Jana" żeby zapowiedzieć koniec świata albo usprawiedliwić własną nienawiść jakimś przykładem postępowania w Starym Testamencie.... Ja sądzę, że nie o to w Biblii chodzi, ale większość i tak jej nie otworzy więc próżny trud chyba... Pozdrawiam również.

ocenił(a) film na 5
thadoggfather

a biblia mądrą jest księgą... na szczęście kościół to nie biblia, ani nie wiara, bo to dla każdego jest sprawa indywidualna. Z drugiej strony w kościele na pewno są osoby godne i mądre, które swą wiedzę nie wykorzytują do własnych celów. ach ten świat szary jest

Newelowsky

Absolutnie tak!! Jest naprawdę wielu świetnych księży, którzy tłumaczą wiarę i prawdy Biblii każdemu, przestrzegają nakazów religijnych najlepiej jak potrafią i NAPRAWDĘ starają się pomóc wszystkim w odnalezieniu wiary. Wiem to, bo uczy mnie religii jeden z takich księży. Niektóre aspekty Kościoła Rzymskiego mi się nie podobają, ale i tak uważam, że jest on DUŻO mniej fundamentalistyczny niż większość kościołów protestanckich. Ale oni oczywiście mają prawo do swoich wierzeń. Nie neguję zasadności istnienia Kościoła Rzymskiego, czasami niektóre jego działania mi się nie podobają, ale to już subiektywne. Niewątpliwie jednak jest on potrzebny i to nie tylko mnie... I tak jak napisałeś - Kościół jest jak życie, nic nie jest czarne ani białe, wszystko jest dużo bardziej skomplikowane... Dlatego nie trawię twierdzeń typu "księża to zakłamane szuje wciskające ludowi ciemnotę" takie pochopne wnioski jest bardzo łatwo wyciągać, zwłaszcza jak się w życiu żadnego porządnego księdza nie spotkało...

ocenił(a) film na 5
thadoggfather

jeśli nie starało się spotkac kogoś takiego, bo w dzisiejszych czasach to obciach mieć coś wspólnego z księżmi, bo to niby pedofile, czy inne szuje. Teraz społeczeństwo/telewizja mami ludzi mówiąc co jest dobre, a co złe. W żaden sposób nie różni się to od zabobonów kościoła w dawnych czasach. I jak wtedy ludzie ślepo im ufają. Dziś mi mój znajomy w kościele zaimponował. Jest on nowo wyświęconym księdzem i dziś miał pierwsze kazanie. Od razu uderzył w czuły punkt katolików, wytykając im ich słabe punkty, zakłamanie, czy klepanie na mszy bez głębszego zastanowienia. Zadał im pytanie: "Po co przychodzicie do kościoła?", nie mówił o tym by świecie wierzyć w to co mówi kościół, ale by się przede wszystkim oddać pod własny osąd. Ludzie w każdym razie się obudzili.
Większość woli trwać w ciemnocie i myśleć, że każdy katolik to debil, co wierzy w bajki z Biblii. Nie zwykłą mądrością pała taki człowiek, bo wcale nie mówi nic odkrywczego i na dodatek tak się z tym obnosi. Wiara w Boga jest potrzebna, bo jak powiedział kiedyś ktoś mądry na pytanie: "Chciałbyś być jak Bóg?", odpowiedział "A po co? kto by się wtedy mną opiekował?". coś w tym jest...

Newelowsky

To jest BARDZO ważne. I ja w to wierzę właśnie dlatego, a głównie dlatego, że jeśli nie ma Boga to nie oszukujmy się - nasze życie, wszystko co robimy nie ma sensu ani znaczenia. I żadne argumenty ateistów, szczególnie te poronione przemyślenia p. Dawkinsa z książki "Bóg urojony" mnie nie przekonują. Zresztą oni zazwyczaj mają wyjątkowo powierzchowne i wręcz prymitywne argumenty na swoją niewiarę, popierają je do tego "interpretacją" Biblii na własną korzyść. Bo jak czytałem tą książkę to momentami naprawdę zastanawiałem się czy ten "wybitny umysł dzisiejszych czasów" trzymał Pismo Święte do góry nogami skoro wyciągnął z niego takie wnioski.... Ja nie mam nic do ateistów, ale niech nie wmawiają wierzącym, że są "ciemną, zmanipulowaną masą, wierzącą od 2000 lat w te same przesądy". Bo oni w swojej pseudonaukowej próbie "racjonalizacji" wiary są dużo bardziej żałośni, zwłaszcza wspomniana przeze mnie książka w tym przoduje. Nikt im do kościoła nie każe chodzić ani słuchać księdza więc niech zostawią katolików w spokoju. To już jest dużo bardziej obszerny temat, a zaczęło się od wampirów... Pozdrawiam :))

