Na filmie z Danielem Craigiem sala kinowa była pełna
Tym co napisałeś jesteś moherem i wielbicielem PIS

Giovanni Nie dziel ludzi na tych którzy się z Tobą zgadzają i "moherów i wielbicieli PiS", bo w ten sposób pokazujesz, jak bardzo jesteś ograniczony. A jeśli już inaczej ludzi klasyfikować nie potrafisz, to chociaż nie ośmieszaj się tym na forum publicznym.

Wiem, że to temat o filmie, off top to zła rzecz itp, itd, ale nie mogę się powstrzymać.
Poważnie? PiS lepszy, bo nie wprowadzi podatków? Czy Ty, za przeproszeniem, wiesz, o czym mówisz?

pis i po to wybór jak między dżumą, a cholerą.

nie jestem entuzjastą pisu, ale za kaczorków ceny były niższe. wszystkiego. wiem, zwalisz to na kryzys :).

Ale co do cen mają podatki? Zwalę to na kryzys i bd miała rację :P najlepszy jest Palikot, który krzyczy: "Zero bezrobocia teraz"?

co do cen mają podatki?

akcyza w takiej benzynie to właśnie podatek. im droższa benzyna tym więcej firmy np. rozwożące czekoladki w mieście do sklepów muszą więcej zapłacić za wachę. to oznacza, że albo zmniejszają pensję swoim pracownikom/wyrzucają kogoś albo każą za te czekoladki płacić więcej sklepom kupującym, a te sklepy żeby jakoś się utrzymać podwyższają cenę.


pewnie nie ma takiej firmy transportującej czekoladki, ale to taki przykład, że poprzez podniesienie cen benzyny produkty drożeją. Także nie myśl, że coś co kosztuje 1 zł po podwyżce vat o 1% będzie kosztować 1,01 zł, bo to oczywista nieprawda.

No dobrze, moja ignorancja ukazała się w pełnym blasku :)

el_Polaco - "wulgarny seks niezbyt atrakcyjnych ludzi" to wg mnie 99% stusunków płciowych na świecie! :)

"wulgarnych" - czyt. codziennych, zwykłych, niewyróżniających się

giovanni - :) wg ogólnie przyjętej zasady wyjeżdzanie z porównaniem do PISu w trakcie dyskusji dyskwalifikuje.

ktoś tu widzę doszukuje się drugiego dna :) Niesamowite. Olśniło mnie. Sceny rzeczywiście niosą takie treści. WOW :D

Szukałeś:
http://tnttorrent.info/torrents.php?search=Kobieta+na+skraju+dojrza%B3o%B6c&cate gory=0&acc=v2

zgadzam sie zTwoją opinia,film za dlugi a seks nie na miescu. W książce "W kanałach Lwowa" nie ma tego wątku

zgadzam się również nie popieram tych scen kochania się , są one zupełnie nie potrzebne w tym filmu , a jeżeli Holland uznała już taką potrzebę przekazania widzowi że mimo takich okoliczności ludzie nadal kochali się to wystarczyła 1 scena a nie odrazu z 5 a szczególnie początkowa scena

Zgadzam sie. Jezeli chciano rozwinac watek zdrady malzenskiej to wystarczylo ograniczyc scene do "zakradania" sie faceta do kochanki. Podobnie moznaby przyciac reszte scen. W ten sposob kazdy myslacy czlowiek zrozumialby, tak normalne, potrzeby tych ludzi oraz nieprzyjaznosc sytuacji i otoczenia do realizacji tych potrzeb.
Po drugie, moze sie myle, ale mysle, ze przerysowano te watki. Tzn skoro mogli sie oddalac, zeby np sie umyc (co jest pokazane) to nie widze powodu czemu pary mialyby uprawiac sex przy pozostalych doroslych oraz dzieciach. To wygladalo bez sensu.
Po trzecie kazdy czlowiek, ktory ma krzte wrazliwosci zrozumialby te sceny, gdyby byly niedopowiedziane. W tym filmie bylo wiele dramatu i cierpien, ktorych nie rozwlekano. Nie pokazywano jak wieszano niewinnych, nie pokazywano agoni umierajacych. Dlaczego? Bo to okrutne pokazywac wszystkim smierc ludzi tak jak ona wyglada naprawde, a nie tak jak w filmach. Po co wiec pokazywac seks w sposob brudny, nieprzyjemny, tym bardziej, ze tworcy kieruja film do widza myslacego, wrazliwego?? Szczerze mowiac nie wiem, czemu tak wiele osob pragnie ogladac te sceny w pelnej krasie (przeciez to takie prawdziwe) a nie domagaja sie by czestowac ich np. agonia czlowieka??

