PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=180040}

V jak Vendetta

V for Vendetta
7,4 296 456
ocen
7,4 10 1 296456
7,0 21
ocen krytyków
V jak Vendetta
powrót do forum filmu V jak Vendetta

Propagandowy szajs

ocenił(a) film na 3

Promujące pederastię i anarchię lewackie dziełko, które może tylko wywołać zażenowanie. Dałbym 1, ale trudno nie docenić niezłej gry Portman i ogólnie całkiem dobrej realizacji, stąd 3. Jednak ten film jest równie szkodliwy jak tak mocno lżony (i słusznie) w nim ustrój totalitarny. Film doskonale wpisuje się w dzisiejsze trendy, czyli tworzenie cywilizacji bez zasad moralnych, w którym wolność równoznaczna jest z anarchią, a dewiacyjne zachowania uważane są za normę. Przesłanie filmu to jakaś tragifarsa, bo w miejsce słusznie obalonego reżimu totalitarnego film proponuje anarchię i relatyzwizm moralny. Powtarzam, jest to bardzo szkodliwy film.

ocenił(a) film na 10
eses1234

a moze buszujacy w zbozu?? :P ja sadze tak obejrzcie sobie a potem bedziecie pisac ;)

ocenił(a) film na 8
rycerz1984

"Wolność w pełnym tego słowa znaczeniu jest utopią..."

W takim razie nie rozumiesz definicji słowa wolność.


"...dlatego człowiek zdecydował się zorganizować w społeczeństwo i dobrowolnie zgodził się na pewne ograniczenia..."

Fałsz. Zakładasz, że wolny człowiek od razu pójdzie dźgać nożem staruszkę.
Fałsz. Zakładasz, że społeczeństwo z definicji ogranicza wolność.
Wolny człowiek ma WOLNĄ WOLĘ. Rozumiesz?

"...zasady i system uniwersalnych wartości..." ***

Fałsz. Zakładasz, że wolny człowiek jest pozbawiony kręgosłupa moralnego.
Fałsz. Zakładasz, że uniwersalne wartości są nabyte, nie wrodzone.
Jeśli są nabyte, nie byłyby uniwersalne.

Popatrz, historia mówi, że każde "wolne" i "prawe" (oczywiście w relatywnym znaczeniu) społeczeństwo ulegało znacznemu wypaczeniu po ingerencjach siłowych. Nie ważne, jak przedtem byli zdemoralizowani - narzucanie woli innych było motorem większej destabilizacji. Od Judei, przez III Rzeszę po Białoruś.


"Ślepa wiara, że człowiek jest z natury dobry, to pułapka."
Optujesz za inkwizycją?

..."różne cywilizacje, systemy filozoficzne, czy religie wypracowały pewien uniwersalny system wartości" ***

*** Przeczysz sam sobie (patrz *** wyżej). Czyli jednak uznajesz, że większość ludzkości jest dobrowolnym "nośnikiem" uniwersalnych wartości.
Czyli, skoro nie trzeba ich narzucać, po co głęboko ingerować, po co ograniczać wolność?

"Tak bardzo nie podobają się wam wartości chrześcijańskie, ale czy wy je w ogóle znacie?"

I tu zaczyna się jazda.
Wartości chrześcijańskie... narzucane w imię Boże dzikusom, tłamszone, szarpane, poniewierane, wypaczone i wykorzystywane do własnych celów przez Torquemadę, Himmlera, Busha... pod skrzydłami i za przyzwoleniem KK. Znamy. Dziękujemy.

"... nie wartości chrześcijańskie były odpowiedzialne za te nieprawości, tylko ludzie, którzy nic z tych wartości nie zrozumieli i postępowali wbrew im."

I o tym jest ten film, wiesz?

Że w imię naszego dobra ogranicza się wolność. Wolność odróżniania dobra od zła. (Selekcja informacji, selekcja komunikacji. Hodowla baranów pod napięciem!)
Że zmusza się nas do akceptacji tych "krwawych kacyków", jakimi ludźmi by nie byli.
TO jest demoralizacja.