ocenił(a) film na 5
thadoggfather

dokładnie jakby ich bolało, że jednak katolicy w coś wierzą, a dla nich taki stan ducha jest nieosiągalny. Powinni być choć na tyle mądrzy i stwierdzić, że skoro ich zdaniem nie ma Boga, to i tak powinno się go wymyślić. Łatwiej by im się żyło, a swoje przekonania dla siebie by zostawili.

no dziwnie się rozmowa zaczęła, ale ostatnio sobie Biblie wertowałem i na te fragmenty o krwi natrafiłem. Dziękuje za ciekawą rozmowę, do usłyszenia

użytkownik usunięty
thadoggfather

No przepraszam, ale PiS właśnie teraz robi porównanie zasad kościelnych z kodeksem karnym Polski. Czyli będą chcieli SCALIĆ oba prawa. Mam wtedy rozumieć, że za niechodzenie do kościoła/ publiczne obrażanie religii/ zdradę w małżeństwie/ masturbację/ jedzenie mięsa w Piątki będzie karne więzieniem???!!

Proszę litości.

użytkownik usunięty
thadoggfather

A poza tym GDZIE niby mamy iść po śmierci i dlaczego? Ludzie najzwyczajniej się boją, że po śmierci ich jak najbardziej zasłużony umysł nie będzie dalej egzystował.
Dlaczego uważasz, że wszystko co przeżyłeś, przemyślałeś, doświadczyłeś zasługuje na trwanie w wieczności. Aha jak już to w tym "niebie" ludzie będą w postaci astralnej/materialnej/płynnej i czy zachowają swój ziemski wygląd???

Ja PiS-u nie uznaję, a państwo powinno być jak najbardziej świeckie bo nie ma nic gorszego niż religijny fundamentalizm. Najlepiej obrazują to kraje muzułmańskie np. Arabia Saudyjska z jej prawem koranicznym i ścinaniem kobiet za odkrycie twarzy, ale zostawmy to, nie nasza kultura Niestety u nas rozdział Kościoła od państwa jest bardzo słaby... Gdzie idziemy po śmierci i czy w ogóle gdzieś idziemy nie wiem - nikt stamtąd jeszcze nie wrócił. Ale co jest złego w wierze w to, że jednak odchodzimy nie do piachu tylko w jakiś lepszy stan. Bo Niebo nie jest miejscem tylko STANEM duchowym, tutaj czas jest głównym wymiarem, po tamtej stronie już go nie ma.... Ja się nie boję - gdybym był niewierzący, nie bałbym się śmierci - bo boimy się cierpienia, smutku, tęsknoty i podobnych rzeczy - jeśli umierając tracisz świadomość to niby jak masz czuć cokolwiek, dobrego albo złego? Einstein mówił, że życie po śmierci jest "wytworem słabych umysłów", ale ja się z tym nie zgadzam. Nadzieja na to, że kiedyś jeszcze zobaczymy naszych bliskich , którzy umarli nie jest niczym złym, przeciwnie. Oczywiście można stwierdzić, że "to wszystko nie ma znaczenia i tak pójdziesz do piachu". Ale jeśli staniesz się nieczułym na nic cynikiem to przecież już jesteś trupem. I mi tu nie chodzi o ateizm, ale o negowanie i wyśmiewanie uczuć wierzących, do czego niestety ateiści mają ogromne skłonności, zwłaszcza ostatnio bo to przecież "ciemniactwo"... Wiem, że to brzmi jak banał, ale ja uważam, że tak jest i tyle. Co do ciała to któryś święty (nie pamiętam imienia) opisywał, że to jest "ciało duchowe" - wiem, że z logicznego punktu widzenia to całkowity bezsens. Ale poczytaj sobie Biblię tzn. Ewangelie. Jezus po zmartwychwstaniu ie wyglądał już tak jak się Go przedstawia bo Maria Magdalena go nie poznała, przechodził przez drzwi (czyli duch), ale jednocześnie Św. Tomasz mógł go dotknąć. W średniowieczu twierdzono znowu, że to ciało to będzie nasze ciało, tyle, że z najlepszego okresu naszego życia czyli młodości. Ale to są wszystko jedynie spekulacje jak już mówiłem. I na koniec - czemu twierdzę, że to co przeżyłem zasługuje na trwanie w wieczności? A czemu mam tak NIE twierdzić? Ateiści się pytają "niby na podstawie czego twierdzicie, że Bóg istnieje, że Chrystus zmartwychwstał?". A ja się pytam "na podstawie czego twierdzicie, że tak NIE jest?" Dla mnie świat i ludzie są tego dowodem, uważam, że to co się tu dzieje nie może być kompletnie bez znaczenia i dziełem jakiegoś kosmicznego przypadku (żartu?). Dla większości ateistów (paradoks) świętością jest wszechświat i jego nieskończoność, wieczność i nasza nicość wobec niego. A ja mówię to co mówił Pascal "Wszystkie te ciała niebieskie nie dorównują jednej ludzkiej myśli, a cały ten ogrom nie ma żadnego znaczenia wobec miłości". Może jestem naiwny, ale każdy ma swoje podejście, moje jest takie. I jeszcze jedno - doświadczenia śmierci - ludzie twierdzili, że widzieli swoich bliskich zmarłych, a przypadki cudownych uzdrowień choćby Jana Pawła II? Wiem, że uznasz to za przesądy, ja też uważam, że w większości wypadków ludzie po po prostu wmawiają sobie pewne rzeczy albo zależą one od zupełnie innych czynników. Ale spójrz na to z drugiej strony - jeśli JEDEN taki przypadek jest prawdziwy to samo chrześcijaństwo też jest prawdą. Jest taka możliwość, w którą ja wierzę i koniec - nikt mi nie wmówi, że to jest bzdurą.