Ponieważ zazwyczaj ludzie są na różnym stopniu świadomości, moralności, religijności czy wrażliwości. Być może reżyserka chciała trafić do masowego odbiorcy - większej grupy społeczeństwa, popróbuj raczej tego tropu...

A jak rozumiałabyś potem scenę ,gdy żona każe Janowi wybierać : my albo ona? Nie czujesz, jakie to istotne? Dalej ten wątek ma znaczenie w życiu w kanałach, w momencie porodu, zabicia dziecka - to wszystko ciąg dalszy, to kontynuacja myśli. Szkoda, że nie pojmujesz tego...

Po pierwsze podtrzymam to co już wcześniej napisałem, tj. można by skrócić te sceny i każdy zrozumiałby te wątki. Po drugie o ile zgodzę się z Tobą, że są one jakimś ciągiem przyczynowo-skutkowym, tak nie zrozumiem sensu np. sceny łóżkowej Sochy z żoną. Po co ona tam była? Twórcy chcieli pokazać: o patrzcie, Socha też uprawia seks z żoną. Niesłychane! Można by pokazać scenę erotyczną osób innej narodowości niż żydowska, właśnie w sposób delikatny, namiętny itp. po to by pokazać, że Żydzi starali się wieść "normalne" życie, mieli takie same potrzeby jak inni, lecz przyszło im żyć w tak niegodnych warunkach. Ale scena Socha+żona jest tak nieatrakcyjna, że nie tworzy żadnego kontrastu, więc już nie mam najmniejszego pojęcia, po co ona tam była (???)

Piszesz "scena nieatrakcyjna". Czy seks jest "atrakcyjny"? W kinie, jeśli pokazywany przez pończochę i z łagodną muzyką - może.
Mamy tu prostych ludzi, niewyedukowanych seksualnie (łagodność, gra wstępna itd.), ale przecież kochających się. Wanda Socha wyraźnie dobrze znajduje się w tej sytuacji - to jej życie. Nie możemy nakładać naszej kilkudziesięcioletniej wiedzy o psychologii seksu, o potrzebach kobiet na życie bardzo prostych ludzi 70 lat temu! Przecież świadomość orgazmu kobiety jest stosunkowo młoda! Myślę, że ta scena jest potrzebna, aby pokazać, że normalnie się kochają, potrzebują, są ze sobą; przywiązanie i taka zwykłość ich miłości decydują o tym, że ona go potem rozumie, jednak akceptuje to , co robi, co czuje, choć sama się boi o los rodziny.

Popieram.

wyobraź sobie że to pojmuję , ale po co mi sceny które ciągle się przeciągają , po co mi scena na początku , po co jak ta Klara się "myje" ? na co mi jest to potrzebne chciała Holland przekazać widzowi że pomimo ciężkiej sytuacji ludzie kochali się to ok wystarczyła 1 scena żeby to pojąć a po co mi tyle scen ? ogólnie nie mam nic przeciwko takim scenom ale jeżeli idę na film poświęcony sytuacji ciężkiej żydom to nie widze potrzeby umieszczania kilku takich scen!

Ciągle mam wrażenie - czego nie rozumiem - że sceny seksu dominują w spojrzeniu niektórych na film. Dla mnie one giną w całości. Zbyt wiele jest naprawdę przejmujących, wstrząsających scen (choć bez epatowania krwią, zabijaniem - gdzieś to się przesuwa, jest tyle ile być musi - np. scena zastrzelenia więźnia obozu, aby wziąć jego czapkę dla bohatera - nie widzimy w ogóle ofiary a widzimy reakcję Mundka, tragizm pokazany przez przeżycie drugiego człowieka - świetne).

Dokładnie tak.
Rozumiem, że tak jak tam, tak tutaj ludzie są różni i różnie odbierają ten film. Cieszy mnie to, że nie jestem odosobniony w tym odbiorze. :)

To samo pociesza i mnie!