"pod płaszczykiem wzniosłych haseł o wolności, zjednoczeniu społeczeństwa, walki z uciskiem przemyca pochwałę pederastii, anarchii, islamu i relatywizmu moralnego."

Nie bądź taki dosłowny. To są symbole. Zauważ, że lesbijki się kochały, a nie tylko dawały upust chuci. Zauważ, że Koran był dla właściciela tylko dziełem sztuki, nie obiektem kultu. Zauważ, że najwięcej trupów "sfabrykowano" przy eksperymentach z wirusem... a ci, którzy te eksperymenty prowadzili, zostali ukarani przez V.

Zauważ w końcu, że opiewane przez Ciebie wartości chrześcijańskie niewiele się różnią od tych w Koranie. Dekalogu co prawda nie mają, niedouczeni biedacy, ale podstawy moralne są bardzo podobne. A reszta (czyli islamski fundamentalizm) to TAKIE SAMO wypaczenie na korzyść pewnej grupy "trzymającej władzę".


użytkownik usunięty
Holy_Ghost

Kurde, ten film ma tak naprawdę raczej katolickie podteksty, sprytnie zamaskowane wątkiem z lesbami.
Otóż:
- cała ta heca z maskami i 5 listopada to oczywiście pamiątka nieudanego spisku z 1605 roku, był to zamach KATOLIKÓW na protestancki rząd.
- Rząd morduje Irlandczyków (kojarzonych z katolicyzmem) i dzieci ze szkoły św. Marii (kult maryjny to domena katolików a nie protestantów)
- Szurnięty biskup to Anglikanin.

ocenił(a) film na 8

I to jeszcze pewnie wina reżysera, że Henryk VIII poślubił Annę Boleyn...

ocenił(a) film na 7
rycerz1984

Zgadzam się, film jest potwornie szkodliwy, ogólnie szkodliwe jest wszystko co zmusza do myślenia, niestety są ludzie których nawet tak beznadziejny film nie jest w stanie zmusić do myślenia, nie wiem co gorsze, ale wiem że powinni tego zabronić, wszystkiego zabronić, niech nie będzie niczego.
7/10 Nie poznałem Hugo w masce. :)

ocenił(a) film na 1
TheMirror

Obawiam się że ten film wcale nie zmusza do myślenia tylko właśnie myślenia oducza. Nie jest to przesadnie inteligentne dzieło - fabuła jest niezmiernie prosta, a przesłanie zamiast pozornie wywrotowego, w dużej mierze tak naprawdę tylko utrwala to co dla obecnie rządzących ekip jest niezmiernie wygodne.

ocenił(a) film na 8
Integrysta

Napisał entuzjasta Pana Kleksa i Komando...

ocenił(a) film na 1
rock79

Te filmy nie są nieudolną próbą stworzenia dzieła z "głębszym przesłaniem". W przypadku V jak vendetta moim zdaniem niestety jest odwrotnie. Lubię bardzo różne filmy - również dobre filmy akcji, jednak wyjątkowo nie lubię filmów z tanią propagandą i płycizną nieudolnie ukazywaną jako głębię przemyśleń.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 8
ObiWanKenobi444

Zapewne wg ciebie V był człowiekiem z krwi i kości. Natomiast wg mnie był personifikacją idei tkwiącej w człowieku (maska, ostatnia scena itd). Ale przecież ja się mylę, a ty masz rację bo film jest tak prosty, że każde dziecko potrafi go prawidłowo odebrać, co udowodniłeś powyższą jak i poniższą uwagą ... :-)

rock79

Natomiast wg mnie był personifikacją idei tkwiącej w człowieku (maska, ostatnia scena itd)

To nie jest film fantasty

ocenił(a) film na 8
ObiWanKenobi444

A kto mówił, że jest?