ocenił(a) film na 5
thadoggfather

wiara nie jest prostą sprawą i nie dla każdego. W wierze nie można oczekiwać niczego prostego, nikt Ci nie da pewność co będzie dalej, bo co to za wiara, a ateiści uważają się za mądrych a tego nie wiedzą. Jakby rzeczywiście tak było nie dane by było istnienie dla ateistów przecież. Nie sztuką jest w nic nie wierzyć, bo do tego nawet nie trzeba umysłu wytężać, a człowiek, co wierzy w Boga, spotyka na swej drodze wiele trudnych pytań i wątpliwości.

pozdrawiam

ocenił(a) film na 6
selena_4

Uważam że w każdej legendzie w każdym opowiadaniu i w każdym micie jest ziarnko prawdy. Gdyby wampiry nie istniały to skąd brałyby się opowieści o nich.

Fascynacja jaką niektórzy z nas (w tym ja) przejawiają w stosunku od wampirów jest logiczna. Są to dla ludzi niezwykle pociągające...piękne i jednocześnie groźne...silne i deliktane w jednym....władcy nocy.

Ja osobiście wierzę w ich istnienie. Może się to komuś podobać lub nie...ale ja wierzę.

użytkownik usunięty
Viktoria_Black

A ja wierzę w te moce co są w filmie "Herosi". Bynajmniej bardziej jest to prawdopodobne (jak i przy okazji wampiry) niż nieskończenie wszechmogący bóg Chrześcijan, którego jednak wszechmocy nei można zobaczyć bo jest nieskończona.

To już jest argument na poziomie przedszkola. W Biblii jest wyraźnie napisane "Pan Bóg Twój widzi w ukryciu i odda Tobie". Gdyby codziennie na niebie pojawiał się krzyż albo na świat spływał strumień światła to wiara nie byłaby potrzebna - bo po co wierzyć w coś co JEST na pewno? Jak coś widzisz to już w to nie wierzysz, tylko WIESZ - proste i logiczne. Z wiara w ostateczne zbawienie jest tak samo - może już wszyscy jesteśmy zbawieni tylko jeszcze o tym nie wiemy.... Pozdrawiam wszystkich.

ocenił(a) film na 5
thadoggfather

wysilasz się na człowieka, który ze zrozumieniem czytać nie umie... Nawet wiedzy nie ma, wiec jak możesz wypowiadać się o czymś czego nawet poznać nie chcesz? Jakby mówić o meczu, którego się nie oglądało (masz banał by zrozumieć). Pytanie było retoryczne.