A jeszcze o Klarze. Mnie to było potrzebne, bo ona dopiero wtedy łagodnieje, widzi, że Mundek zaryzykował dla niej - pokazał zrozumienie, miłość, bo dążył do uspokojenia Klary, pocieszenia. I w naturalny sposób rodzi się ciepło, potrzeba oddania się temu człowiekowi. Tu właśnie mamy, oczekiwaną przez wielu, delikatność, czułość - nie samo pożądanie.

aha czyli Twoim zdaniem film był o miłości żydów w kanale. ok widocznie pomyliłam się i nie na ten film poszłam , bo zamiast patrrzec na ich tragedie patrzyłam na sceny seksu w kanale i Więckiewicza który położył się na Preis , faktycznie bardzo to było potrzebne

Odpowiedziałam Ci na temat JEDNEJ SCENY Z KLARĄ, o której Ty piszesz! Gdzie odczytałaś, że wg mnie był to film o miłości Żydów? Dla mnie to film o problemach i reakcjach ludzi w sytuacji nienaturalnej, bo nieludzkiej - do której nikt z nas nigdy nie jest przygotowany. I oni tez nie byli - ich własne reakcje były dla nich zaskakujące - tak myślę nieśmiało i w pokorze. Po prostu same sceny seksu nie były dla mnie w ogóle ważne - istniały w kontekście i koniec na tym!

dobra nie chcę mi się dyskutować już o tym każdy z nas ma na to inne spojrzenie ja uważam że sceny były nie potrzebne ty że owszem i jest git.

A po to scena,jak Klara się myje,żeby primo uzmysłowić wrażliwemu odbiorcy,jak to jest żyć jak szczur bez świeżego powietrza i wody (to tak,jakbyś spytała,po co zbliżenie na Żydów zachłystujących się powietrzem po wyjściu z kanału),a secundo subtelnie wprowadzić scenę miłosną (jedyną tak naprawdę "miłosną",a nie "erotyczną")...
Jeżeli chcesz historię,to przeczytaj książkę. Film bazuje też na emocjach,a nie tylko faktografii.

Do założyciela tematu, jak chcesz dobrych scen miłosnych, to poszukaj sobie na stronkach pornograficznych, ten film nie jest komedią romantyczną jak byś nie zauważył, a dramatem, a to, że są takie sceny, to i nawet lepiej, w każdym dobrym dramacie są takie sceny. Druga sprawa, widzę, że dużo ludzi którzy tutaj piszą, mają celibat bo żona nie chce im dać, ojej jakie to smutne, polecam sobie ulżyć przy pornosach i nie pisać więcej negatywnych głupot pod dobrymi filmami, pozdrawiam..

Szkoda, że coraz częściej na filmwebie goszczą osoby, którym zawdzięczamy żenujący poziom rozmowy. Gdybyś choć trochę wytężył umysł, to byś pojął, że zwracasz się w sposób niewłaściwy do niewłaściwych osób. Osoby, którym nie podobały się te sceny i dopytują o ich sens, przypuszczalnie mają bardzo gorące i ciepłe skojarzenia z seksem. Odsyłanie więc ich do stron pornograficznych i obrażanie ich żon jest po prostu wulgarne, głupie i godne pożałowania.
Po drugie zastanawiam się, jakie dramaty oglądasz skoro stwierdzasz: "w każdym dobrym dramacie są takie sceny". Hmmm....

Zgadzam się z Twoim komentarzem do MrZiomka

Jasiu co zdradzał żonę - odstrzelony. Trudno go żałować. Prawdziwym facetem był ten Polak.

mówisz o tym, który mówił po ukraińsku i niemiecku a rzadko po polsku? :) Oczywiście się nabijam nie z Ciebie lecz z filmu, gdzie Polacy rozmawiali ze sobą właśnie w różnych językach, rzadko po polsku. W polskim filmie napisy. To dopiero numer :)

To nie był ukraiński (może w kilku scenach), tylko "bałak", czyli gwara lwowskich baciarów (lub batiarów).

Z wywiadu z Agnieszką Holland na temat "W ciemności"
“My characters have a lot of sex,” she (Holland) added – just as Jews did in Nazi ghettos in real life. Holland learned this from one of the commanders of the Warsaw uprising: “He said he never had so much sex in his life as during this period,” the director said. “In some ways it was a reaction to the horrors, and the need to feel alive.”

jeżeli seks cie brzydzi to wspolczuje twojemu mezczyznie.
sceny seksu bardzo wiele znacza w tym filmie. chodzi o to m.in w jakich warunkach uprawiali milosc.
masz Polakow ktorzy maja dom i sie kochaja w lozku.
masz Zydów gdzie po prostu nie mogli powstrzymac namiętnosci i robia to w Kanałach.
Jeszcze wczesniej jak mieszkali w domu, bylo nierozlacznym elementem fabuły -> Mąz zostawia rodzine i idzie do kochanki.

ten film po prostu pokazuje prawde jak bylo. zaden inny film tego nie pokazał (albo nie znam takiego filmu, jak ktoś zna to proszę o tytuły)

Nie mam mężczyzny, mnie kręci płeć przeciwna.