rock79

Ty. Sugestia, że V był wcieleniem wolnosci, żywą ideą czyli w skrócie jakimś duchem albo bożkiem, powoduje że mozna by to zaklasyfikowac jako fantasty. Swoją drogą ogłoszenie przez twórców że jest to fantasty spowodowałoby, że spojrzałbym na ten film łagodniejszym okiem. Ale niestety, tak się nie stało i pozostaje mi patrzec na to jak na zwykły superbohaterski film akcji. I co prawda sam lubię sobie obejrzec takie kino, ale V jak vendetta aspirowała do bycia czymś większym, więc te wszystkie błędy i nielogiczności które uszłyby w zwykłym prostym filmie, w przypadku kina które dąży do bycia czymś ambitniejszym, nie mogą miec miejsca.
I nie twierdzę, że ten film to dno, ma u mnie 6/10 czyli niezły, ale nie da się ukryc, że gdyby twórcy lepiej popracowali nad scenariuszem to ocena byłaby znacznie wyższa.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
rock79

Akurat Komando i V jak Vendeta mają wiele wspólnego:D W zasadzie można powiedziec że Schwarzeneger przekazał V swoją siłę i niezniszczalnośc:D Do tego Komando nie próbuje udawac że jest czymś więcej niż prostym kinem akcji.

ocenił(a) film na 7
rock79

I Misia Push'upka ...

ocenił(a) film na 8
rycerz1984

Cóż... Powiem Ci, że nie mogę się nie zgodzić z anarchistycznymi podstawami powstania filmu - a właściwie komiksu, na podstawie którego ten film nakręcono, ponieważ jego twórca, Alan Moore, rzeczywiście jest anarchistą. Z drugiej jednak strony - chyba lekką przesadą jest stwierdzanie, że film ma za zadanie kreować lewackie myślenie - każdy z ekstremalnych przypadków jest szkodliwy - i z każdym należy być ostrożnym, aby nie popaść w paranoję. Piszesz, że to dzieło lewackie - a przypomnij sobie kultowy rok 1984 (co ciekawe - w jego ekranizacji główną rolę grał nie kto inny, jak John Hurt), w którym do ekstremum sprowadzono działania idące w "lewą" stronę... Co więcej - śmiem wątpić, że film ten źle ukazuje prawą stronę polityki - pod płaszczykiem wiary, eliminacji zagrożeń ze strony chaosu i anarchii, w praktyce mamy do czynienia z sytuacją kojarzoną z państwem narodowo-socjalistycznym - ogólna kontrola, ograniczenia, odgórne przydzielanie racji.... To właśnie jest to lewactwo, którego tak nienawidzisz - a które uważasz, że w tym filmie jest jakoby promowane. Zresztą - kończąc ten wywód, film nie każe nam niszczyć wszystko pył i sprowadzać państwo do anarchii - film mówi jedynie, że czasem trzeba się zjednoczyć i zniszczyć coś, aby następnie postawić na tym coś nowego. Ale co na tym postawimy - to już zależy od nas.

ocenił(a) film na 8
CyganFilip

Alan Moore może i był anarchistą ale nie wiem co to ma do rzeczy skoro reżyserem filmu jest James McTeigue.

ocenił(a) film na 5
rycerz1984

Zgadzam się. Nic dodać, nic ująć.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 10
rycerz1984

"Anarchia" mylona przez dzisiejsze społeczeństwo (zwłaszcza młodzież) z "totalną rozpierduchą" nie jest taka jak myślisz. "Anarchia" polega na zlikwidowaniu wszelkiego propagowania "wyższych jednostek", całkowitego zlikwidowania ucisku na ludzkość (podatki itp.), oraz na rozprzestrzenianiu równouprawnienia wśród wszystkich ludzi. Jednak ktoś kto za minus stawia "propagowanie pederastów" raczej tego nie zrozumie. "Anarchia" dąży do całkowitego zlikwidowania organizacji państwowych (tak, dobrze zrozumieliście. Prowadzi do wynarodowienia) i utworzenia niezależnych społeczeństw, mających za zadanie wzajemnie się wspierać i dążyć do osiągnięcia dobrobytu. "Anarchia" nie niszczy zasad moralnych, wręcz przeciwnie, wspiera je. Taki V na przykład, ratował ludzi przed "Oprawcami" i dążył do zjednoczenia Anglii. Chciałbym jednak powiedzieć, że V w filmie nie jest wcale anarchistą, a socjal demokratą. Poczytajcie sobie o zażenowaniu Alana Moorea (twórcy komiksu) tym filmem, a tego i owego się dowiecie.