pozdrawiam

ocenił(a) film na 7
selena_4

Selena 4 za ten temat ktoś powinien wsadzić ci kołek w dupę. Absolutnie nie w serce bo jeszcze bym pomyślał że jesteś "wampirem"

użytkownik usunięty
selena_4

O W MORDĘ!!! Już wiem dlaczego Pan Zenek spod monopolowego tak dziwnie szczerzy zęby!

użytkownik usunięty

Omg co za temat... na poziomie przedszkola... Hej a wierzycie w krasnoludki? A w królewnę śnieżkę? Ja myślę że Bambi istniał naprawdę a Mała Syrenkę Hoduje sobie w wannie... pardon! w jacuzzi... jeez ludzie! jak bym onet forum czytał!

Bez przesady, zapytać zawsze można.... Ja napisałem już co o tym sądzę i na tym zakończyłem rozważania na temat istnienia wampirów i wilkołaków... Pozdrawiam.

ocenił(a) film na 5

eee w przeciwieństwie do Ciebie tu ludzie klasą i wiedza się popisali. Byś się nauczył tak wypowiadać, a dyskusję zaczął uważać za coś rozwijającego. Czytałeś poprzednie posty? Czy debila z siebie robisz porównując postacie z Bajki do wampirów, które może i wymyślone, maja bardziej obszerną historię.

ocenił(a) film na 5
Newelowsky

do generała to

użytkownik usunięty
Newelowsky

bardzo to zabawne! serio! :D

ocenił(a) film na 5

no Ty na pewno;p wiesz, co to jest teoria? ojej.................

selena_4

Ja wierze w wampiry, tylko dlaczego ich nigdy nie możemy zobaczyć, od dawna marzę o tym żeby tak jak w filmie "zmierzch" moim chłopakiem był wampir żeby było tak na świecie jak w tym filmie

ocenił(a) film na 5
mileycyrushm

niezła tragikomedia byłaby z twojego życia ;p hehe może kiedyś taki film nakręcę ;p

użytkownik usunięty
mileycyrushm

Rozczaruję Cię, wampiry zostały wymyślone w oparciu o religię Chrześcijańską, kołek osikowy niby je zabija bo na Osice powiesił się Judasz, również srebro, gdyż za 30 srebrników sprzedał Jezusa. Czyli kłamstwo - wampirów nie ma. Co najwyżej można to potraktować jako przenośnię do wyłudzania kasy przez KK.

ale ja napisałam że chciała bym żeby istniały

użytkownik usunięty
mileycyrushm

"ale ja napisałam że chciała bym żeby istniały"

i żeby były romantyczne i żeby ugryziona stawała się piękna księżniczką... ech...

ocenił(a) film na 5

coś Ci nie pokićkało ;> ładny wywód ale bezsensu... no chyba, ze wampiry i wilkołaki do jednego worka wrzuciłeś ;p

Newelowsky

wielu ludzi nie wierzy w duchy, mimo to, że istnieją. mam na to dowody bo osoba, którą znam kilka razy widziała duchy.
nie rozumiem też jak można nie wierzyć w kosmitów, bo nazywanie ich UFO jest po prostu śmieszne. przecież niemożliwe jest to żebyśmy tylko my jedni żyli w całym wszechświecie. musiały wykształcić się jakieś inne formy życia, inne albo podobne. ale nie ma opcji żeby tylko na naszej jednej planecie były warunki, w których mogło się rozwinąć życie. wszechświat jest na to za duży.
a jeśli chodzi o wampiry to ja chciałabym w nie wierzyć, ale to dziwne, że jeszcze nikt nigdy żadnego nie widział. chyba, że takie sprawy są tuszowane i wyciszane. być może zdarzały się przypadki ludzi zamordowanych w sposób, który wskazywałby na to, że zrobił to wampir ale się o tym nie mówi.
bardzo możliwe, że wampiry żyją między nami od samego początku tylko bardzo dobrze się ukrywają i nie ujawniają się. i oczywiste jest to, że nie dałoby się wytłumaczyć tego jak mogą żyć w żaden naukowy sposób.
wampiry mogłyby też przybyć na nasza planetę z kosmosu. może nawet już się wyniosły. eh nigdy się nie dowiemy bo zbyt wiele ludzi poprzestaje na zwykłym codziennym życiu i nie angażuje się w odkrywanie naszego świata. trochę szkoda.

