Jak dla mnie film jest do zapomnienia. B śrenia historia b zle wyrezyserowana. Tajemnice matki odrylem w ciagu 5 min od pojawienia się jej na ekranie. zero zaskoczenia. Film ciagnie się w nieskonczoność widać że almodovarowi brakowalo pomysłow wię ciągnął te sceny w nieskonczonośc tylko poto zeby film byl dłuzszy.
Natomiast jest w tym filmie cos a własciwie ktoś w kim sie absolutnie zakochalem. PENELOPE CRUZ. Od razu mowie nie jestem i nigdy nie byle jej fanem. Uważam wręcz ze aktorka z niej srednia. Natomiast tutaj z tymi codownymi wkładkami ktore powiekszały jej pupę byla codowna. Taka kwintesencja kobiety południa. Sinla samodzielna piekla. Przez caly film nie mogłem wyjsc z podziwu jak bardoz upodobnili ją do Zoski Loren. Cruz już teraz wymieniana jest wsrod faworytek do osc mam nadzieje ze go dostanie, bona prawde rola jest pierwszorzedna CRUZ RULEZ