"Źli i zdemoralizowani" anarchiści pomagali w powstaniu styczniowym, zajmowali się rewolucją Francuską i często stawali na czele licznych powstań. Anarchiści nikogo do porzucenia ideałów nie zmuszali, a nawet wspierali patriotów. Walczyli z wszelką formą ucisku, nawet siłowym wynarodowieniem.

"A" w moim awatarze nie oznacza "anarchia". Nie ma też nic wspólnego z moim nickiem :P. Jednak jestem anarchistą i wiem na ten temat, trochę więcej ;).

ocenił(a) film na 10
andrzej_goscicki

Dodam: Anarchia nie jest jedna i konkretna. Jest WIELE jej odmian. Anarchia kapitalistyczna, anarchia chrześcijańska, anarchia indywidualistyczna, anarchia komunistyczna, spotkałem się nawet z MONARCHIĄ anarchiczną i nie mam tu na myśli terminu "anarchii despotycznej" obecnej w średniowieczu.

Słowo "Anarchia" w sensie "Chaos" jest potocznym użyciem tego słowa. Dodatkowo, KAŻDY rodzaj Anarchii jest przeciwny EGOIZMOWI. To naprawdę bardzo demoralizujące... A także mimo opinii publicznej, większość odmian Anarchii jest całkowicie przeciwna przemocy. Z tymże anarchiści propagujący przemoc, byli sprytni i wiedzieli gdzie uderzyć by zabolało. Dlatego dzisiaj, anarchista kojarzy się z osobą brutalną.

A dlaczego V na filmie nie był anarchistą? Po pierwsze, kompletnie nic nie wskazywało na to. Usunęli WSZYSTKIE anarchiczne wątki. W filmie nie mam mowy, że na miejsce totalitaryzmu jest wprowadzona anrachia. Cały czas mamy do czynienia, z patriotą, który uważa że ludzie nie powinni bać się rządu, tylko na odwrót. Ale czy chociaż raz padł pomysł, by ten rząd kompletnie zlikwidować? Nie. Tak więc: V nie był anarchistą, tylko social demokratą, walczącym z uciskiem rządu. W przeciwieństwie do komiksu, gdzie faktycznie był anarchistą.

Dajmy na to, scena przy gmachu sądu.
"Dedykuję ten utwór Pani Sprawiedliwości (Temidzie), która wzięła sobie wolne" - cytat z filmu.

"(do Temidy) Bardzo dobrze! Więc w końcu się ujawniłaś. Nie jesteś już MOJĄ sprawiedliwością! Jesteś JEGO sprawiedliwością! Jesteś inną osobą. Cóż, "dwóch" może grać w "tą" grę! (Mówi za Temidę) SOS! Szok! KK-Kim ona jest, V? Jak ma na imię? (Przestaję) Ma na imię anarchia! I mówi mi więcej jako Pani, niż ty kiedykolwiek powiedziałaś!" - cytat z komiksu.
Jest różnica? ;)

rycerz1984

Budujesz wypowiedź z pięknych słów, ale są to, niestety, frazesy. Film niczego nie promuje, a dzisiejsze społeczeństwo chce czuć się wolne. Państwo buduje ku temu mosty. Przykładem jest energia. Nie możesz postawić wiatraka i zasilać w ten sposób swój dom. Tą energię musisz odsprzedać państwu, a następnie zakupić ponownie tracąc pieniądze. Homoseksualizm już dawno nie jest uważany za dewiację(perwersję, zboczenie, parafilię seksualną). Każdy ma prawo żyć, jak chce i mówić to, co chce.

