Zakończenie fajne i optymistyczne, chociaż wszyscy - czyli cała czwórka, higienistka i pani Frał - nie żyją. Ale są razem na cmentarzu, higienistka znowu z Marcelem, pani Frał i pan pułkownik...
Jeśli by na to spojrzeć jako na faktyczne zakończenie wątków serialowych, to wyszło całkiem fajnie.