Oczywiście - Piotr Łysak :-)

Jurek opowiada - z pierwszej osoby - losy żony swojego ojca po wojnie (wyszła ponownie za mąż ale nadal dobrze wspominała ojca Jurka), można więc wywnioskować, że przeżył wojnę.

(Wczoraj oglądałem ten film na "Kino Polska")

Polecam książkę na podstawie której powstał film. Młodego Warszawiaka zapiski z urodzin. Pomimo zaangażowania autora (Stawiński) w produkcję, Petelscy położyli temat. Moim zdaniem wielka szkoda. Obraz w najmniejszym stopniu nie oddaje klimatu prozy.

Akurat dzisiaj obejrzałem film na Kino Polska. Osobiście przez słabe aktorstwo Piotra Łysaka (nie wiem, jak wypada w innych rolach) czytałem, że był za nie chwalony. Oczywiście nie wykluczam, że w innych rolach wypada lepiej, jednak w tym filmie zabrakło mi oddania dramatyzmu sytuacji, w której się znalazł, grał jakby od niechcenia. Podejrzewam, że to dlatego, że aktorstwo nie było jego powołaniem, a aktor z czasem zmienił branże, ale to niestety przekłada się na ten film. Plusem na pewno są sceny pirotechniczne, ale do tego już przyzwyczaiłem się w filmach od duetu Petelskich. Moja ocena zatem to 5 gwiazdek, ale nie zniechęcam do własnego wyrobienia sobie opinii.

Łapicki ma tu ciekawą postać. Niby oportunisty, cwaniaczka i wielbiciela uciech cielesnych, a jednak nigdy tak naprawdę nie zostawił ojczyzny i kto wie, czy mówiąc, że go nie przyjęli z powrotem do wojska, mówił prawdę, a nie żartował. Ostatecznie umarł we własnym kraju, mimo że jak podkreślała jego czwarta żona, opcji miał kilka.

I ja tak samo odbieram jego postać.

+1.