ocenił(a) film na 7
pete1750

YEAH

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 10
lucca87

"sama anarchia nie jest wcale takim złem jak to określiłeś"

Autor prawdopodobnie uważa, że Anarchia to chaos, brak wszelkich zasad moralnych i rządów, bądź prawa. Danie człowiekowi pełnej swobody życia i pozwolenie mu na wszystko. To podstawowy błąd ludzi nieobeznanych z tematem. Ale wszystko wyjaśniłem powyżej :P.

ocenił(a) film na 8
lucca87

Otóż to. I nigdzie w filmie nie jest powiedziane, że V był zwolennikiem anarchii. Nie bez celu został ukazany ustrój totalitarny.

ocenił(a) film na 10
rock79

No przynajmniej jeden co skumał :).

Alan Moore przyjął to z oburzeniem, ale V na filmie jest social-demokratą a nie anarchistą. Gdzie tam w ogóle mowa o anarchii?

Gratuluję ruszania głową ;).

ocenił(a) film na 10
rycerz1984

,,Promujaca pederastię'' ? No chyba ,ze nazywasz tak pokazanie obleśnego biskupa gwałcacego nieletnie dziewczyny.

parhelia_filmweb

Chyba raczej chodzi tutaj o scenę, w której główna bohaterka zamknięta przez V czyta pamiętnik lesbijki, która została uwięziona tylko ze względu na swoją orientację. Skoro była zamknięta, to była prześladowana, o czym zresztą mówi V. Ten film nie tyle "promuje pederastię", ile raczej ukazuje pederastów jako tych biednych i gnębionych.

rycerz1984

zgadzam się z Twoją opinią rycerzu w 100%. I nie ma sensu reagować na wypowiedzi niektórych krzykaczy tutaj. Ich całkowite zaslepienie i nerwowa reakcja na oczywiste fakty to wynik dzisiejszej szkolnej indokrynacji i medialnego prania mózgu, z którego nie zdają sobie jeszcze sprawy. Aż żal patrzeć na tę ślepotę podpieraną zwykłym tupetem i chamstwem.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Lady_Konsternacja

no własnie :) poziom Twoich wypowiedzi widać po ilości zablokowanych wpisów, tych zupełnie wykasowanych nie liczę. Nie zamierzam kontynuować wymiany zdań na "twoim" poziomie. Każdy wychowany i kulturalny człowiek potrafi sam ocenić po wypowiedziach. Tyle w temacie szanowna, godna politowania konsternacjo.

dorcus

Tzn, jak narobiłaś bałaganu to zablokowali, czyż nie proste? Trzeba było sobie dać siana, bo mi to lata i powiewa, że usunęli 60% wypowiedzi a ty latasz jak sunia z cieczką za mną i mimo, że piszesz iż nie zamierzasz kontynuować wymiany zdań, to robisz to dalej z 4 konta. Fakt, grzeczna z ciebie psychopatka, taka rasowa.

dorcus

P.S.
Pewnie rozumiesz już, skąd ten nick u mnie:) W końcu kolejnego sfrustrowanego ciećwierza wpędziłam w konsternacje.

ocenił(a) film na 7
dorcus

Ech Ty,płytka kałużo...