ocenił(a) film na 10
selena_4

wampiry i wilkołaki istnieją tak samo jak istnieje Śródziemie, Ziemiomorze i Świat Dysku. to po prostu zmitologizowana, upiększona opowieść.

ocenił(a) film na 8
selena_4

Sorry można wierzyć w Boga, ale w istnienie wampirów, przecież to stwory fantastyczne, na pewno nie istnieją.

ocenił(a) film na 5
radziecka84

możesz mi powiedziec po kij był twój post jak nic nie wnosi, A NA DODATEK NIE JEST ZGODNY Z TREŚCIĄ TEJ DYSKUSJI? W tytule jest pytanie, a nie twierdzenie... bladź co za ludzie.

użytkownik usunięty
radziecka84

Wieksza szansa na istnienei wampirów niż "Boga". Przy czym na Boga wynosi ZERO. PRzykro mi ale to więkza bajka dla niegrzecznych dzieci niż jakieś wampirki.

ocenił(a) film na 5

eh brawo koleś jakiś ty oświecony... ale kultury Cie nie nauczyli, co ? Kogo obchodzi takie małostkowe gadanie... I co to ma do tematu!!! no cholera masz jakiś kompleks. Kurwa nie ma Boga zadowolony, że mnie olśniłeś? Zajebisty jesteś kurwa mędrzec.

użytkownik usunięty
Newelowsky

Tak.

A Ty przestań się denerwować bo dostaniesz udaru. Może zbyt poważnie podchodzisz do temtyki filmowej?

ocenił(a) film na 5

koleś zebyś ty o filmach gadał, a zachowujesz się jak idiota, bo każdy mądry by się mądrego nie uważął i by wiedział, że nei wie wszytskiego. Dla mądrego może być coś prawdopodobne, a nie pewne. Denerwują mnie tacy ludzie jak ty, co wszędzie chcą zasłynąć swym wątpliwym intelektem. Cieszę się jednak, że mogę ich zgasić. Tlij się w spokoju.

Newelowsky

Istnienie wampirów może byłoby i możliwe, ale baardzo, baardzo temu - gdy nikt nie sporządzał żadnych spisów ludności i tym podobnych, a ludzi podpisywali się krzyżykami.

Przecież wampiry to nie wegetarianie - "czymś" się żywić muszą. A jeśli będą się żywiły to co z ludźmi? Każdy ich "posiłek" był by zauważony - policja, rodzina, znajomi... Ludziom krew z żył nie wypływa samoistnie.
A jeden trup bez krwi wzbudził by niemałą sensacją - a co dopiero np. tysiąc trupów bez krwi. Zaraz powiecie, ze wampiry są ponadprzeciętnie inteligentne i sprawę by zatuszowały - to w ogóle niczego nie zmienia. Zaginięcia też są wyjaśniane.

ocenił(a) film na 5
Keira2016

no takie wytlumaczenie raczej oczywiste, ale z drugiej strony nie poruszane jeszcze ;> choć i niektórzy rezyserzy filmowi w jakimś stopniu odpowiedzieli na twoje przemyślenia, a mianowiecie twórca ISTOTY DOSKONAŁEJ, gdzie pokazuje alternatywe dla życia ludzi i wampirów, choć w jego dziele "krwiopijcy" wcale nie żyją w ukryciu. Jednak rozwiązanie żywienia się "zimną" krwią obalano w "Wywiadzie z wampirem". No sam nie wiem róznie to mogło by być i na pewno jeszcze na ekranach zobaczymy nie jedne rozwiązania.

ocenił(a) film na 6
Keira2016

Myszami i szczurami żyją ;)
Jak który przypadkiem złapie i wyssie większe zwierzę, to ma wielkie święto. Niektórzy też różne zwierzątka, np. króliki, na krew hodują. Kto by tam jeszcze (oprócz specjalnych okazji) na ludzi polował, przecież taki wąpierz w więzieniu to miałby przerąbane, jak chomik w sokowirówce ;P

Poza tym wegetarianizm stał się modny, "sok marchwiowy, smaczny, zdrowy" ... te rzeczy.

ocenił(a) film na 5
Martinn

wegetarianizm to chyba jakaś odmiana Wampiryzmu. Toż to nie ludzkie zwierzątek nie jeść... podejrzane istoty, ja bym tam ich na wszelki wypadek kołkiem poprzebijał. ;p