Wiem, wiem, powtarzam się, mnie nie obrzydza seks, tylko sceny "łóżkowe" tutaj ukazane, BO ONE MIAŁY DO KURKI NĘDZY NIESMAK UKAZAĆ, taki Holland miała cel. Jeśli ktoś z uśmiechem na ustach oglądał scenę gdy Janek zdradzał swoją żonę to najprawdopodobniej jest jakimś zboczeńcem.

Od początku odczuwałem zawód po obejrzeniu tego filmu, który reklamowano jako arcydzieło. I tocząca się tu dyskusja zdaje się niestety potwierdzać moje zdanie. Zobaczcie, jak gorliwa jest rozmowa na temat seksu w tym filmie. W zasadzie połowa widzów skupiła głównie na tym uwagę. A to zamazuje obraz całości, co potwierdza tezę, że jest to film daleki od doskonałości, więc i nie jest to arcydzieło. W jednej z rozmów na forum, żałowałem, że nie rozwinięto wątku śmierci niewinnych osób w odwecie za zabicie niemieckiego żołnierza. Dla mnie to był największy dramat tej historii. Nie tylko dlatego, że śmierć ponieśli bezbronni ludzie, ale dlatego, że Socha musiał mieć świadomość, że jest pośrednim sprawcą tego nieszczęścia. Tymczasem poświęcono temu może 3 minuty, z tak długiego filmu. Ale kilka tygodni po obejrzeniu filmu wszyscy pamiętamy tylko Żydów uprawiających seks w kanałach.

otóż to, zabito 20 Polaków, a poświęcono temu wydarzeniu kilka minut

Film jest straszny. Wogóle początek filmu zaczyna się jak pornos a nie jak film. Więckiewicz ma erotyczną scenę i dopiero "W CIEMNOŚCI". Holland chyba jest starą babą wyposzczoną która władowała swoje erotyczne emocje w film. TOTALNY ZAWÓD, bo myślałem że jako kobieta nakręci naprawdę wartościowy film i udałoby jej się to gdyby ograniczyła niepotrzebny seks. Powstał tylko kolejny film o zagładzie żydów i nic więcej. A wy nie przesadzajcie już tak z tą wolnością i otwartością na ludzkie problemy, bo każdy kto wierzy w takie bzdury np. że seks to zabawka , prędzej czy później wyląduje w kanale tak jak żydzi na filmie.

Powtarzam - sceny seksu były potrzebne. Poza tym w tym filmie seks na pewno nie jawi sie jako zabawka. Scena erotyczna pomiędzy Sochą a żoną ma na celu ukazać, że po pierwsze, bohater bez żadnych problemów przetrawił to, co widział poprzedniej nocy, a po drugie pokazuje, że uczuice między nimi jest silne i szczere.

Jasny gwint, nie myślałem, że w XXI wieku kilka niewinnych scen erotycznych może tak zbulwersować.

http://www.youtube.com/watch?v=gMCDSHQOzhY&list=UUuLB4JgBuHUmJdLKssOX8jA&index=1 &feature=plcp

dla mnie też to było niepotrzebne (aż 3 sceny), ale sam film mimo długości nużący nie był...
http://notatnikkulturalny.blogspot.com/2012/02/w-ciemnosci-czyli-co-to-jest-to-w spo.html

Zgadzam się z elPolaco, za dużo scen seksu. Jeśli Holland chciała trafić do szerszej publiczności to tym sposobem jej większość zapamięta ten film jako seks w kanałach. Wiele nie potrzebnych scen, przez co film jest za długi. Idąc do kina spodziewałam się czegoś bardziej wstrząsającego, czegoś co bardziej na mnie oddziałuje. Mimo, to film nie zawiódł mnie kompletnie a Więckiewicz popisał się wielkim kunsztem aktorskim.

Bo to Agnieszka Holland ;-)

http://deliberandum.wordpress.com/2012/02/08/polacy-zydzi-seks/
chodzi chyba o to, żeby oddać jak wojna upadla człowieka, no ale spoko, zawsze można szukać dziury w całym i być bardziej pruderyjnym niż ksiądz z ambony ;)

W innym poście napisałem coś, co pasowało by tutaj aby odpowiedzieć na Twój post. Oto fragment:
,,Rozumiem, że takie było życie, że taka była sytuacja, że człowiek w wyniku deprywacji niektórych potrzeb zachowuje się inaczej niż w normalnych warunkach. Powtórzę jednak słowa innego uczestnika forum, że równie życiowe by było pokazanie czynności za przeproszeniem - srania."

No jeśli dla Ciebie defekacja i seks jest tym samym, to nie wiem - albo Twoje przeżycia klozetowe są wyjątkowo bujne, albo Twoje życie erotyczne jest wyjątkowo gówniane.