Wilcysko_filmweb

a nawet jeszcze płytsza...
Z głębi Twojej wypowiedzi wynika, że to dla mnie komplement.

ocenił(a) film na 7
dorcus

Marzenia ściętej głowy

rycerz1984

zgadzam się z Twoją opinią rycerzu w 100%. I nie ma sensu reagować na te nerwowe wypowiedzi krzykaczy tutaj, którzy tego nie widzą. Dzisiejsza młodzież jest skutecznie indokrynowana przez media, gry komputerowe i inne badziewie. Aż żal się robi jak człowiek patrzy na tę slepote nadrabianą tupetem jedynie i chamstwem. Bo jak widać nie stać ich nawet na kulturalną wymianę zdań.

ocenił(a) film na 8
dorcus

To może ja odpowiem, dlaczego nie uważam tego za element obecnej propagandy (gdyż taka w mediach istnieje, w dodatku na niespotykaną nigdy wcześniej skalę).
Film namawia do buntu, pokazuje, że to rząd powinien się nas obawiać, a nie my rządu. Dzisiaj bardzo często spotykam się osobami, które nie wierzą ani trochę w możliwość zjednoczenia się i obalenia tyrana.
Rzeczywiście jest to trudne w czasach, gdy prawdziwej prawicy prawie nie ma, a ci, którzy mają poglądy prawicowe uznawani są za szaleńców (dzięki świetnej propagandzie), jednak ludzie pokazali już, że rządy mają czego się obawiać (tutaj za przykład pozwolę sobie przywołać olbrzymie demostracje przeciwko ACTA. Tak, tak, zaraz będą spiny, że co ja porównuje ACTA do innych zrywów, ale chodzi tylko o przykład, że możemy się zjednoczyć).
Homoseksualizm nie był promowany, jednak zostało zauważone, że problem istnieje. Tutaj muszę jeszcze powiedzieć, że nie widzę nic złego w takim właśnie, bardzo delikatnym, zauważeniem innych seksualności w filmie, a problem zaczyna się dopiero, gdy jakiś gej chce zawierać związek małżeński. A jak wiadomo, instytucja małżeństwa z definicji zawiera obydwie płcie. A adoptowanie dzieci to już w ogóle kpina. Ale o tym w filmie nie ma, nie odbiegajmy od tematu.
Chyba, że za promowanie skrzywień seksualnych uznajemy "godzinę z dziećmi" biskupa.
Podsumowując:
Film promuje jedynie zły bunt, rebelie czy jak to nazwać. Anarchizm raczej promowany nie jest, bardziej potrzeba dążenia do wyzwolenia spod tyranii.

izgone

Film namawia do buntu, pokazuje, że to rząd powinien się nas obawiać, a nie my rządu" To miło, że widzisz pewien sens tego filmu, szkoda, że inni zamiast napisać tak, albo chociaż ciut milej, od razu wywlekają jakieś pederastie i podobne androny, obrażając przy tym wszystkich, którym ten film się podobał- bo zarzucając im hołdowanie jakimś negatywnym, z palca wyssanym, patologiom.

Skoro trochę odbiegamy od filmu to:
Co do prawicy- nie potrzeba propagandy, uwierz mi, wystarczy że poznać niektóre przypadki, określające siebie mianem prawicowców (bo tylko takie określenie identyfikują ze swoimi poglądami). Małżeństwo to instytucja, która powinna pozostać w sferze homoseksualnej jak najbardziej, za to związki partnerskie to inna sprawa. Popieram je głównie z uwagi na regulacje prawne. Nie tylko parze która płodzi potomstwo należą się zabezpieczenia ze strony prawa w postaci np. dziedziczenia, prawa do opieki w razie np sparaliżowania partnera/partnerki czy odwiedzania go na intensywnej terapii, bądź decydowania za niego/nią w sytuacji, gdy nie jest on/ona w stanie decydować sama. Jakby nie było, ci ludzie są związkiem, żyją ze sobą, kochają się, układają wspólną przyszłość, niejednokrotnie dzieląc majątek bez prawnego zabezpieczenia. Adoptowanie dzieci postrzegam dwojako, nie mam póki co zdania w tej kwestii, wiem że niektóre kobiety są lesbijkami i mają własne potomstwo ze związków w których "szukały swojego prawdziwego ja" czyli takich prób życia zgodnie z wymaganiami większości. Co gdy znajdą partnerkę? Nie jest to adopcja, ale dzieci wychowują się w takim właśnie związku. Kwestia delikatna. Można mówić o jakichś negatywnych wzorcach, ale nie od dziś wiadomo, że bardzo wiele tradycyjnych rodzin przykładem nie świeci, często gęsto dochodzi do tragedii i wychowywania dziecka w ciągłej patologii.

