PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=10134}

Uzależnienie

The Addiction
1995
6,4 1,7 tys. ocen
6,4 10 1 1719
7,4 8 krytyków
Uzależnienie
powrót do forum filmu Uzależnienie

Zła nie ma...
...bo jeśli zło jest nawet w tym co nie jest złe to nie można tego nazwać złem a jeśli zła nie można nazwać złem to zła nie ma.
Chyba o tym opowiadał ten film.

ocenił(a) film na 4
Chamelleon

Whatever. Filozoficzne bredzenie, które nie prowadzi donikąd. W dodatku to całe "dedita ergo sum" - wtf??? Po jakiemu to, bo na pewno nie po łacinie, a już tym bardziej nie w takim znaczeniu, w jakim zostało to przetłumaczone. Po prostu kocham pseudo-inteligentów, którzy myślą, że znają ten język, albo że przynajmniej widzowie go nie znają, więc można byle jak sparafrazować znane powiedzenie, a oni uwierzą, że to łacina. A końcówka? Już myślałam, że przyjmując komunię babka popełniła samobójstwo, a tu bach, pojawia się obok własnego grobu. Spodziewałam się czegoś dużo lepszego i ambitniejszego po tym filmie, ale rozczarował mnie srodze. Słabiutki.

ocenił(a) film na 9
echidna_de_rais

Komunia miała być dla niej symbolicznym oczyszczeniem. W religii chrześcijańskiej jej przyjmowanie jest tożsame raczej z życiem wiecznym a nie samobójstwem (śmiercią).

Poza tym główna bohaterka nie może umrzeć. Musi żyć wiecznie. Niezwykły film, jedyne takie połączenie. Nowatorskie, kolaż horroru i dramatu egzystencjalnego.

Pozdrawiam.

ocenił(a) film na 9
MotorcycleBoy

Również uważam, że to bardzo oryginalne dzieło, zarówno w warstwie problemowej, jak i w formie. Na mnie film zrobił ogromne wrażenie i bynajmniej nie zauważyłem, aby tam pojawiały się jakieś "filozoficzne brednie dla pseudo-inteligentów". Zauważyłem natomiast, że często ludzi stosują takie określenia, jeśli coś nie do końca rozumieją. Wg mnie problematyka jest bardzo mocno zakorzeniona w filozofii egzystencjalnej, co jest całkiem świeżą adaptacją motywu wampirycznego. Sam również nie zrozumiałem wszystkiego (tu starałem się spisać swe przemyślenia http://wiedzaiedukacja.eu/archives/17029 ), ale tym bardziej doceniam ten film, bowiem kiedy wracam czasami do fragmentów, pojawia się zawsze jakaś nowa myśl, czy doznanie. To jest to, co odróżnia sztukę od sztuczności (której coraz więcej nas otacza)
Pozdrawiam.

parura

"bynajmniej nie zauważyłem, aby tam pojawiały się jakieś "filozoficzne brednie dla pseudo-inteligentów". Zauważyłem natomiast, że często ludzi stosują takie określenia, jeśli coś nie do końca rozumieją." - BRAWO!