Wracając do wątku- Film cokolwiek propaguje? Czy daje po prostu do myślenia? Ja bym chętnie zobaczyła losy tego kraju po buncie. Chciałabym wiedzieć, co ludzie zrobią z tą swobodą po wyzwoleniu się z kajdan, bo jak wiadomo ludzie, jako istoty społeczne, muszą mieć kogoś kto nimi rządzi i kogoś na najniższym szczeblu tej społecznej drabiny. Film pokazuje przewrotną naturę ludzką, sparszywiałe "antywartości" pod płaszczykiem praworządności i moralności (która do góry nogami stoi- przykład z biskupem) oraz bohaterstwo, zdolność poświęcenia się dla innych w imię ich wolności- ukryte pod martwą maską, w ciele człowieka uchodzącego za bandytę - w opinii rządu oczywiście. Rząd terrorem chce zaprowadzić porządek- taki wg własnego widzi mi się, a człowiek po jakimś czasie terroru ma dość, potrzeba mu tylko jakiegoś bodźca, silnego impulsu, czegoś co przyspieszy zryw, idei i przypomni, że wolność jest czymś, czego nie wolno bez powodu i bezkarnie odbierać. Przede wszystkim wolności DO szczęścia, miłości, decydowania o sobie, oraz wolności OD strachu, agresji, tyranii i prześladowania. Powyższego personifikacją jest V. Jeszcze coś w tym filmie mnie tknęło, urywki z czasów tuż przed wprowadzeniem dyktatury. Ludzie korzystali z praktycznie pełnej wolności, mieli dużą świadomość a wystarczyło zasiać w nich ziarno strach bu potulnie ulegli jakimś politykom, którzy grzmią, że jako jedyni są w stanie im pomóc, chociaż to właśnie oni zaplanowali jak wywołać strach. Społeczeństwo jest łatwe do sterowania przy wykorzystaniu odpowiednich czynników, najlepszymi sprzymierzeńcami wszelkiej tyranii są: strach, propaganda i przekłamywanie faktów.

Lady_Konsternacja

*heteroseksualnej- w odniesieniu do małżeństwa. Drobny błąd.

ocenił(a) film na 8
Lady_Konsternacja

"Błąd" to słowo, które wykrzyczał twój stary, gdy się dowiedział, że zaliczył wpadkę.

rock79

A ty co jasnowidz?

ocenił(a) film na 10
izgone

"Homoseksualizm nie był promowany, jednak zostało zauważone, że problem istnieje."

Problem? Nazywasz homoseksualizm PROBLEMEM? Czy może coś źle zrozumiałem?

andrzej_goscicki

Dobre pytanie, nie zwróciłam uwagi, podpinam się pod pytanie.

ocenił(a) film na 8
andrzej_goscicki

Oczywiście, że to problem, podobnie jak problemem Lady_Konsternacji jest tęsknota za własnym rozumem.

ocenił(a) film na 10
rock79

A napisać postu bez obrażania kogoś już nie umiemy? Rozumu za mało, czy po prostu jego brak ci dokucza?

"Problem" to coś co przeszkadza innym. Homoseksualiści nie są problemem, gdyż oni w żaden sposób innym nie zawadzają. Wlazł ci jakiś do łóżka? Wątpię. Brzydzi cię widok całujących się mężczyzn? Twoja sprawa. To tobie to przeszkadza, ty robisz "problem". Jednym zdaniem: to TY jesteś "problemem" bo to TOBIE coś się nie podoba. Homoseksualistą raczej nie przeszkadza jak całujesz się z dziewczyną na ulicy. Nawet jeśli jest to kobieta lekkich obyczajów...

Pozdro ;).

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones